S&P500 – we wrześniu padł kolejny rekord
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 15-09-2021 11:12 am
10
W kwietniu po raz pierwszy przestrzegałem przed graniem shortów, dodając w tamtym wpisie wymowne:
„indeks do znudzenia idzie w górę, zerując konta niejednego spekulanta obstawiającego shorty bo » przecież już więcej nie urośnie «”.
Potem w czerwcu:
„Wszystkie elementy Techniki Ichimoku (na moment pisania niniejszego wpisu) pozostają prowzrostowe, a główny sentyment od ubiegłego roku sugerował wzrosty, także Ichimoku perfekcyjnie rozgrywa tutaj karty”.
i w lipcu:
„Technika Ichimoku (na moment pisania niniejszego wpisu) wszystkimi swoimi elementami dalej jest za obozem byków. Kurs znajduje się zarówno powyżej 9-sesyjnej linii Tenkan-sen jak i powyżej 26-sesyjnej linii Kijun-sen. Ichimoku – jak widać na wykresie – niezmiennie perfekcyjnie rozdaje tutaj karty„.
Zerknijmy zatem na wykres:
Co zrobił rynek? To co sugerowała Technika Ichimoku, urósł ustanawiając na początku września kolejny rekord. 🙂
Także wpisy można uznać za rozliczone i dzisiejsze podsumowanie nie będzie zawierało już dalszych sugestii. 😉 Ewentualnie mógłbym przedstawić „setup modliszki” (kto czytał na Liście Absolwentów omówienie sierpniowego sygnału kupna na JSW, ten wie o co chodzi), ale nie jest to związane z Ichimoku, a dzisiejszy post ma jedynie podsumować cały cykl poprzednich wpisów, by z perspektywy czasu można było ocenić czy Ichimoku miało rację. 🙂
Gramy z trendem. Tu aż się prosiło o longi na korektach. Czy tym razem longi dadzą zarobić? We will see.
Gdyby wzrosty były takie „pewne” jak wówczas gdy pisałem o tym w kwietniu, czerwcu czy lipcu, gdzie prawdopodobieństwo ruchu w górę było bardzo duże, to i w tym wpisie bym za nimi optował. Obecnie sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, a szanse na nastanie wzrostów oscylują w okolicy 49-51%. To tyle co rzut monetą, czyli zdecydowanie za mało, ale życzę powodzenia. 🙂 Ja dziękuję, postoję. 😉
Będzie krach w październiku. 1 października będzie w tym roku to samo co w 1987. W ostatnim kwartale tego roku dzieję się dużo na niebie. Dołek w styczniu 2022?
O ile dobrze zrozumiałem wpis to L pod korek. Dzięki za kolejna wędkę!
Nie wiem co czytałeś, bo na pewno nie wpis 😉
„podsumowanie nie będzie zawierało już dalszych sugestii”
„post ma jedynie podsumować cały cykl poprzednich wpisów”
Gdyby wzrosty były w miarę „pewne”, tak jak to było w kwietniu, czerwcu czy lipcu, gdy robiłem poprzednie wpisy, to bym o tym napisał. Gdy robiłem ten wpis, wzrosło ryzyko większej korekty, co jak widać nastąpiło – wczoraj przeszło nawet poziom 4300, czyli ponad 250 oczek od szczytu.
Ciekawe, bo ja wpis zrozumiałem odwrotnie niż Ryzykantdt
Ja tak samo, chociaż wpis o JSW mógł tutaj być elementem mylącym: jsw + lipiec = wzrosty.
Możliwe, że Rykantdt robił też mały trolling, ale jakby komentarz czytali nowo przybyli Czytelnicy, którzy nie obserwują bloga regularnie od lat i nie znają skuteczności podrzucanych ryb, to zostaliby wprowadzeni w błąd. 😉 A „setup modliszki” omówię jak starczy czasu. 🙂
To dobrze, że napisałem, bo właśnie ten sygnał kupna i wzrosty na JSW mnie zmyliły. Kto nie pisze ten błądzi.
Jasna sprawa. I tak jak pisałem wyżej w komentarzach, obecnie sytuacja rozgrywa się jak „rzut monetą”, więc ja podziękuję i postoję, nie określając się po żadnej ze stron. 🙂