Co czeka nas w 2021? Będzie to rok klęski czy odbudowy? Interdyscyplinarny rzut okiem na wyzwania stojące przed ludźmi i gospodarką światową.

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Edukacja finansowa | Posted on 13-01-2021 7:50 pm

82

Rok 2020 przeszedł już do historii, a był to rok niewątpliwie pełny turbulencji. Ten rok natomiast jest rokiem pełnym wyzwań i nadziei. Nadziei na rychłe zniesienie ograniczeń.

Teraz niby mamy ferie, ale narty trzeba odpuścić, gdyż Austria ma zamknięte hotele i restauracje do 24.01, Francja zamknęła wyciągi i restauracje to końca stycznia, bliżej nas, na Słowacji, również zamknięte są stoki i hotele. U nas z kolei – chyba, że to ja mam pecha – często trafiam na takie zjawisko 🙁 Więc tegoroczne ferie są jakie są i wszyscy żyjemy nadzieją, że będzie lepiej.

A wielka nadzieja sprawia, że wszystko w temacie szczepień galopuje. Kiedyś b. Premier powiedziała coś takiego (3 minuta, 40 sekunda), ale żyjąc nadzieją na „lepsze jutro”… uruchamia się pośpiech i przymyka oko na niefortunne pytania typu „czy ozdrowieńcy z wiosennej fali mają dalej przeciwciała, czyli przechorowanie daje odporność” itd.

Wzorowi obywatele z klasy średniej chcą już końca pandemii, bo po prostu prócz problemów ekonomicznych, zaczynają się pojawiać problemy emocjonalne, bo ludzie są gatunkiem stadnym i potrzebują kontaktu na żywo z innymi, a puby, kawiarnie, restauracje, kina są zamknięte.

Przedsiębiorcy mają już dość pandemii, bo ciągłe lockdowny jakie wprowadzają nawet najbogatsze kraje Europy (np. p. Merkel szacuje, że lockdown potrwa aż do Wielkanocy, a w Niemczech jest wprowadzony zakaz opuszczania domu bez ważnego powodu i zamknięte są nawet zakłady fryzjerskie), mieszają w wielu biznesach.

Politycy z kolei chcą najszybszego końca pandemii, gdyż elektorat – ze względu na wyczerpanie pandemią ma już dość ograniczeń i chciałby żyć jak dawniej – zaczyna się robić nerwowy.

Dlatego ten rok, będzie rokiem szczepień i na jesieni się okaże dopiero czy one coś dały. Oczywiście miejmy nadzieję, że to bezpieczne, doskonale przebadane i skuteczne specyfiki, a wydarzenia ze Szwecji, Portugalii, Szwajcarii czy USA, to zwykłe zbiegi okoliczności – nie mnie to oceniać, pozostawiam to ekspertom w swoich dziedzinach.

Ekonomicznych skutków pandemii nie sposób dokładnie oszacować. Na pewno w skali światowej wiele firm powiązanych ściśle z turystyką zniknie z powierzchni ziemi. Wielu osobom świat się wali na głowę. Ktoś mający jeszcze rok temu dobrą pracę i kredyt, z dnia na dzień może zostać bankrutem.

Z drugiej strony mamy powtórkę tego co miało miejsce po upadku PRL’u. Wiele firm bankrutowało, ale też wiele zostało przejętych za bezcen i stanowiło zaczątek wielkich fortun tworzonych błyskawicznie w czasie transformacji ustrojowej.

