Altus TFI – wielka okazja inwestycyjna czy „gorący kartofel”?

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 31-08-2018 11:55 am

13

Dziś bardzo wiele osób pyta o Altus TFI (ALI) z naciskiem na to czy to jest właśnie „ta” wielka wyprzedaż i czy mają już teraz „kupować pod korek”, także spróbujemy sobie na te pytania odpowiedzieć.

Najpierw jednak zerknijmy na publikowane na blogu wpisy dotyczące wyprzedaży. Zapewne stali Czytelnicy pamiętają wpis o XTB, gdzie wystąpiła panika i tanio można było skupić papiery dochodowej firmy.

XTB - interwał dzienny

XTB – interwał dzienny

Była wtedy po postu bardzo dobra cena i głupio byłoby nie skorzystać.

Omawialiśmy także wyprzedaż na GBK, gdzie dobitnie zaznaczyłem, że to żadna okazja i trzeba uciekać.

Getback - interwał dzienny

Getback – interwał dzienny

Każdy wpis okazał się trafny, gdyż XTB wzrosło a GBK runął ku otchłani.

Teraz wróćmy do AltusTFI. Mamy w tej chwili ponad 33% na minusie.

ALI - interwał dzienny

ALI – interwał dzienny

Czy jest to zatem niesamowita okazja inwestycyjna? Moim zdaniem zdecydowanie nie jest to podobna sytuacja jak ta wskazana jakiś czas temu na XTB, gdzie wzrosty były jedynie kwestią czasu. Tutaj jest zbyt wiele niewiadomych.

Ja osobiście wolę wchodzić w walory, gdzie prawdopodobieństwo sporego zysku jest znaczne, a gdy nie jest to spełnione, wolę stracić okazję niż pieniądze 🙂 Od razu też zaznaczę dla osób wolących tracić pieniądze niż okazje, że na AltusTFI nie ma aż tak tragicznej sytuacji jak to miało miejsce na Getback.

Reasumując, po takiej wyprzedaży może się trafić tzw. „odbicie zdechłego kota”, gdzie parę groszy może wpaść, ale prawdopodobieństwo silnego odbicia jest podobne do rzutu monetą (pół na pół), co mnie nie interesuje 🙂

EUR/PLN – ocena momentu zakupu waluty z perspektywy czasu

Posted by Marek | Posted in FOREX, waluty | Posted on 20-08-2018 12:25 pm

15

W styczniu tego roku (wpis z 29.01.2018) ujawniłem na blogu moment zakupu sporych ilości euro. To naturalne, by od czasu do czasu, dzielić się swoimi działaniami, tak by każdy mógł z danej wiedzy skorzystać. W styczniowym wpisie był czytelny i jednoznaczny komunikat: po wielomiesięcznym oczekiwaniu, w dniu dzisiejszym dokonałem zakupu sporych ilości euro.

Wakacje letnie powoli dobiegają końca, zatem można już spokojnie z perspektywy czasu ocenić, czy zakup waluty z przeznaczeniem podróżniczym był dobrą decyzją. Moment publicznego poinformowania o nadejściu dobrego rejonu na zakupy został oznaczony na poniższym wykresie.

EUR/PLN - interwał dzienny

EUR/PLN – interwał dzienny

Myślę, że nawet najwięksi maruderzy powinni być zadowoleni 🙂

 

Krezus – kurs zawieszony na wniosek KNF

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 07-08-2018 1:09 pm

24

Notowania Krezusa zostały zawieszone, co chyba jeszcze lepiej podkreśla, że na giełdzie prócz dobrego „wejścia” jest potrzebne także dobre „wyjście” 🙂

Krezus - interwał dzienny

Krezus – interwał dzienny

Myślę, że powyższy wykres nie wymaga komentarza, gdyż jak to mówią, jeden obraz jest więcej wart niż tysiąc słów 🙂 Po prostu wiedza i doświadczenie robią swoje 🙂

Złoto – przegląd waloru wybranego przez Czytelników #2

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 01-08-2018 12:59 pm

14

Na fanpage’u padło kolejne pytanie, który walor należy wziąć pod lupę i głosami Czytelników wybór padł na metal, który topi się w temperaturze 1064 stopni Celsiusza, wrze przy 2807 °C i jest znany od starożytności.

