Irish Stock Exchange – misja wykonana :-)
Posted by Marek | Posted in Podróże | Posted on 22-09-2013 9:31 pm
12
Szalony plan odwiedzenia wszystkich giełd na naszym globie trwa w najlepsze.
Tym razem przyszedł czas na giełdę w Dublinie, zatem kolejny element z wykreślanki zostaje usunięty 🙂
Fot. Ania B. (dziękuję 🙂 )
Odwiedzenie kolejnej giełdy było jednym z celów określonych na najbliższe miesiące w związku z końcem urlopu (wpis z 2 września).
Lista celów wygląda obecnie następująco:
– odwiedzić kolejną giełdę (wykonano),
– wyłapać jeszcze jeden solidny ruch na rynku (wykonano),
– pojechać w ciekawe miejsce w kontekście archeologicznym,
– odwiedzić co najmniej jeden zagraniczny Park Narodowy,
– wystartować w jakimś turnieju szachowym,
– nadrobić zaległości mailowe,
– dodać kolejne wpisy rozwijające świadomość finansową,
Marek,
Interesuje mnie ten wyłapany ruch. Rozumiem, że już wyłapany więc możesz zdradzić na czym. Chyba, że podawałeś a ja nie zauważyłem:)
Pozdrawiam
Maciej
Już niedługo się zobaczymy także na spokojnie pogadamy o Szwajcarii i przy okazji powiem jaki to był ruch 😉 No chyba, że ktoś z Listy Absolwentów lub laureatów konkursu z rybami da tutaj jakiś przeciek 😉
Podpowiem tylko, że sygnał do wyjścia został przekazany laureatom w czwartek i była okazja ewakuować się z zarobionych shortów prawie na dołku inkasując co nieco ładnego grosza 🙂
Hej Marek, czyżby USD/PLN ? 🙂
stawiam na EURGBP w takim razie 😉 chociaż z drugiej strony byłoby to nieco naciągane, bo lista celów została postawiona 2 września, a tam wejście było w ostatnich dniach sierpnia 😉
pewnie chodzi o S na usdpln lub eurpln. Tak?
@Wasiek – bingo!
@Michał – trafna dedukcja 🙂
@Magellan – część osób z Listy Absolwentów grała tam shorty, także ta para też była ciekawa 😉
A propos szachów to mogłaby tu być na blogu np. po prawej stronie szachownica na której odbywałaby się partyjka – jakby co to jestem chętny się zmierzyć 😉 Szachy to piękna gra – dawno temu nauczył mnie grać ojciec ale z biegiem czasu zacząłem z nim coraz częściej wygrywać więc zacząłem się z tym głupio czuć. No cóż, przerosłem swojego mistrza 😉
Mnie bardzo ciągnie do szachów, ale ciągle zbyt dużo wymówek znajduję by poświęcić im tyle czasu ile potrzeba 🙁 To niestety skutek uboczny gdy ma się bardzo dużo zainteresowań :/
…a najgorsze są partie te niedokończone… 🙂
Zagramy za to kilka w ramach rekompensaty 😉
Szkoda ze szkolenia przy okazji nie bylo 🙁
Byłem wczoraj ciekawie przeszkolony z historii Newgrange 😉 Zrobię o tym wpis, także szkolenie było, ale nie z Esencji spekulacji 🙂 Archeologia jest jednak równie ciekawa jak giełda, a może nawet bardziej 🙂