S&P500 – zbliżamy się do kolejnego ciekawego miejsca
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 05-12-2011 11:43 pm
13
Sygnalizowany ostatnio potencjalny dołek (LINK) został idealnie trafiony. Wzrosty należy uznać za satysfakcjonujące 🙂
Obecnie zbliżamy się jednak do linii trendu spadkowego. W tych okolicach siły byków mogą zostać poddane próbie. Jeśli nie uda im się z impetem przebić powyżej, to powinna nas czekać co najmniej korekta ostatnich wzrostów. Po jej charakterze będzie można stwierdzić, czy to tylko będzie korekta czy może niedźwiedzie zagoszczą na parkiecie na dłużej 😉
Ciekawa formacja pojawiła się też na złocie. Czy nie szykuje się dawno oczekiwana korekta?
…a spadek złota oznacza spadek Franka co Polaków interesuje.
P.Marku a czy oscylatory ciągle milczą?
Ostatnio wiele razy były bardzo blisko dania sygnału, lecz brakowało za każdym razem przysłowiowej kropki nad i 😉 Tym razem również jest blisko, lecz sygnału jeszcze brak.
Panie Marku,
Nie znając zasad działania Pańskich mechanizmów mogę jedynie zgadywać, ale czy nie jest tak ze przy założeniu punktowego ruchu moc wygenerowanego sygnału zmienia się w zależności od poziomu indeksu? Przykładowo 200p przy poziomie 2800 to ruch o ~7% przy poziomie 2000 to już 10%
Fenomen, kolejny raz perfekcyjnie ustrzelony szczyt 🙂 Serdeczne gratulacje 🙂
[…] z nieprzypadkowego rejonu cenowego korekta (LINK DO WPISU) dotarła już do minimalnego zakresu jaki […]
Tak jest 😉 Moc jest zmienna 🙂
czyli, jeśli dobrze rozumuję, prawdopodobieństwo wygenerowania błędnego wskazania wzrasta wraz z wyższymi poziomami indeksu a im one niższe tym większa szansa na „przestrzelenie” założonego zakresu ruchu mimo, iż coraz trudniej o powstanie sygnału 😉 W myśl zasady raz a dobrze 😉
Niekoniecznie 😉 Na danych historycznych oscylatory miały 100% skuteczności i to na różnych poziomach. 😉 Jednak historia a teraźniejszość to dwie różne sprawy 😛
Tak, na fanaberie polityków nie ma skutecznego oscylatora 😀
Oscylatory nie oscylatora, ale zobacz na wyczucie rynku p. Marka. Kolejny raz z wyprzedzeniem określił ważny moment zwrotny. Istny fenomen!
Chłopak się po prostu zna na giełdzie i forex. Jest praktykiem z krwi i kości. Reprezentuje odmienny styl niż ci naciągacze, co biorą kasę za szkolenia i obiecują złote góry, przechwalają się, a nikt nigdy nie widział co potrafią.
Marek z kolei najpierw pokazuje, że zna się wyśmienicie na giełdzie i na tej podstawie można iść się do niego uczyć. To jest po prostu wyższa klasa 🙂 Cieszę się że tutaj trafiłem 🙂