Posted by Marek | Posted in Życzenia | Posted on 31-03-2021 7:06 pm
15
Wielki Tydzień już na półmetku. Nie wiem jak Wy, ale ja totalnie nie czuję świątecznego klimatu. Sama myśl o tym, że ponownie nie spędzimy Wielkanocy w licznym, wielopokoleniowym gronie jak to zwykle bywało, nie potrafi przeniknąć do mojej świadomości. Read the rest of this entry »
Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 25-03-2021 3:55 pm
18
Dzisiejszy dzień minął na ogłoszeniu kolejnych restrykcji zgodnie za rekomendacją Rady Medycznej. Na medycynie się nie znam. Jako zapalony podróżnik na pewno jestem niepocieszony restrykcjami, zwłaszcza, że ostatni krótki okres otwarcia hoteli, kiedy udało się pojeździć na nartach i pochodzić po górach, rozbudził we mnie iskierkę nadziei.
Teraz powinienem być nad Bałtykiem i uzupełniać niedobory jodu, ale z wiadomych przyczyn, hotele zostały zmuszone już wcześniej do anulacji rezerwacji.
Rozumiem jednak cały kontekst i w przeciwieństwie do poprzednich fal, ta fala pochłonęła już parę osób, które znałem osobiście. Read the rest of this entry »
Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 23-03-2021 3:28 pm
8
Geneza wejścia w literaturę dziecięcą, związana była z tym, że dla swoich przedszkolaków staram się od małego przekazywać szeroką wiedzę z rozmaitych dziecin, w najlepszym dla nich okresie, czyli kiedy ich umysł jest niesamowicie chłonny. Niestety klasyczne encyklopedie czasami potrafią maluchy znużyć, więc najlepiej zrobić kompilację nauki i zabawy, by przemycać wiedzę między wierszami.
Takie połączenie z sukcesem udało nam się wdrożyć na przykład przy nauce szachów, gdzie turnieje rozgrywają pluszaki, a ewentualna porażka, dotyczy nie dziecka, ale danego misia czy królika, co pozwala skupić się na rozwoju, a nie na niepotrzebnej domowej rywalizacji. 🙂
Z opowieści, które opowiadałem do snu swoim dzieciom i dyskusji podczas obserwacji astronomicznych – syn samodzielnie zarobił sobie na swój teleskop – powstała niniejsza książka.
Reklama pojawiała się nawet w tradycyjnych mediach. 🙂
Odbiór książki miło mnie zaskoczył i choć moim zamierzeniem była grupa w wieku przedszkolnym oraz dzieci z klas 1-3, to otrzymałem wiele sygnałów od rodziców, że ich starsze dzieci również były zadowolone z lektury i często po nią samodzielnie sięgały. Wyszukując po tytule w socjal mediach, jest całkiem sporo znalezisk. Książka jest często polecana na prezent. 🙂
Nie zabrakło też wielu wersji językowych: włoskiej, hiszpańskiej, niemieckiej czy angielskiej. Jeśli dziecko uczy się już od najmłodszych lat języka obcego, to zagraniczna wersja ulubionej książki może podwójnie zmotywować do „readingów”. 😉
Jeśli ktoś poszukuje prezentu z jakim zajączek ma przykicać na Wielkanoc dla dziecka w przedziale 4-10+ lat, to… nie wypada mi chwalić swojej książki, więc pozostawię fragment recenzji z bloga rodzicielskiego Poligon Domowy.
„Ta niezbyt gruba książeczka porywa dzieci do innego świata, a one są tam szczęśliwe. Z książkami jest tak, że zazwyczaj mają po prostu sprawić przyjemność. Chcę by oderwały moje dzieci od telewizora, albo sprawiły że na moment usiądą i zamilkną. Takie mam wymagania. Niezbyt duże, prawda?
Jeśli książka wciągnie i ta cisza przerywana spokojnym głosem Szymona, który czyta siostrze trwa więcej niż kwadrans uznaje książkę za naprawdę niezła i polecam innym mamom lub kupuję w prezencie. Ale jeśli książka wzbudza tyle emocji, a we mnie rośnie podziw dla własnego dziecka to… Rozumiecie sami, że Kosmoliski są na podium!„
Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 13-03-2021 3:51 pm
24
Tytułowa fraza to cytat z wersji roboczej II tomu powieści „Wiele do stracenia”, ale czasem ją wklejam na pytania czemu nie robię szkoleń online (a nie robię, bo wolę spotkania na żywo), czy pytania czemu nie ma nowych wpisów. 😉
Po prostu ta zasada jest mi bliska i choć sporadycznie ktoś jest na mnie nawet wręcz oburzony (ach te postawy roszczeniowe) – zwłaszcza jakiś daleki znajomy, który odzywa się po latach i chce bym został jego mentorem – to zawsze odpisuję podobnie, że nie mam czasu.
Bo faktycznie nie mam go na dodatkowe sprawy i zobowiązania, gdyż staram się go maksymalizować na odpoczynek i czas spędzany z rodziną. Nie wyobrażam sobie, bym miał powiedzieć dziecku „nie teraz”, bo ktoś coś tam ode mnie chce mailowo. 🙂
Ostatnio na przykład postanowiliśmy nauczyć nasze przedszkolaki jazdy na nartach, a że stoki i hotele są poza weekendem prawie puste, to nic tylko trzeba było z ładnej pogody korzystać.
