S&P500 – plan minimum wykonany

Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 12-04-2013 10:58 am

6

S&P500 - interwał dzienny

S&P500 – interwał dzienny

Flagowy indeks z Ameryki wykonał już minimalny zasięg wzrostu jaki wstępnie szacowałem. Zatem jeśli ktoś posiada obecnie pozycje L, to może się zastanowić nad jakimś profitem. Plan minimum dla byków uważam za zrealizowany. Ile jeszcze będą w stanie wytrzymać to już w gestii rynku 😉 Na pewno jednak niedźwiedzie będą walczyć o swoje.

Ja od jakiegoś czasu byłem bez pozycji na S&P500, gdyż po zrealizowaniu wcześniej bardzo sowitych zysków z perfekcyjnie zajętych pozycji wzrostowych (strzałka na wykresie), żonglowałem środkami po innych walorach (Adepci Listy Absolwentów wiedzą, że było sporo fajnych miejsc do gry).

Zawsze szukam miejsc o jak największym potencjale. Jak widać na wykresie S&P500 wzrósł od dołka obecnie około 20%. Przy lewarze x10 będzie to wynik ~200%. Dlatego widząc walor, który ma wg mnie większą perspektywę np. 40% ruchu, to wolę przerzucić środki w bardziej perspektywiczne miejsce. Wtedy przy użyciu dźwigni x10, będzie to wynik 400%. Z matematyki wiadomo, że 400 > 200, także zamknięcie pozycji realizujące zysk, by ten zysk mógł powiększyć kapitał inwestycyjny i pracować w innym miejscu jest podstawą przy maksymalizacji wyników 😉 Znaczenie przy doborze waloru ma także nieprzypadkowe miejsce na ustawienie SL, co omawiamy na szkoleniach.

Obecnie duże pozycje mam zajęte na innym walorze, który był gruntownie omawiany razem z moimi Uczniami na Liście, dlatego w spokoju mogę wyruszyć na kolejną wyprawę. Tym razem dużo bardziej odległą niż zwykle. Pozycja zabezpieczona i rynek ją oceni. Będzie zysk lub  szybko ucięta przez SL strata.

Teraz czas na kolejny odpoczynek i do zobaczenia za jakiś czas (może dopiero maj?). Po powrocie może też jakiś konkurs będzie, bo wypadałoby rozdać nowe tłuste rybki w kolejnej edycji 😉

Powodzenia na rynku podczas mojej nieobecności!

Komentarze 6 komentarzy

Wypoczywaj Marek! A start z listą to był super pomysł. Istna kopalnia wiedzy. Po szkoleniu nie zawsze jest czas na przejrzenie materiału i z biegiem czasu sporo się zapomina. Dzięki liście i gorącym dyskusjom z innymi kursantami wszystkie elementy się stale utrwalają. Dzięki Marku i wypoczywaj!

Udanej podróży do Stanów (może uda Ci się wrócić już Dreamlinerem).
Co prawda mówiłeś, że nie jesteś fanem złota, ale zawsze może wypożyczą Tobie jakąś sztabkę celem zwielokrotnienia jej wartości :).

czy mi się wydaje czy już dawno marek ryby nie rzucił na pożarcie ?

Ryba będzie na fotce, bo to blog podróżniczy 😉

Marek,

Czy używając Twoich technik dało się przewidzieć obecny „krach” (być może cudzysłów nie jest konieczny ;P) na złocie? Zjazd w b.krótkim czasie z c. 1570 do c.1350 ? Czy też nie miałeś jednak żadnych sygnałów…?

A ja się pisze na szkolenie
w Gdańsku 25 maja, już wysłałem e-mail 🙂