Bez dwóch zdań wielkim wygranym pandemii są Chiny, a po tym jak od długiego czasu blokowali ekspertów WHO chcących zbadać początki pandemii, nikt chyba już nie ma złudzeń, że to „szczęśliwy zbieg okoliczności”, który powalił na kolana ich głównych konkurentów do globalnej hegemonii. Chiny szybko zdławiły u siebie pandemię, gdyż mają zdyscyplinowany naród. Zdyscyplinowany siłowo, jak wiemy za udostępnianie memów o prezydencie idzie się tam do więzienia (skazany na więzienie 20-latek). Aż strach pomyśleć co spotkałoby redakcję pewnej gazety i dziennikarzy pewnej stacji, gdyby władał nami Xi Jinping…

Jeśli szczepionka się sprawdzi, euforia w sojuszu z tanim pieniądzem, da kolejną nadzieję. Jeśli szczepionka okaże się bezużyteczna i zaszczepieni na jesiennej fali dalej będą chorować i umierać, to nadzieja może zamienić się depresję. Co będzie? Sprawdzimy w listopadzie, teraz pozostaje mieć nadzieję, że będzie dobrze.

Pandemia na pewno wpływa na rynek nieruchomości. Studenci nie potrzebują tylu kwater, a niektóre biurowce świecą pustkami. Na pewno w wielu miejscach na świecie spadną mocno ceny powierzchni biurowych, a wiele budynków – zwłaszcza mocno zakredytowanych – pójdzie pod młotek.

Pojawił się też kolejny problem. U nas NBP, wzorem innych krajów, mocno zaszalał w drukowaniu. Zatem kiedyś nadejdzie inflacja – zarówno lokalna, ale też taka w skali ogólnoświatowej, chyba, że schowa się ją w jakiś zbiornik, a potem ten zbiornik nakryje deklem i zaspawa. Ciekawym zbiornikiem, gdzie można wyeksportować inflację, wydają się kryptowaluty, których kapitalizacja przekroczyła już bilion dolarów. Nadmiar gotówki – u tych, którym się przelewa – szerokim strumieniem płynie w kierunku kryptowalut, a nie na zakup krajowych towarów i usług, więc w obiegu jest mniej wolnych środków. Po jakimś czasie, kiedy banki centralne uznają, że eksport zakończony, wystarczy zablokować rewers do systemu, czyli zablokować wymienialność kryptowalut na inne waluty. Każdy bank po prostu będzie mógł środki z wymiany konfiskować, albo obłoży się to 99% podatkiem – pomysłów jest wiele. To oczywiście wariant hipotetyczny. Dostępne są też takie warianty jak cypryjski ze strzyżeniem depozytów, czy zimbabwyjsko-wenezuelski w formie galopującej hiperinflacji. Ale to warianty na inflację globalną. O lokalnej wolę lepiej nie myśleć.

Nie wiem, który wariant się wydarzy, na pewno jednak nadmiar pustego pieniądza trzeba będzie kiedyś jakoś rozwiązać. Pytaniem otwartym pozostaje kiedy to nastąpi i jakie zostaną użyte środki. Ja tego nie wiem.

Pandemia to też niepokoje społeczne i zdejmowane przez ludzi maski. W końcu pokazują swoje prawdziwe oblicze. Pojawia się rasizm i ksenofobia. Sklepy z polskimi produktami wylatują w Holandii w powietrze. W UK ofiarą w szkole pada 7-letni Gabryś. Na sile przybiera astroturfing. Politycy zamiast tonować nastroje, podburzają je. Przykładem niech będą ostatnie wydarzenia na Kapitolu. W Polsce też walka o procenty w sondażach wymknęła się już dawno z ram logiki. O zepsuciu rodzimej sceny politycznej wypowiadał się jakiś czas temu prof. Kołodko, były wicepremier i minister finansów z czasów rządów SLD. Można sobie wygooglować jego wypowiedź wpisując w wyszukiwarce frazę:
„To, co robi opozycja urąga przyzwoitości”.

Tak na marginesie, całkiem niedawno profesor Kołodko dostał prestiżową Special Book Award of China za wybitne publikacje naukowe. Można zatem uznać, że jest to nasz najbardziej utytułowany międzynarodowo ekonomista i wie co mówi.

