JSW – wzrosty zgodnie z planem :-) Dobre miejsca dają zarobić!

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 13-08-2013 9:31 am

6

JSW - interwał dzienny

JSW – interwał dzienny

Pierwsza część mojej podróży została już zrealizowana, zatem korzystając z przerwy na pranie i przepakowanie jest czas na zerknięcie na rynek, przesunięcie stopów i przejrzenie Listy Absolwentów 😉

Na pierwszy rzut idzie oczywiście to co mam w portfelu. Przyznam, że takie wakacje są najlepsze, kiedy błogo i beztrosko odpoczywa się całymi dniami a konto puchnie. Zakup na dołku po raz kolejny przynosi odpowiednie rezultaty, do tego mamy jeszcze dywidendę po 2,52zł na każdej akcji. Dlatego warto robić zakupy w nieprzypadkowych rejonach cenowych. Teraz przestawiam po raz kolejny stopa by pilnował wypracowanego zysku. Fundusz podróżnika dostanie zatem za jakiś czas solidny zastrzyk gotówki 😉

Warto zaznaczyć jeszcze jedną bardzo ważną rzecz. Na JSW jest bardzo dobra płynność przez co można było zaangażować bez problemu duże środki. Daje to oczywiście znaczny przyrost kapitału.

ZestawienieJSW

Płynność to podstawa, dlatego wzmiankę o tym walorze śmiało rzuciłem na blog by każdy mógł zarobić. Było to ponad miesiąc temu. Wtedy był czas siania, teraz będzie czas zbierania plonów.

PS Nie umieszczam na blogu małych spółek o nikłych obrotach, gdyż szanuję swoich Czytelników. Małe spółki dają wystrzały, które są złudzeniem, bo cóż nam po spółce, w którą można zainwestować 100-200zł a wyższa kwota powoduje, że sami sobie podbijamy kurs do góry? Później z mało płynnej spółki jest tak samo problem by wyjść. Nas interesuje nieprzypadkowe i regularne zarabianie na giełdzie, a nie działanie na hurra.

Mało płynne spółki są często wykorzystywane przez niektórych pseudoguru do „robienia w konia” swoich czytelników. Najpierw kupują sami mało płynny walor, później wykorzystując dużą liczbę odwiedzających „dają cynk”  by kupować ten mało płynny walor. Obserwatorzy danego delikwenta rzucają się na „ten cynk” podbijając astronomicznie kursy po czym pseudoguru wykorzystując wzrosty spowodowane osobami „zrobionymi w konia” sprzedaje szybko z zyskiem papiery, wiedząc, że przy braku płynności będzie miał potem problem by wyjść. Znam osoby robiący takie machinacje. Miejcie się na baczności i pamiętajcie, jak nie ma płynności trzeba brać nogi za pas 😉

Komentarze 6 komentarzy

Od kiedy czytam ten blog (ok. rok) każdy cynk był trafiony. Szczerze to tym razem obstawiałem klapę, a tu znowu celny strzał. Jestem pod wrażeniem Pana umiejętności. Gratuluję bloga, pasji podróżniczej i otwartej na świat głowy. Serdecznie pozdrawiam

Dzięki 😉

Marek a jaki jest wg. Ciebie próg płynności dla polskich spółek żeby warto było je brać pod uwagę lub nie?

Wszystko zależy od kapitału jakim się dysponuje. Mając 500zł ma się szerszy wachlarz możliwości niż mając dużo więcej. Wraz z przyrostem kapitału maleje liczba spółek w jakie jest sens inwestować.

Marek, a czy kwestia płynności (ile można inwestować w spółkę o takich a takich obrotach) jest też omawiana na ES?

Całość tych zagadnień jest dokładnie omawiana na początku szkolenia. Wszakże jest to najważniejsza rzecz do odsiewania wykresów 😉