Recenzja kulinarna: Restauracja Zamkowa, Płock
Posted by Marek | Posted in recenzje kulinarne, Uczta dla podniebienia | Posted on 25-08-2014 3:05 pm
11
W dawnej stolicy Polski, przy ulicy Mostowej 1, znajduje się w jednym z najstarszych zabytków Grodu Książęcego urokliwa restauracja o nazwie Zamkowa, która tym razem zdawała u mnie egzamin.
Jest to miejsce, gdzie w szykownym otoczeniu można zjeść przepyszne żeberka w miodzie z orzechami podane z modrą kapustą i plackami ziemniaczanymi. Ta właśnie potrawa po prostu mnie urzekła.
Kuchnia zostaje zdecydowanie oceniona na piątkę!
Wnętrze lokalu jest przyzwoicie urządzone, także podczas długiego oczekiwania na potrawę (co jest normalne, wszakże na dobrą strawę potrzeba czasu), można przeglądać wywieszone na ścianach szkice i poznawać różne ciekawostki historyczne. Niemniej jednak lokalizacja w XV-wiecznym budynku daje dużo większy potencjał do aranżacji, aniżeli zostało to wykonane. Dlatego za wystrój będzie jedynie czwórka.
Obsługa tego dnia była fachowa i zasłużyła na piątkę.
Ocena końcowa: 4,75.
Do całkowitej oceny lokalu wliczają się punkty za wystrój wnętrza i panującą w środku atmosferę, profesjonalizm obsługi oraz jakość potraw. Jest to średnia ważona, gdzie jakość potraw ma podwójną wagę w końcowej ocenie.
Olala… Marku, takie rarytasy wrzucasz w porze obiadowej, aż mój żołądek się odezwał 😉
Ja dzisiaj na obiadek pochłonąłem tylko „marne” naleśniki z łososiem – oczywiście własnoręcznie zrobione 🙂
Naleśniki też są dobre 🙂 Testowałem i daję im 5 😉
Aż ślinka cieknie 🙂
Kurna…. Me miasto 😛 Mogłeś Marku napisać że wybierasz sie do Płockowa to byśmy mogli sie spotkać 😛
Może następnym razem się uda 😉
A może chociaż jakieś plany są na Płock bądź jego okolice ??? 😛
We wrześniu będę w Płocku dwa razy, ale to raczej na krótko 😉
Marku to chociaż napisz kiedy będziesz sie wybierał do Płocka. Jak czas pozwoli to na jakiś obiad można byłoby sie wybrać i ocenić kolejną restaurację… 😀 Chętnie poznam Mistrza we własnej osobie 😉
Gdzieś na dniach 😉 Po prostu jeśli stwierdzę, że już czas, to wsiadam w samochód i jadę 😉
Mi to cały cały chodzi po głowie ta kaczka z kluskami śląskimi z Siewierza… 😛
Fakt, była przepyszna 🙂