Nowy miesiąc będzie obfitował w wiele niezwykłych wydarzeń jak i ciekawych wypraw. Ten czas zamierzam całkowicie poświęcić najbliższej rodzinie, dlatego przez najbliższy miesiąc odcinam się w większości czasu od komputera i będę raczej niedostępny Read the rest of this entry »
Tym razem czas rozpocząć cykl dotyczący muzeów naszej stolicy. Wiele z nich jest naprawdę wartych uwagi, zwłaszcza z pociechami, by od małego mogły w praktyce poznawać niektóre rzeczy, a nie tylko czytać o nich w książkach 😉
Cykl zapoczątkowuje muzeum, w którym praktycznie prawie każdy mały i duży chłopiec powinien znaleźć coś ciekawego. Read the rest of this entry »
JSW – interwał dzienny
W dniu dzisiejszym walor będzie notowany bez prawa do dywidendy, także trzeba to mieć na uwadze 😉
Dywidenda, część zysku którym spółka dzieli się z akcjonariuszami, została ustalona na 2,52zł. Kurs co prawda się kisi, ale przynajmniej będzie co nieco z dywidendy.
Jako ciekawostkę dodam, że pochwała za lipiec na Liście Absolwentów powędruje do Maćka, który perfekcyjnie wyłapał dołek na ropie.
Ja tego nie zagrałem no ale zawsze powtarzam, że moi Uczniowie mają zarabiać więcej niż ja. Ja spędzam czasami 6-8 miesięcy w roku w trakcie podróży, gdzie często się izoluję się komputera, także jest naturalną sprawą, że część rzeczy po prostu nie mam jak zagrać 😉 Gratulacje raz jeszcze Maćku za czujność 😉
Mi została natomiast kiszonka z JSW (choć będzie dywidenda) oraz co nieco z forex do oceny rynku 😉
Tymczasem znikam kontynuować rajd po ciekawych muzeach stolicy. Wczoraj podczas ekspedycji rowerowej, razem z Arturem przez prawie cały dzień co nieco fajnych zakątków zwiedziliśmy.
Ciekawie jest zwiedzać z zapalonym podróżnikiem. Do tego bardzo inspiruje mnie do kolejnych wypraw. W wieku 25 lat okrążył kulę ziemską i to podróżując przez oceany w samolocie korzystając z pierwszej klasy i nocując na przykład w Seulu w luksusowym hotelu Ritz. Jak na 25-latka i to w czasach kiedy Polska nie była jeszcze w UE, był to na prawdę niezły wyczyn 🙂 Relację z wczorajszej wyprawy jak i relację z przeglądu muzeów zrobię gdy znajdę wolną chwilę 😉
S&P500 – interwał dzienny
Za wielką wodą pokonaliśmy kolejny szczyt, jestem ciekaw jak to się dalej rozwinie. Warto to obserwować.
Osobiście na pewno jednak będę bez pozycji, gdyż w tym tygodniu czekają na mnie nie lada atrakcje. Od środy odcinam się od komputera i ruszam w kolejną wielką podróż, dosłownie i w przenośni 😉
Lato w pełni, także trzeba z niego korzystać 🙂 W te wakacje zgodnie z założeniami zostaję w Polsce. Trzeba wspierać lokalne biznesy i odkrywać piękno naszego kraju, gdyż mamy wiele ciekawych perełek na skalę światową 🙂 Read the rest of this entry »
Nadrabiając zaległości mailowe trafiła do mnie też smutna korespondencja dotycząca utraty całego dotychczasowego dorobku przez jednego z Czytelników.
Za zgodą Nadawcy publikuję treść maili, by były przestrogą na przyszłość.
Myślę, że nie trzeba tu już wiele dodawać. Dziękuję za odwagę dla Czytelnika za to, że podzielił się swoją historią. Ukazuje ona dobitnie jak ważna oprócz braku zbytecznych kredytów jest także komunikacja finansowa w związku.
Dorzucę jeszcze tylko, że kiedyś usłyszałem następującą sentencję, której obecnie się trzymam, gdyż dosłownie wyczerpuje temat: „Pieniędzy nie należy pożyczać nikomu i od nikogo”.
Wydatki zawsze muszą być mniejsze niż dochody i jeśli na coś mnie nie stać to wiem, że po prostu nie nastał jeszcze na to czas. Na przykład obecnie wiem, że Gulfstream G550 musi jeszcze trochę poczekać 😉
Niestety z braku czasu konkurs będzie miał inną formę niż planowałem, ale co się odwlecze to nie uciecze 🙂 Pytanie konkursowe brzmi Read the rest of this entry »
fw20u13 – interwał dzienny
Przygotowując się do kolejnych dłuższych eskapad czas uporządkować co nieco portfel. W ubiegłą środę wrzuciłem na Listę Absolwentów setup na nasze kontrakty, z planem gry longów, czyli zarobienia na wzroście. Później jak zobaczyłem zamknięcie sesji, to aż sam się zdziwiłem impetem ruchu. Jeden z moich Uczniów uczestniczących na Liście napisał potem do mnie, że oby to tylko nikt z naszych nie przekombinował setupu wrzucając na rynek zlecenia zakupu setek longów 😛
Rynek co nieco podrósł i nie są to może setki punktów jakie było można ugrać mając wiedzę ze szkolenia „Esencji spekulacji” na ostatnim zjeździe, ale każdy zarobek cieszy. Jako, że nie miałem dużej pozycji składającej się z kilkudziesięciu longów, nie rozdrabniam się na zaawansowane metody jej prowadzenia. Tak jak też wrzuciłem na Listę rano zabrałem całość zysku i odpowiednia porcja od razu wędruje na fundusz podróżnika 😉
W portfelu mam jeszcze JSW, które zostawiam pod ocenę rynku (póki co chodzi po cenie zakupu, kto się boi może oddać całość bez straty i zakończyć przygodę z tym walorem) oraz od jakiegoś czasu jedną parę walutową, gdzie obstawiam wzrost funta wobec pewnej zagranicznej waluty – obecnie ładnie rośnie 😉 Pozostawiam to pod ocenę rynku. Stopy są dobrze ustawione, także ewentualne straty będą minimalne.
