Koncentracja pozycji na kontraktach na S&P500
Posted by Marek | Posted in kontrakty terminowe | Posted on 19-02-2012 4:59 pm
11
Witam wszystkich po przerwie. Podczas mojej nieobecności wiele się działo, zwłaszcza na spółkach. Nie można było narzekać na nudę 😉 Gratuluję swoim Absolwentom, którzy bardzo sprawnie radzili sobie na rynku (np. pilotowane MCI). Teraz widzę, że start listy dyskusyjnej dla Absolwentów okazał się ciekawym pomysłem 🙂 Dziękuję osobom, które wspierały i motywowałby mnie przy realizacji tego pomysłu. Kolejne pomysły będą wdrażane w życie jak tylko na to czas pozwoli.
Podczas mojej wyprawy również nie miałem prawa narzekać na nudę. Spędzałem czas na zwiedzaniu i delektowaniu się lokalną kuchnią. Było także wiele przygód jak np. dwóch rosłych i tęgich Murzynów, którzy odchudzili mój portfel. Byli jednak na tyle mili, że nie brali monet – interesowały ich jedynie banknoty 😉 Po dokładnej analizie sytuacji, okazało się, że są dobrze zorganizowani. Mieli bowiem ustawione SL – kolejna dwójka czekała kilkanaście metrów dalej na zakręcie. Takie są uroki odkrywania różnych ciekawych zakątków 😉 Na szczęście dało się z nimi negocjować, a jako że nie byłem z USA dostałem „rabat” 😛 Mogłem dzięki temu kupić znaczki na pocztówki 😉
Jednak wróćmy do tematu. W koncentracji pozycji na kontraktach na S&P500 doszło do sporej redukcji pozycji długich przez małych graczy. Mogło to być spowodowane wyczyszczeniem ich stop lossów lub po prostu zamknęli swoje pozycje z zyskiem. Obecnie 65% obozu małych graczy obstawia wzrosty, co dalej jest sporą wartością. W największym obozie (grupa Commercial) za wzrostami jest 46%.
Trzeba teraz bacznie obserwować S&P500, gdyż w formowanym klinie jest coraz mniej miejsca 😉 Ale o tym szerzej będzie w innym wpisie.
Nareszcie wróciłeś :*
Pochwal się Marku zdjęciami. Na pewno masz jakieś 🙂
Mam ich trochę 🙂 Może zrobię małą relację z wyprawy jak znajdę chwilkę. Obecnie nadrabiam zaległości w mailach. Dostałem ich niesamowicie dużo, więc długo to potrwa.
Pewnie fałszywe wybicie pomogło w redukcji longów. Przy okazji klin się trochę rozszerzył (zależy zresztą kto jak patrzy).
PS. Nie lepiej Absolwentom dziękować na ich liście ? 😉
Ja tam się cieszę jak Marek publicznie docenia naszą pracę. Czuję się przez to wyróżniony 🙂
Pozdrawiam zazdrośnika 😉
Przyznam się, że jestem ciekaw Marek gdzie byłeś i gdzie można spotkać takich miłych kolegów co się zaopiekują portfelem 😉 Podróżujesz na własną rękę czy wycieczki zorganizowane? Samotnie czy większą grupą? Sorry za wścibskość ale sam lubię podróże bliskie i te dalsze (jak portfel pozwoli;) ) więc stąd moje zainteresowanie. Jakby co czekam na krótką relację z podróży, którą już obiecałeś koleżance powyżej. Jeśli znajdziesz kiedyś chwilę czasu napisz gdzie według Ciebie warto pojechać, a gdzie nie bardzo 🙂 Pozdrawiam!
Też chętnie przeczytam relację 😉
Jutro lub pojutrze wrzucę parę zdjęć i zdam relację 😉
Chętnie się dowiem jakie miejsca warto zwiedzić i obejrzeć. Ja osobiście uwielbiam białe szaleństwo więc możę znasz Marku odpowiednie miejsce do tego (malo ludzi duzo sniegu i fajne stoki – ciekawe czy takie miejsce wogóle istnieje 🙂 ) Dzięki Marek za docenienie naszej pracy na liście dyskusyjnej.
Też lubię białe szaleństwo. W grudniu jeździłem tutaj:
http://www.velkaraca.sk/snowparadise/sk/lyzovanie/lyziarske-trasy/
Praktycznie czułem się jakbym miał prywatny wyciąg 🙂 Fajne trasy i brak tłumów, do tego nawet jak mi policzyli kurs wymiany po 5zł za euro, cenowo wyszło przyzwoicie 🙂
Kanar,
z ciekawych miejsc na narty to może sprawdź sobie Guduari w Gruzji, dużo śniegu, mało ludzi, w marcu wyśmienite warunki do freeridu :). Jeszcze tam nie jeździłem ale już polujemy ze znajomymi na przelot w dobrej cenie 🙂 jednak dopiero na przyszły sezon bo na ten marzec to już inna dolina obrana – niestety popularna i mocno zatłoczona 🙁
Co do Wielkiej Raczy to znam ją tylko z roweru ale tereny piękne 🙂
oczywiście miejscówka to Gudauri (wcześniej wkradła mi się literówka więc poprawiam żeby było ewentualnie łatwiej znaleźć)
pozdrowerki