We wrześniu moi Uczniowie na Liście Absolwentów wytrwale działali. Padło 385 postów, na rozmaite tematy począwszy od rynku akcji, poprzez surowce, płody rolne, indeksy, kontrakty terminowe czy pary walutowe z rynku FOREX (zarówno te główne jak i egzotyczne). Był to intensywny okres pracy. Aż miło mi się z Irlandii patrzyło jak rozsądne toczą się dyskusje z wykorzystaniem wiedzy z „Esencji spekulacji” jak również kwintesencji z Techniki Ichimoku. Poziom był naprawdę bardzo wyrównany. Ostatecznie kompromisowo postanowiłem wyróżnić Wielką Trójkę.
Zaczniemy od Bartka. Jeśli mnie pamięć nie myli, jest to najmłodszy Adept jaki jest z nami na Liście. W tym roku zaskoczył mnie na kręglach w Poznaniu, gdzie w trakcie dyskusji oznajmił mi, że ma lepsze rzeczy do roboty niż iść na studia. Wybitny umysł. Odkrył to samo co ja, że szkolnictwo wyższe to jedna wielka nabrzmiała bańka edukacyjna, a hiperinflacja wśród tytułów naukowych jest przerażająca. Tylko ja niestety odkryłem to dopiero pod koniec studiów. Bartek był szybszy 🙂
Nagrodę września otrzymał natomiast za perfekcyjne zagranie shortów na parze CAD/CHF (genialnie wyłapany szczyt) oraz za skupienie się na wyciśnięciu z ruchu ile się da. Wiedza z Ichimoku nie poszła w las. Została właściwie wykorzystana do zabrania jak największej porcji tortu 🙂 Co więcej jest to już jego kolejne wyróżnienie. Wcześniej dostał pochwałę za wyłapanie HAWE. Gratulacje Bartek!
CAD/CHF – interwał dzienny
Za ten sam walor nagrodę dostał również Krystian, który jako pierwszy dał o nim znać. Przez ostatnie miesiące widać ładny, systematyczny progres. Dobra robota Krystian!
Trzecim zwycięzcą była osoba, która upolowała ładny ruch wzrostowy na EUR/CAD. Co więcej longi są cały czas w grze, a pozycja jest zabezpieczona profitującym stop lossem.
EUR/CAD – interwał dzienny
Nagroda za te zagranie, jak również trafne wskazówki wędruje do Filipa, który udowodnił, że można łączyć wiele pasji jednocześnie. Odnosi sukcesy na wielką skalę w Windsurfingu, jak również wie jak zarabiać na rynku forex. Jest to chyba cecha charakterystyczna wielkich sportowców. Na giełdzie jak i w sporcie ważna jest ciężka praca, dyscyplina, wytrwałość i szacunek dla swojego nauczyciela. Te rzeczy z biegiem czasu procentują.
Nie ma drogi na skróty, trzeba się trzymać reguł. Inaczej nie ma szans na giełdzie. Jeśli oleje się choćby jeden z krytycznych sektorów skutki zawsze będą opłakane. Wybiórcze stosowanie się do zaleceń jest tylko stratą czasu. Nie przyniesie większych efektów. Tak samo w sporcie. Jeśli raz na trzy miesiące pójdzie się na trening nie można oczekiwać rewelacji. Filip na swoje sukcesy ciężko zapracował. Stosuje się do zaleceń i nabiera coraz bardziej doświadczenia.
Co więcej przysłał do mnie na szkolenie młodego kursanta, Maćka, który również złapał bakcyla do Windsurfingu. Dopiero niedawno połączyłem te fakty. Wcześniej nie skojarzyłem, że Maciek przyszedł z rekomendacji Filipa (jakoś wyleciało mi to z głowy). Maciek miał marzenie, by oddać się nauce windsurfingu na Wyspach Kanaryjskich. Czy mu się udało? Czy zawalczył o swoje marzenia? Jak myślicie?
Tymczasem dla tych co wytrwali i przeczytali ten długi tekst do końca czeka konkurs. Do wygrania będą rybki giełdowe, gdyż na rynku mam na oku parę ciekawych walorów, gdzie może będzie znaczny grosz do ugrania. Czasy cynków na stronie się już skończyły, ale Czytelników w dalszym ciągu można przecież nagradzać w konkursach 🙂 Przejdźmy zatem do zadania: „Jaki Park Narodowy odwiedziłem będąc w sierpniu w Sudetach (relacji jeszcze nie ma) oraz jaki popularny zagraniczny film kręcono na jego terenie”. Pytania są rozłącznie, gdyż ryb jest wiele 🙂 Powodzenia!