Nie ma dymu bez ognia?

Posted by Marek | Posted in ciekawostki | Posted on 31-10-2022 11:24 am

7

Dziś o poranku smog przycisnął w wielu miejscach, w tym w Warszawie, gdzie było 143% normy.

Przyczyn jest wiele bo to problem złożony, tak jak i przy inflacji, ale Read the rest of this entry »

Parę przecieków (CDR + zasięg WIG20)

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 30-10-2022 11:51 am

13

Ostatnio jest strasznie mało czasu na dodatkowe aktywności no i portfel też jest walorami już co nieco wypełniony (co też na blogu wspominałem, że punktowo wybrane walory zmieniły już trend i osobiście się w nie zaopatruję), więc jakoś specjalnie nie interesowały mnie wydarzenia na giełdzie, bo od tego są bezpieczniki w mojej metodologii, by się niczym nie przejmować po zakupie.

Jednak dawno nie było wpisu, więc na szybko będzie parę przecieków z głównej Listy Absolwentów, by można było podpatrzeć czy wyłapało się to samo. Będzie też ujawniony poziom, o którym wcześniej wspominałem, że mamy dla WIG20 wyliczony. Wszystko na poniższym screenie z naszej grupy mailingowej.

I tak jak wspominałem już kiedyś, nie interesuje mnie czy będzie to ruch na 5%, 50% czy 500%. Ile rynek da, tyle się weźmie. Czy to tylko korekta czy początek 10-letniej hossy to dla mnie sprawa drugorzędna. Są sygnały na poszczególnych walorach, a w wędce jest też podzbiór do wyłapywania potencjalnych walorów blisko końcowego dołka, więc gram zgodnie ze wskazaniami wędki odcinając się od całego szumu politycznego, który tylko sabotuje proces decyzyjny.

Tak jak w przecieku powyżej, Maciek jako pierwszy swój walor poddał do oceny zagranie na CDR. Przykład spółki, która pomimo słabości indeksu WIG20 potrafiła wzrosnąć od dołka o kilkadziesiąt procent. Na tym polega siła selekcji, wiedzieć, których walorów nie tykać, a na które rumaki warto postawić. Obecnie CDR jest już ze stopem profitujących (kolejnym niezbędnym elementem metodologii), czyli straty już nie będzie, a ile rynek da, tyle się weźmie, czyli najbardziej komfortowa sytuacja dla każdego gracza giełdowego, mieć pozycję i wiedzieć, że zysk jest zabezpieczony.

I nie ważne czy to 5, 50 czy 500%. Dla mnie ważne jest by kapitał nie leżał tylko pracował, bo leżąc przy takiej inflacji płaci się spory „podatek od bezczynności”. Póki co ziarnko do ziarnka, w tym CDR na papierach pochodnych, i na czekoladę się uzbiera.

Ufam swoim wędkom i nie zawaham się uch użyć, nawet jak mi czasem jakiś zakup przy dołku nie wyjdzie, jak ten na MIL, to jest to naturalna rzecz w giełdowym rzemiośle, bo nie da się zawsze trafiać. 🙂

Inflacja dalej się rozpędza – nowe rekordy

Posted by Marek | Posted in Edukacja finansowa | Posted on 13-10-2022 12:17 pm

17

Czas na aktualizację serii wpisów o inflacji. Ostatnie dni, to nagłówki takie jak choćby ten:

Źródło: Business Insider

Czechy, przez spory czas stawiane przez niektórych jako wzór walki z inflacją, w najnowszym odczycie zaskoczyły rynek, a także niejednego polityka, bo jak ktoś obserwuje na FB polityków ze swojego regionu, by wiedzieć co dla swoich regionów próbują wywalczyć, to wie, że niektórzy utrzymywali, co dziwne, że inflacja tylko nas trawi. Bo oczywiście trawi i każdy kto ma oszczędności z niepokojem patrzy na to wszystko – a kto oszczędności nie ma to się nie przejmuje – ale mamy inflację trawiącą całą Europę, choć te biedniejsze kraje jak ten nasz, biednieją szybciej.

Oczywiście raz jeszcze podkreślę, że dotyczy to osób mających oszczędności, bo posiadacze kredytów złotowych póki mają oprocentowanie niższe niż inflacja, to korzystają.

Także bilans strat i korzyści jest trudny do oszacowania. Na pewno jednak każdy kto odkłada środki na emeryturę, ma teraz niezły zawrót głowy.

Sam przez wybuch inflacji musiałem przeszacować swoje plany emerytalne, bo choć wydaje mi się, że w miarę jestem zdywersyfikowany, to odłożenie kapitału inwestycyjnego zostało przesunięte, gdyż przy takiej inflacji, nie ma wyjścia, trzeba środki pomnażać. Giełda nie jest idealna, czasem są spore okresy marazmu, czasem coś leci na SL jak choćby ten nieszczęsny MIL jakiś czas temu, ale ważne by środki pracowały, bo jak leżą bezczynnie na lokacie, to jesteśmy w plecy, a nie po to się oszczędza środki, by zżerała je inflacja.

Za jakiś czas opowiem co nieco o swoich sposobach na inflację i rozliczymy też instrument, który już lata temu na blogu poleciłem i można sprawdzić jak poradził sobie przy rekordach inflacyjnych.