Na oku mam jeszcze jedną parę i może po moim powrocie trafi tam gdzie trzeba by ją zakupić oraz jedną, która już za niedługo powinna wykonać ciekawy ruch i będzie rybą dla laureata lub laureatki najbliższego konkursu.
PS Tymczasem znikam na spotkanie z cyklu „obiadów czwartkowych”, gdzie wspólnie z artystami giełdowymi działającymi na Liście Absolwentów będziemy co niego dyskutować o giełdzie przy smacznym posiłku 🙂
Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy przybyli w ten weekend na poznańskie szkolenia.
Cieszę się, że kolejna grupa Adeptów wie już jak odróżnić pseudoichi od prawdziwego Ichimoku i wyrwana w środku nocy do oceny wykresu nie powinna mieć z tym kłopotów 😉 Wiecie już także na jakie niuanse należy zwracać uwagę by maksymalizować wyniki.
Z kolei na szkoleniu bazowym „Esencja spekulacji” Pasjonaci rynków finansowych otrzymali wędki i takie ruchy jak opisywane na blogu zagranie na USD/CAD mogą już wyłowić samodzielnie. To tego wiedzą też Read the rest of this entry »
Kolejna wyprawa została w pełni zakończona sukcesem Read the rest of this entry »
W końcu przyszedł czas na rozpoczęcie realizacji kolejnego z celów noworocznych, czyli odwiedzenia jak największej liczby Parków Narodowych na naszym globie.
Na początek kontrując powiedzenie „cudze chwalicie, a swego nie znacie” priorytetowo należy odwiedzić wszystkie Parki Narodowe w Polsce 🙂
Na pierwszy ogień poszedł Narwiański Park Narodowy, gdzie nie można było sobie odmówić spływu pychówką, którą kierował doświadczony flisak. Był to pełny relaks na łonie natury.
Oprócz podziwiania flory i fauny była też okazja posłuchać wielu ciekawych historii od pana przewodnika. Jedna z nich była o łosiu, który próbował wejść do pychówki po czym nieziemsko się przestraszył flisaka i ruszył do ucieczki 😉
Powierzchnia Parku zajmuje 6 810 ha z czego sporą część zajmuje rozlewisko Narwii zatem było gdzie pływać. Park powstał 1 lipca 1996 roku a jego logo reprezentuje drapieżny błotniak stawowy 🙂
PS Kolejnym przystankiem już dziś będzie Wielkopolski Park Narodowy.
JSW – interwał dzienny
Płynność tego waloru jest dostatecznie duża by można było brać go pod uwagę, zatem ląduje na blogu. Media dużo o nim straszyły, akcje pracownicze już są w obrocie a pesymizm wśród analityków dodaje tylko animuszu by mieć ten walor na oku.
Technicznie mamy ciekawą perełkę. Ukształtował się nam lokalny dołek, który jest powyżej poprzedniego. Może to być jaskółka sugerująca … 🙂
Więcej na temat powodów zakupu można znaleźć w książce „Sukces na giełdzie” na stronie numer 118 🙂
Jako ciekawostkę dodam, że w 2011 roku na JSW wycięło mi stop lossa (tak, zdarza się czasem, że i mnie wycina stopa – tak było też niecałe dwa lata temu na JSW, wszystko jest na blogu). Zobaczymy czy fatum zostanie pokonane, czy rynek zrobi psikusa. Wszakże spekulant bez wybitego stopa jest jak żołnierz bez karabinu 😉
Są takie rzeczy, których nie da się opisać słowami, choćby nie wiem jak się starało. Trzeba je po prostu przeżyć. Tak było też tym razem u Mariusza, który zaprosił nas do siebie na odpoczynek. Tego samego Mariusza z Listy Absolwentów, o którym pisałem na blogu w kontekście wyłapania sowitego ruchu na EUR/GBP.
Pomysł kiełkował od wielu miesięcy, dyskutowaliśmy po cichu z Mariuszem, aż w końcu na Liście Absolwentów pojawiła się inwitacja. Takiego zaproszenia po prostu nie można było odrzucić, zwłaszcza, że przez pierwsze półrocze na Liście Absolwentów praca dosłownie wrzała. Wysłaliśmy wspólnie przez ten okres na naszą grupę aż 1746 postów. Odpoczynek w pełni się należał 🙂
Był relaksacyjny nocny spacer brzegiem jeziora (kliknij zdjęcie by powiększyć). O dziwo bez towarzystwa komarów.
Na nabranie kondycji fizycznej był przyjemny spływ kajakowy po malowniczej okolicy.
Zaś po spływie można było uzupełnić kalorie i przypomnieć sobie czasy dzieciństwa, kiedy to przy każdej okazji w letni wieczór robiło się ognisko. Read the rest of this entry »
Najnowsza publikacja
