WIG – przegląd sytuacji
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 19-09-2012 10:19 pm
18
Od czasu ujawnienia na blogu przecieków z Listy Absolwentów, które wiele tygodni później mogliśmy uznać za bardzo wartościowe (LINK DO WPISU), minęło już parę miesięcy. Czas zatem na aktualizację wykresu.
Z tej perspektywy chyba już nikt nie ma wątpliwości, że miejsce na zakupy było nieprzypadkowe 🙂 Teraz natomiast należy pamiętać o profitowaniu większej części akcji, a tę mniejszą część można prowadzić stop lossem. Niech stop loss pilnuje tam zysku, a jak go wybije, to po prostu później odkupi się taniej 😉 Ot cała filozofia, kupić tanio i sprzedać drogo 😉 Jak widać, da się 🙂
Ps. Wracając jeszcze do Listy Absolwentów. Jury w składzie Klaudia, Artur i ja obradujące dziś mimo mroźnej i deszczowej aury na Nowym Świecie postanowiło wyróżnić pochwałą Mariusza za ostatnie trafne ruchy przedstawiane na naszej Liście (m.in. bardzo odważne ale dobrze płacące Longi na miedzi brane niecałe dwa tygodnie temu). Mariusz, dobra robota! Teraz nie spoczywaj na laurach, czekamy na więcej!
Ps. 2. Wylatuję do Wielkiej Brytanii odwiedzić kolejną giełdę, także będę niedostępny aż do szkolenia w Szczecinie. Wszystkie pozycje są pozabezpieczane dobrym SL, także niech się dzieje na giełdzie co chce. Teraz czas na odpoczynek 😉 Powodzenia na rynku!
Po prostu klasa światowa 🙂 Nic dodać, nic ująć.
Panie Marku a może szkolenie w Łodzi na jesieni? Zależy mi na czasie bo za niedługo mogę nie mieć czym grać. Byłem na paru szkoleniach, ale to było bez sensu. Banda ważniaków plecąca trzy po trzy. Teraz chcę się uczyć od praktyka. Lepiej późno niż wcale, ale oby nie było za późno. Założę się że jest więcej chętnych na ten region.
Grupa z Łodzi: mobilizujmy się a wywalczymy termin!
„Zależy mi na czasie bo za niedługo mogę nie mieć czym grać…”
To może lepiej potrzymać pieniążki na lokacie do 2013r? Z tego co widzę po prawej stronie wtedy Pan Marek organizuje szkolenie w Łodzi.
Pozdrawiam
Witam,
jeśli byłaby taka możliwość zawitania na południowy-wschód Polski to myślę, że grupa chętnych na szkolenie u Pana Marka także by się znalazła. Może Rzeszów bądź Przemyśl?
Brawo Deluk!
Już zapraszałem Gospodarza do Przemyśla, nawet nie raz.
Jeśli będzie nas więcej to jest większa szansa.
Może ktoś jeszcze dołączy do Nas?
Panowie i Panie, zlitujcie się! Czy to taki problem dojechać do Warszawy, Krakowa czy Poznania na szkolenie? Czy może Marek powinien dojeżdżać do każdego z osobna, nawet do najmniejszej dziury? Nie przesadzajcie! Ja dojechałem na szkolenie do Warszawy (5h jazdy samochodem) i o ile się nie mylę to nie było na tym szkoleniu ŻADNEGO Warszawiaka!
Szybkie pytanie, bo ja czegoś do końca nie mogę zrozumieć: dlaczego nie chcecie przyjechać na szkolenie do innego miasta skoro Wam na tym zależy? Tylko we wrześniu było szkolenie w Warszawie (ok. 1,5 godziny A2 od Łodzi), Poznaniu, Krakowie (też jakoś da się dojechać np z Rzeszowa).
Nawet gdyby to było nieco dalej, to można przyjechać dzień wcześniej i za ok. 200 zł przenocować w przyzwoitych warunkach.
Tak tylko pytam, bo dla mnie podróżowanie nie stanowi problemu 🙂
…a ja mam pomysł – z Łodzi do Szczecina na pewno jakieś pkp jedzie, albo inny środek transportu.. Jeżeli zależy Tobie Greg na szkoleniu, to zawsze można wykazać odrobinę chęci i dojechać na miejsce… (albo warszawa w pazdzierniku) Ja na pierwsze szkolenie Marka dojechałem 200km i nie czekałem, aż będzie miał czas na dane miasto, gdyż czułem, że jego wiedza jest bezcenna, a im szybciej ją poznałem tym szybciej przestałem tracić kasę.. rachunek zatem jest prosty, czy warto zainwestować tą kasę w dojazd, czy warto czekać i do tego czasu stracić x-razy więcej…
A z Przemyśla, fakt jest trochę za daleko ale 27 październik widzę jest Lublin – zatem po sąsiedzku… Na prawdę, warto. Satysfakcja gwarantowana 🙂
tylko czytajcie dokładnie a nie wypisujecie co chcecie czytać
Lublin, 27 października 2012
Technika Ichimoku w praktyce (szkolenie specjalistyczne)
TYLKO DLA ABSOLWENTÓW „Esencji spekulacji”
czyli nie zaliczyłeś 1-ego szkolenia to ichimoku nie dla ciebie tak to odbieram
Dojazd żaden problem wsiadasz i jedziesz (masz samochód, pociąg nawet samolotem dolecisz przecież koszt podróży jest taki sam dla wszystkich form komunikacji) sam przejechałem 200km i nie żałuję bo powoli widze błędy a stracona kasa zaczyna wracać do portfela także warto odwiedzać szkolenia na początek bazowe a potem następne bo bez silnych korzeni nie dojedziesz daleko
Pozdrawiam
Ale dyskusja!