Jak wiadomo złoto od tysięcy lat przyciąga swoim urokiem i nierzadko pełni rolę synonimu bogactwa. Nie bez powodu to właśnie Mansa Musa, czternasty król Imperium Mali, jest uznawany za najbogatszego człowieka wszech czasów. Podczas swojej wyprawy pielgrzymkowej do Mekki w 1324 roku, której trasa wiodła przez Kair, wydawał tak duże ilości złota, że jego cena w Egipcie wpadła w deflację na ponad dekadę.

Ów synonim bogactwa został także wykorzystany parę lat temu do stworzenia nagonki na zakupy fizycznego kruszcu, kiedy to niektórzy dilerzy złota robili nawet do mnie podchody, bym utworzył cykl wpisów „straszących krachem pieniądza papierowego i apelem o kupno monet i sztabek, gdyż to już ostatni moment przy tak niskich cenach”. Oczywiście ich hojną ofertę od razu odrzuciłem, a jak tylko zauważyłem, że nadchodzi czas na ewakuację, umieściłem odpowiedni wpis na blogu, by każdy mógł skorzystać i uchronić się przed lawiną.

Było to w 2012 roku, a pisząc takie rzeczy kiedy złoto dobijało do poziomu 1800$/oz, wystawiłem się na niezłe ataki. Rzekłbym, że otwarła się istna puszka Pandory i frazy, że „zbaraniałem” to te łagodniejsze określenia. Jednak już parę miesięcy miesięcy później, wszystko stało się jasne 🙂

Złoto

Jednak złoto, to nie tylko spekulacje na rynkach finansowych. Użytku z niego jest co nie miara. Któż nie lubi obdarowywać swojej ukochanej złotą biżuterią? Bardziej wymagający gospodarze, mogą raczyć swoich gości wybornymi ciasteczkami podawanymi na złotej zastawie. Po co żurek jeść w wydrążonym chlebie, skoro można go spożywać ze złotego talerza?

złotaZastawa

Choć ja mimo wszystko wolę w „naczyniu” z chleba. Jest bardziej klimatyczne 🙂 Osoby, które nie lubią eksponować swojego cennego kruszcu, a tym bardziej używać go jako zastawy, mogą zakopać go w ogródku lub zamknąć dla bezpieczeństwa na cztery spusty w renomowanym sejfie. Tylko nie ma na świecie takiego sejfu, którego nie dałoby się otworzyć. Każdy zamek da się otworzyć i każdy sejf jest do rozprucia.

sejf

Także czas zastanowić się co dalej będzie się działo ze złotem. Na początku zerknijmy na statystyki.

Największy posiadacz złotych sztab, systematycznie zwiększa produkcję od 2014, ale z recyklingiem idzie im coraz gorzej, co może świadczyć o tym, że kurczy się liczba urządzeń, z których przemysł jest w stanie odzyskać kruszec.

Na świecie natomiast najlepiej z wydobyciem radzą sobie Chiny, ale największe pokłady szacuje się w Australii.

Chińskie wydobycie pozwala także szacować na jakim poziomie zwiększają się ich rezerwy złota, gdyż nie jest tajemnicą, że Chiny zanim rzucą wyzwanie dolarowi, gromadzą cenny kruszec, by oprzeć na nim siłę swojej waluty.

Z tego też powodu od listopada 2016, kiedy to ujawniły, że rezerwy złota wzrosły do 1842,6 ton, zaprzestały publikacji stanu posiadania. Takie informacje o skali zakupów mogłyby tylko niepotrzebnie wywindować kurs do góry, co nie byłoby w ich interesie, gdyż prócz własnego wydobycia, dokonują także jego stałych zakupów, najczęściej poprzez podstawione podmioty.

Czy obecne ceny (ok. 1220$/oz) są zatem dobre na zakup fizycznego kruszcu? Dla Chin zapewne są. Ja natomiast mogę być nieobiektywny, gdyż fizyczne złoto już mam (tutaj pozuje na książce „Sukces na giełdzie”)

krugerrand

… a moment na zakup został ujawniony na blogu, tak by każdy mógł skorzystać z tej informacji. Był czytelny przekaz: kupiłem złoto. Posiadając odpowiednią wędkę, nie widzę problemu, by od czasu do czasu podrzucić rybę 🙂

złoto - gc.f - interwał tygodniowy

Co w kontekście bieżącej sytuacji? Zerknijmy na wykres.

Żadnych silnych sygnałów niestety nie na chwilę obecną nie ma (stan na moment publikacji wpisu), ale warto obserwować rozwój wypadków 🙂