Technika IchimokuGiełda, podróże i książki oczami inwestora :-)

fw20u12 – interwał dzienny

Od wyłapanego ostatnio sporego ruchu na S&P500 trochę się rozleniwiłem a po części też chciałem ostudzić emocje by duże zyski nie przysłoniły trzeźwego spojrzenia na rynek. Po seriach trafnych ruchów giełdowych zbytnia pewność siebie jest pierwszym krokiem do bolesnej lekcji dla portfela. Wiele lat temu nawet mnie pewność siebie potrafiła zaprowadzić na manowce, co do dziś wspominam.  Dlatego teraz profilaktycznie po dobrych wynikach robię odpoczynek by uspokoić emocje. Zalecam każdemu taką praktykę. Wtedy chciwość zostanie ujęta w ryzach. Tak samo odstawić rynek należy gdy pojawi się strata. Wtedy chęć szybkiego odrobienia strat może zagłuszyć rześkie spojrzenie na giełdę i będziemy na prostej drodze do kuracji odchudzającej dla naszego kapitału 😉

Niemniej jednak nie można ciągle myśleć na jaką wyprawę wydać ostatni solidny zastrzyk gotówki do funduszu podróżnika (określony procent zysków z giełdy od razu przelewam na specjalne konto celowe z przeznaczeniem na odkrywanie Świata). Dlatego dziś będzie przegląd naszych kontraktów terminowych serii FW20U12.

Krótkoterminowo mamy trend spadkowy, który formuję strukturę flagi. Warto teraz obserwować rozwój sytuacji. W przypadku wybicia górą, będzie okazja do ugrania paru sensownych groszy 😉

Dopóki górna linia nie zostanie pokonana będą dominowały niedźwiedzie grające shorty. Pozostaje zatem zachować czujność. Gramy to co widzimy, a nie to co chcielibyśmy zobaczyć.

Koncentracja pozycji (S&P500)

W ostatnim raporcie dalej widać równowagę sił, czyli praktycznie bez istotnych zmian od ostatniego razu. U nas natomiast  są dwa duże portfele trzymające 20-25% oraz 30-35% pozycji na serii FW20U12.

Ps. Z cyklu „miejsca warte uwagi”, bardzo ciekawego odkrycia dokonałem w ub. weekend w stolicy. Piękne widowisko 🙂

S&P500-interwał dzienny

Na S&P500 dalej dominuje piękny trend wzrostowy zgodnie z wcześniejszymi sugestiami i wytypowanym parę miesięcy temu dołkiem (LINK DO WPISU). Standardowo zaleciłbym podsuwać zlecenia obronne SL dla pozostałej ilości pozycji, jednak tym razem można trochę poszaleć. Mianowicie uważam, że ruch jest już na tyle duży, że można zamknąć całość i wydać zarobione środki na przyjemności 🙂

Srebro – interwał tygodniowy

Mowa jest srebrem, zatem dziś co nieco porozmawiamy o tym surowcu 😉 Po skutecznym ubijaniu dna, które było wielokrotnie obronione, w końcu byki mają okazję przystąpić do szturmu. Mamy piękny trójkąt i o ile nie będzie fałszywki, to na srebrze może być bardzo ładny grosz do ugrania.

Warto zatem bacznie obserwować również ten surowiec i w odpowiednim momencie zareagować tak by nie przespać okazji 😉

Złoto – interwał tygodniowy

Po wczorajszej sesji dotarliśmy w ciekawe miejsce. Warto obserwować ten surowiec, gdyż może być okazja do ugrania małego co nieco na lody tudzież złotą czekoladę z Alp 😉

Jak pojawi się to co trzeba, to gramy to co widzimy, ustawiamy SL i czekamy na werdykt rynku 😉

Koncentracja pozycji (S&P500)

Nadrabiając zaległości po niedawnym wypadzie (Polska to piękny kraj 🙂 ) najpierw popatrzymy na zaległy raport z piątku.

Warto zwrócić w nim uwagę na drobny przyrost niedźwiedzi w najsilniejszym obozie. Czy jednak mają już tyle shortów by opłacało im się zrzucić rynek bardzo głęboko? Czy może będzie to tylko zwykła korekta? Dowiemy się tego niebawem 😉

Moja niedawna nieobecność związana była z podróżą do Belgii. Jest to swoją drogą bardzo ciekawy kraj 🙂 Będąc tam, punktem obowiązkowym był oczywiście budynek giełdy:

Trzeba przyznać, że prezentuje się bardzo okazale Read the rest of this entry »

fw20u12 – interwał dzienny

Dziś będzie co nieco z rynku naszych kontraktów. Trend jest ewidentnie wzrostowy, jednak nic nie trwa wiecznie. Dodatkowo po przeliczeniu dziś moich autorskich oscylatorów pojawiło się ciekawe zjawisko. Ich wartości powoli zbliżają się do „stref rażenia”. Zaznaczam jednak, że sygnałów na razie brak.