Panowie, spokojnie. Ja jestem z Przemyśla, na szkoleniu już byłem, ale zaprosić Gospodarza aby zobaczyła Moje Miasto (bo warto) zawsze mi wolno. Więc proszę nie przesadzać z tym zaklinaniem i szybkim … osądzaniem.
No to zaczynamy spadki o zasiegu około min 100 pkt
WIG20 naruszył przedwczoraj wa¿ne wsparcie na poziomie 2365 punktów, ale sesje ostatecznie zakoñczył powyzej
niego. Najblizsze dni powinny jednak przynieæ kolejne próby przełamania wspomnianego poziomu. Jego
pokonanie otworzyłoby droge co najmniej do 2325 punktów, a prawdopodobnie w okolice 2290-2300 punktów
lub nawet 2225 punktów.
Blog jest niesamowity Marku, a ten wykres sam w sobie uwidacznia Twój wielki kunszt w odnajdywaniu wielkich ruchów dających duże zyski. Jeśli się uczyć, to tylko od Ciebie! Dlatego też się zastanawiam jak kilometry mogą stanowić problem w dotarciu do praktycznej wiedzy?
Dla wnikliwych obserwatorów na pewno nie umknie, że jako JEDYNY z osób oferujących szkolenia giełdowe Marek umieszcza bezproblemowo swoje sugestie dużych ruchów giełdowych, które mają wręcz niewiarygodną skuteczność. Każdy bez problemu może za darmo czerpać garściami z gotowca. Kto chce poznać szerzej warsztat i samemu prognozować skutecznie ruchy giełdowe wie gdzie iść, gdyż Marka wiedza jest praktyczna, sprawdzona i skuteczna, co można prześledzić na blogu. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że warto się do niego wybrać. Z resztą co tu będę pisał, inteligentni i tak wybiorą dobrze, a matoły? … matoły i tak będą chodzić na szkolenia do leszczy mamiących ludzi ładnymi hasełkami z podprogowego marketingu perswazyjnego, którzy nigdy nie rzucili na próbę żadnej prognozy by można było ocenić ich warsztat. Matoły właśnie do takich ludzi chodzą, sam znam dwóch takich matołów co po szkoleniu u frajera (z licencją maklera) wyczyścili rachunki parokrotnie, a ostatnie podejście trwało mniej niż miesiąc. Poddali się i dziś wybałuszają oczy na giełdę twierdząc, że na niej nie da się zarabiać. Wystarczyło po prostu ruszyć pustym łbem i patrzeć kogo się bierze za nauczyciela. Tyle w temacie. Jak komuś zależy, to na pewno na szkoleniu się zjawi.
Serdeczności
OW
Dobrze napisane!
Pierwszego dnia września byłem na szkoleniu u Marka. Na szkoleniu w części warsztatowej wykorzystując przekazaną wiedzę sami określiliśmy zagranie na kontraktach terminowych ustalając szczegółowo poziom SL jak i profit. W poniedziałek wystarczyło zagrać i ustawić SL. Zarobek kilkukrotnie przekroczył zainwestowane w wiedzę środki. Także szkolenie zwróciło się wielokrotnie.
Robert, mój kolega z pracy po swojemu też zagrał na kontraktach na tym samym setupie, ale stracił najpierw SL na longach a potem grał shorty i na nich też stracił. Grał tak jak się nauczył u jednego analityka. Był wcześniej na szkoleniu u pana Sz., którego zachwalał, że po wielu latach pracy na etacie w bankach rzucił robotę i gra sam.
A teraz jego guru p. Sz. znów pracuje na etacie tym razem z KBC. Cóż na ironia losu, był taki dobry i znów wrócił na etat? Ilu jeszcze ludzi da się nabrać na jego szkolenia? Robert w pełni łapie się w definicję przedstawioną wyżej. Dał się nabrać ładnym hasłom reklamowym, zamiast na własne oczy zobaczyć, że coś działa i uczyć się od najlepszych.
Szkolenie u Marka otwiera oczy, w końcu to szkolenie praktyka. Kto był na Esencji spekulacji, wie jak na Fw20 wypełnił się perfekcyjnie zasięg docelowy, o którym wspominał Marek na szkoleniu przy tym zagraniu z setupów na nudę. Pokazał różnice pomiędzy tym co pokazuje rynek, a tym co pisze w książkach.
Szkoda mi czasu dalej się rozpisywać. Jak napisał OW inteligentni sami podejmą dobrą decyzję.
Dzięki bardzo za komentarz. Cieszę się, że w pełni wykorzystujesz skuteczne techniki, które wyniosłeś ze szkolenia 🙂 Prosiłbym tylko by w postach nie obrażać innych, bądźmy kulturalni Aidan 😉
A temat odległości jest śmieszny.
Jak mawiano w Latającym cyrku Monty Pythona, a teraz coś z innej beczki:
http://snalaska.com/cot/current/charts/SP.png
Mam nadzieję że gospodarz się nie obrazi.
Wojtku nie krępuj się 🙂 Te raporty to bardzo często dobra wskazówka do sytuacji rynkowej. Dlatego też postanowiłem jakiś czas temu pokazać te materiały. Wcześniej na żadnej innej polskiej stronie nie było opracowań koncentracji pozycji w takiej formie, więc cieszy mnie bardzo, że byłem pionierem w popularyzacji tych danych 🙂
Raz na jakiś dłuższy czas będę ujawniał w prezencie dla Czytelników kolejne unikalne rzeczy, które nie są nigdzie przedstawiane w polskojęzycznych źródłach od portali finansowych przez blogi aż po komercyjne szkolenia. U mnie na blogu takie perełki do warsztatu będą ujawniane za darmo 🙂
Pozdrawiam ze Szczecina 🙂