MIL – podsumowanie (ryba z cup&handle nie złapała haczyka a moja wcześniejsza pozycja stracona na SL)

Posted by Marek | Posted in akcje | Posted on 12-10-2022 6:40 pm

31

Dla podsumowania oczywistych rzeczy, by nie było wątpliwości, jakiś czas temu pozostawiłem do przemyśleń wykres MIL z wyraźnym zaznaczeniem, że ja ten walor już dużo wcześniej, po o wiele niższej cenie zakupiłem. Jak wiadomo kupno w okolicy dołka jest inne niż kupno jak już sporo urosło, a kupowanie czegoś tylko dlatego, że ktoś inny to kupił kiedyś tam, to niezbyt racjonalne działanie. 🙂 Oczywista oczywistość, ale nie zaszkodzi powtórzyć.

Większość ostatnich wpisów była typowo dla osób mających wędki, co też dobitnie zaznaczałem pisząc „kto ma wędkę, wie co robić”. Natomiast, by osoby, które nie mają wędki też czasem mogły co nieco na rynku złapać doświadczenia, pozostawiłem dla każdego kto nie ma wędki link do Investopedii, by można było co nieco z klasyki przeanalizować.

Pod linkiem był wręcz łopatologiczny opis, by nawet statystyczny inwestor sobie z nim poradził a także dokładnie rozrysowany schemat.

Wykres MIL wyglądał następująco

Czyli mieliśmy „Cup” a brakowało „Handle” oraz jego wybicia, by można było zgodnie z opisem zamieszczonym pod owym linkiem zastosować ową formację. 🙂

Rynek runął do dołu nie dając okazji, by móc rozegrać podrzuconą w linku formację. Także podrzucona na blogu ryba nie złapała haczyka, nie było jak wejść. Tak bywa. Pech i tyle, ale brak pozycji to też pozycja. 🙂

Dla porządku, sam na MIL (zakup wcześniejszy, po niższej cenie o czym była mowa we wpisie) straciłem, wybiło mi SL, także zagranie nieudane.

A kto ma wędki, wie co robić, będzie okazja podebrać walor po niższej cenie, gdy metodologia obwarowana bezpiecznikami na to pozwoli. 😉

PS Ponad rok temu był już zrobiony wpis o tym, kiedy jest ryba, a kiedy nie ma. Zachęcam do przeczytania go ze zrozumieniem: https://www.technikaichimoku.pl/2021/02/fluktuujace-gieldy-wylapywanie-najlepszych-spolek-i-ryby/

WIG20 – aktualizacja wykresu (wszystko bez zmian)

Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 12-10-2022 8:11 am

6

Czas na cotygodniową aktualizację wykresu. Wszystkie elementy Ichimoku (na moment pisania niniejszego wpisu) w dalszym ciągu są za spadkami. Linie Tenkan-sen i Kijun-sen, które się uprzednio do siebie przybliżyły, ostatecznie nie przecięły się, a obecnie są daleko od siebie. Jednym słowem, wszystko bez zmian. Trend jest jasny, a trend is your friend.

Także nie ma mowy o szerokim ataku byków, natomiast kto ma wędkę wie co robić, bo w dalszym ciągu trwa sezon na wyłapywanie pojedynczych perełek, które wyśmienicie rosną pomimo słabości indeksu. Za jakiś czas jak znajdę chwilę, będzie przeciek. 😉

Tymczasem patrząc za okno, chyba ze smutkiem stwierdzam, że sezon smogowy można uznać za otwarty i to nie tylko na wsiach, ale także i dużych miastach. W Poznaniu dziś rano już 152% normy, a tęgie mrozy jeszcze przecież nie nastały. 🙁

WIG20 – spadki nastały zgodnie ze wskazaniami

Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 03-10-2022 7:10 pm

11

Po raz kolejny Ichimoku pokazało swoją siłę. Tak jak nawet pogrubiłem w poprzednim wpisie, wszystkie elementy były za spadkami i WIG20 zgodnie ze wskazaniami osiągnął kolejne dołki. 🙂

Łapacze spadających noży na WIG’u 20 w ostatnich dniach dostali od rynku cenną lekcję jak ważna jest gra zgodna z trendem. Nie bez kozery ukuło się powiedzenie „trend is your friend”. 🙂

Co zatem dalej? Ano Ichimoku (na moment pisania niniejszego wpisu i tylko na ten moment!) nie ma jeszcze żadnych sygnałów kupna. Warto jednak zwrócić uwagę, że linie Tenkan-sen (9-sesyjna) i Kijun-sen(26-sesyjna) zaczynają się do siebie zbliżać. Kto ma ode mnie wędkę, wie co to oznacza (od razu mówię też, że odcinam się przy tym od wszelkich internetowych wersji Ichimoku, bo tam, parafrazując piosenkę o Kulfonie, nierzadko są niezłe gruszki na wierzbie, czy śliwki na sośnie!).

12 lipca określiłem na naszej liście mailingowej potencjalny rejon zasięgu dla rozpędzonych spadków, także pewnie za jakiś czas zrobi się jakiś przeciek. 🙂 Kto ma wędkę wie co robić. Kolejne walory z oznakami zmiany trendu trafiły już do portfela. Kolejne są w lukach startowych, inne mają jeszcze przed sobą przestrzeń do lotu, także pilnujcie wędek, również i tych setupów, które są w materiałach za psychologią inwestowania i pilnujcie wytycznych, by odsiewiać ziarna od plew, bo tych drugich jest całkiem sporo. 🙂