Nienawiść zaczyna „blokować zwoje mózgowe” w kwestiach ideologicznych. To co zdrowy rozsądek i logika podpowiadają, przestaje mieć znaczenie. W USA np. pod naciskiem lewicy usunięto pomnik Lincolna, który – uwaga! – powstał wyłącznie z datków byłych niewolników, którzy postanowili go w ten sposób uhonorować. Wielu z nich walczyło w szeregach Unii. Nie byli oni majętni, oddali na zbiórkę swój przysłowiowy „wdowi grosz”, by przyszłe pokolenia mogły ten pomnik oglądać.

I co? „Napluto tym ludziom w twarz”, gdyż pomnik Lincolna znoszącego niewolnictwo, uznano za… rasistowski i usunięto! Zszargano pamięć ludzi, którzy z bronią w ręku walczyli w szeregach Unii o zniesienie niewolnictwa, a później zrobili zrzutkę na pomnik, pomimo tego, że nie byli majętni. Smutne…

Reasumując, rok 2021 to rok wielkich wyzwań: opanowania pandemii, zdławienia fali nienawiści, rozwiązania wielkiego problemu wiszącej w powietrzu inflacji, zadbania o środowisko, by nasze kurorty nie zmagały się ze smogiem, gdy wiatr ustaje i „przeczyszczenia zwojów mózgowych”, by zaczęto się kierować logiką, a nie emocjami.

A Wy co byście jeszcze dodali do listy wyzwań na ten rok?

Komentarze 82 komentarze

Cały ten cyrk, który rozgrywa się obecnie można skończyć chyba tylko w jeden sposób – jakąś wojną – nie wiem jeszcze kogo z kim i o co, ale powód zawsze się znajdzie.

Ostatecznie krwawa rewolucja, ale to w przypadku gdy społeczeństwo zostanie podzielone przez „światłą władzę” na tych którzy chętnie przetestują szczepionkę i na tych którzy dobrowolnie tego nie zrobią. Przerabialiśmy już getta – może tym razem trafią tam ci nieszczepieni.

Przykład z pomnikiem pokazuje, że początkowa pobłażliwość w stosunku do przestępców o ciemniejszej karnacji (nie wiem jak to napisać, żeby ktoś nie poczuł się urażony) to był błąd. Świat w którym słowo Murzyn stało się obraźliwe jest chory i zasługuje na zagładę.

Z tym Murzyn, to głównie kwestia braków w edukacji pewnych aktywistów:

Za PWN:
Polska nazwa Murzyn wywodzi się z łacińskiego Maurus (który do naszego języka dotarł za pośrednictwem czeskim) oznaczającego mieszkańca północnej Afryki, a więc osobę mającą nieco ciemniejszą karnację niż my. W czasach rzymskich Europejczycy nie utrzymywali kontaktów z Afrykańczykami mającymi całkiem ciemną skórę. Zmieniło się to dopiero w epoce kolonialnej; wówczas nazwano ich słowami pochodzącymi od łacińskiego niger (‘lśniąco czarny’) – angielskim Negro czy francuskim Negre.

Wyrazy te, używane w językach angielskim czy francuskim, są obciążone licznymi konotacjami związanymi z dziedzictwem kolonializmu, przez co są po prostu obraźliwe.

Bardzo wyczerpujace podsumowanie.

Mysle ze powstanie pewne napiecie w strefie zdrowotnej. Zmiana aktywnosci ze wzgledu na prace zdalne, zamkniecie branzy fitness i obiektow sportowych, powrot ludzi na rynek z pocovidowej hipoksji, obciazenia i zaleglosci w innych obszarach opieki zdrowotnej, brak wychowania fizycznego w szkolach.

Bardzo chcialbym sie mylic ale to wszechobecne zjawisko orwelowskiego folwarku „rowni i rowniejsi” moze tez poszukac ujscia spolecznego (to pewnie forma nienawisci o ktorej piszesz). Choc moze to akurat da sie wyciszyc „nauczaniem zdalnym” i powiekszeniem dziury w wyksztalceniu

Czy pojawia sie wyzwania spoleczne? Skoro teraz czesc ludzi na swiecie nie pracuje a pieniadze jakies otrzymuja i … jakby nic sie nie dzieje, helikopter wciaz lata – to czy beda chcieli wrocic do pracy?