Posiadacze pozycji długich powinni powoli zastanawiać się nad miejscami realizacji zysku. Jeśli nie całości to chociaż części. Często powtarzam, że jak jest już ładny wynik, to należy sprofitować jego część. Wtedy od razu zalecam wydać ułamek zarobionych pieniędzy na przyjemności. Jest z tego frajda i motywuje to do działania, gdyż widać od razu materialne efekty zyskownych transakcji. Resztę pozycji można wtedy prowadzić profitującym stop lossem.

Niedźwiadki z kolei powinny respektować fakt, że trend ma zawsze pierwszeństwo i czekać na sygnały jego krótkoterminowego odwrócenia. Każdy falstart może drogo kosztować, dlatego ważne jest dobre wejście. Warto też pamiętać, że póki co każdy ruch spadkowy należy traktować jako korektę ostatnich wzrostów. Dlatego niedźwiadki powinny w miarę szybko zabezpieczać swoje łupy i brać nogi za pas 🙂

Ps. O ustawianiu logicznych stop lossów oraz wyszukiwaniu dobrych miejsc do wejścia, będzie więcej na wrześniowych szkoleniach. Polecam zwłaszcza Poznań 6 września. Będzie bardzo kameralnie 😉

S&P500 – interwał dzienny

Podczas mojej nieobecności wszystkie założenia zawarte w ostatnim wpisie (LINK) zostają podtrzymane. Trend jest jasno określony i podsuwanie wyżej SL pozwala na maksymalizowanie wyników na wypadek zwrotu.

Na wchodzenie natomiast jest zdecydowanie za późno, gdyż nie polecam nigdy gonienia „uciekającego pociągu”. Dobre wejście w nieprzypadkowym miejscu to najważniejsza rzecz. Takie miejsce wytypowaliśmy już jakiś czas temu na blogu. Teraz pozostaje obserwacja i cierpliwe czekanie na kolejną okazję. Robienie ruchów na siłę to najgorsza rzecz i należy się jej wystrzegać. Pamiętajcie, że pieniądze płyną od aktywnych do cierpliwych.

Złoto – interwał tygodniowy

Od jakiegoś czasu w moim kręgu zainteresowań spekulacyjnych jest złoto, które po bardzo silnych wieloletnich wzrostach, tworzy od września 2011 formę korekcyjną w strukturze trójkąta. Miejsca w trójkącie powoli zaczyna ubywać, także w przeciągu najbliższych miesięcy może dojść do rozstrzygnięcia.

Warto wtedy zachować czujność i niezwłocznie dołączyć do ruchu, gdy zostanie już określony kierunek 😉 Do czasu wybicia ze struktury oba kierunki są tak samo prawdopodobne, dlatego wychodzenie przed szereg może się boleśnie zakończyć dla portfela.

Piszę tutaj o złocie w kontekście spekulacyjnym i nie należy tego mylić z zakupem złota fizycznego, gdzie na starcie różnica pomiędzy ceną nabycia a ceną skupu jest nieatrakcyjna dla rozsądnego inwestora. Złoto fizyczne kupuje się w celach zachowania wartości kapitału, gdy nie ufamy papierowemu środkowi płatniczemu. Jest to wycofanie kapitału z obiegu. Jakiś ułamek kapitału można tak zabezpieczyć, jeśli dorobek jest już znaczący i nie chcemy go stracić np. poprzez upadek jakiegoś banku. Tak samo inwestowania w złoto nie należy czynić wpłacając pieniędzy do parabankowych podmiotów, które twierdzą, że inwestują w złoto.

S&P500 – interwał dzienny

Od ostatniego wpisu ( LINK ), gdzie sugerowałem by pozwolić zyskom rosnąć minęło trochę czasu. Teraz z bieżącej perspektywy można uznać, że wytypowany w czerwcu dołek okazał się bardzo dobrym rejonem do gry 🙂

Jeśli ktoś przegapił wtedy wejście, musi po prostu czekać na kolejny dobry moment. Jak już kiedyś pisałem, dobre wejście to podstawa. Dlatego należy wchodzić tylko w nieprzypadkowych rejonach cenowych. Jeśli się wejdzie w przypadkowym miejscu, to po prostu wprowadza się najczęściej kurację odchudzania portfela 😛

Wracając jednak do wykresu, to od momentu zwrotnego każdy kolejny dołek  znajduje powyżej poprzedniego. Świadczy to o dominacji byków. Zatem posiadacze longów mogą póki co spokojnie przesuwać SL wyżej, tak by zachowały wypracowany zysk w momencie zwrotu.

Koncentracja pozycji (S&P500)

W najnowszej odsłonie raportu duzi gracze wyrównali się w swoich obozach. Na korzyść byków przemawia jedynie symboliczne 41 pozycji. Zatem duzi przeciągają linę pomiędzy sobą.

U nas natomiast jest gracz mający od 35% do 40% otwartych pozycji na serii FW20U12.

Kontynuując cykl piramid finansowych, tym razem będzie o Lechu Grobelnym. W czasach PRL miał on głowę na karku i dorobił się dużego majątku na Read the rest of this entry »

Tym razem cykl mojej podróży nosił przewodni tytuł „Cudze chwalicie, swojego nie znacie”. Odbyłem zatem podróż po Polsce, naszym przepięknym kraju 🙂

Zaczęło się od wyciszenia w Łazienkach Królewskich.

Kolejnym etapem było Read the rest of this entry »