A jak dzieci śpią, trwają działania charytatywne. W tym roku, wzorem ubiegłorocznej akcji, ponownie będziemy zaopatrywać Domy Dziecka czy Domy Samotnej Matki w książki. 🙂
Także jest co robić w wolnym czasie od czasu wolnego i żadne pieniądze tego nie zmienią, także proszę się nie awanturować, kiedy odmawiam, bo to nie zmieni niczego.
Czas to zasób, który jest ograniczony, a giełda jest, była przed nami i pewnie przez jakiś czas po nas też jeszcze będzie. 🙂
PS Jak znajdę trochę wolnego czasu, to zrobię jeszcze jakiś wpis, ale najpierw muszę odwiedzić brata, by go zapytać czy jest zadowolony ze wskazanego mu w październiku rejonu na zakup akcji Orlenu (który ujawniłem też na blogu).
Posted by Marek | Posted in Patriotyzm | Posted on 01-03-2021 12:27 pm
33
Stanisław Skalski, bohater bitwy o Anglię, as myśliwski o najwyższej udokumentowanej liczbie zestrzeleń wśród polskich pilotów, dostał od losu prawdziwe piekło. Po wojnie powrócił do kraju, by wspierać jego odbudowę, ale jako bohater wojenny był niewygodny dla władz i w sfingowanym procesie został skazany na karę śmierci.
Na wieść o wyroku, jego ojciec umiera na zawał serca. Matka wpada pod tramwaj. Jednak pod naciskiem wielu osób, wyrok śmierci zamieniono mu na dożywocie, ale jak na komunistycznych oprawców przystało, o zamianie wyroku nie powiedziano mu prędko, by zaznał jeszcze tortur psychicznych. Trzymano go długo w celi śmierci, gdzie każdego dnia spodziewał się nadejścia kata. Po politycznej odwilży, został uwolniony z więzienia.
Szczepan Ścibior, lotnik 305 Dywizjonu Bombowego Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii. Po wojnie powrócił do kraju, by służyć Ojczyźnie swoim doświadczeniem. Posiadał największy nalot z wszystkich pilotów 7 Eskadry Lotnictwa Taktycznego. Jako niekwestionowany autorytet i ekspert, całe serce wkładał w odbudowę „Szkoły Orląt” w Dęblinie. Jego sukcesy raziły w oczy komunistów.
W sfingowanym procesie, po brutalnych torturach, został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano w 1952 roku w więzieniu mokotowskim. Akt oskarżenia był tak absurdalny, że Najwyższy Sąd Wojskowy już w 1956 uznał, że stracony lotnik był niewinny.
W 2019 roku został mianowany pośmiertnie przez Prezydenta Andrzeja Dudę na stopień generała brygady. Wielki Polak, sercem oddany Ojczyźnie, niekwestionowany autorytet w dziedzinie lotnictwa.
Stanisław Skalski i Szczepan Ścibior to ludzie, którzy zrobili dla Ojczyzny więcej, niż możemy sobie wyobrazić, a czerwoni oprawcy, upojeni w nienawiści, a przede wszystkim zazdrości, gdyż byli przy nich jedynie marnymi tchórzami, karierowiczami, bez zasad, honoru, osiągnięć i dlatego tak bardzo nienawidzili ludzi prawych, z osiągnięciami, noszących w sercu miłość do Ojczyzny, dla których zawołanie „Bóg, Honor, Ojczyzna” było czymś oczywistym.
Cześć ich pamięci!
Czasy się zmieniają, ale zapominając o wielkich ludziach z przeszłości, dokonujemy światopoglądowej samokastracji. Ludzka pamięć jest ulotna, a chwytliwe hasła i sztuczki ideologicznych spadkobierców oprawców znów próbują się korzenić w niektórych głowach. Warto o tym pamiętać.
Raz jeszcze Pamięć dla wszystkich Bohaterów, prześladowanych po wojnie wyłącznie za swoje ideały, niezłomność i twardy kręgosłup moralny, którzy poprzez sfabrykowane akty oskarżenia ginęli, trafiali do więzień, byli torturowani. Cześć ich pamięci!
Przekazane w czasie zapisu na newsletter dane (pseudonim/imię + e-mail) nie będą nigdy odsprzedawane ani przekazywane podmiotom trzecim. W każdej chwili można anulować subskrypcję.
Informacje przedstawione na niniejszej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) . Spekulacja na rynkach finansowych jest bardzo ryzykowna. Istnieje ryzyko utraty całego kapitału. Czytelnik na podstawie własnych przemyśleń podejmuje sam własne i suwerenne decyzje inwestycyjne. Wszystkie działania podejmuje tylko i wyłącznie na własną odpowiedzialność.
Autor nie odpowiada za treść komentarzy do wpisów. Komentarze z kryptoreklamami będą usuwane blokowane. Strona korzysta z plików Cookie.
Wszystkie teksty i fotografie znajdujące się na niniejszym blogu są objęte prawem autorskim. Wykorzystywanie tekstów witryny oraz publikowanych zdjęć bez zgody autora jest nielegalne i pociąga za sobą odpowiedzialność prawną.
Podstawą prawną jest ustawa z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych - Dz.U. Nr 24 z dnia 23 lutego 1994 roku poz.83 wraz z późniejszymi aktualizacjami.