Ja od siebie : tryumf nauki nad kadzidłem – to naukowcy i wiedza a nie religia wyzwoliła nas z wirusa – zobaczymy tego efekty w prądach myślowych na świecie
Federalizacja UE – wspólny dług , w końcu trzeba będzie nim wspólnie zarządzać
Euro w Polsce w takim tempie jak NBP niszczy PLN przyjęcie euro stanie się narodowym konsensusem
Upadek nacjonalizmów w Europie

W Szwecji chyba odejście on państwa narodowego potwierdziło pewne hipotezy, że to jest złe rozwiązanie.

Nie twierdzę jednak, że dla kogoś życie w takim postapokaliptycznym świecie, gdzie możesz „dostać kulkę za wygląd”, może być atrakcyjne. Niepewność jutra, emocje, skoki adrenaliny, na pewno dla kogoś będą fajne…

Ja jednak w takim świecie żyć i wychowywać dzieci nie zamierzam. Wolę spokój i dlatego uważam, że trzeba wyciągnąć wnioski z eksperymentu jaki przeprowadzili Szwedzi.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-08-02/szwecja-nie-zyje-postrzelona-nastolatka-w-tle-wojna-gangow/

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwecja-walki-gangow-policja-jest-bezradna/j0pg208

https://www.polskieradio24.pl/130/4428/Artykul/2576486,Wojna-gangow-w-Szwecji-Ekspert-to-oznaka-niemocy-polityki-multikulti

https://skandynawiainfo.pl/udostepniono-liste-stref-no-go-w-szwecji-wladze-gmin-zadaja-cenzury/

https://tvn24.pl/swiat/szwecja-11-strzelanin-w-malmoe-ra715274-2458793

https://radioszczecin.pl/6,369041,zabojstwa-i-gwalty-w-szwecji-padl-niechlubny-rek

https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-gangi-opanowaly-goeteborg-przestepcy-walcza-o-wplywy-w-miesc,nId,4706811

Być może Mlek pomyliłeś nacjonalizm z szowinizmem, który jest tylko jedną z dróg nacjonalizmu – bardzo niebezpieczną i skrajną.
Z Wiki: Nacjonalizm (z łac. natio „naród”) – przekonanie, że dany naród jest najwyższą wartością i najważniejszą formą uspołecznienia
Za PWN:
szowinizm – bezkrytyczne umiłowanie własnego narodu, połączone z przekonaniem o jego wyższości nad innymi narodami i wrogością wobec nich;
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/szowinizm;3983342.html

Jedne z najbardziej naiwnych poglądów jakie czytałem na tym blogu heheheheh tyko Polakowi może się wydawać, że Niemcy przestaną być Niemcami czy Anglicy Anglikami 🙂 W dodatku to „wyzwolenie z wirusa”… to jakaś nowa religia?!

Ja nie jestem przekonany czy w sytuacji gdy Chiny są podejrzewane o różne manipulacje nagroda fundowana przez tamtejszy rząd za promowanie Chin za granicą może być traktowana poważnie.
(wg Wikipedii: „The awards are China’s top publication prize that honors foreigners for making great contributions to the introduction and promotion of China, Chinese culture and Chinese publications to the world.” )
Pozdrawiam

Hmm bazowałem na newsach z Uczelni Koźmińskiego:
Profesor Grzegorz W. Kołodko został czternastym laureatem Special Book Award of China za publikacje naukowe wydane w Chinach. Nagroda jest przyznawana od 2005 roku zagranicznym autorom, tłumaczom i wydawcom, którzy wnieśli wkład w promocję wymiany kulturalnej między Chinami a innymi państwami
https://www.kozminski.edu.pl/pl/review/profesor-grzegorz-w-kolodko-laureatem-special-book-award-china

Mam nadzieję na Paruzję 🙂 Ale wtedy zamkną giełdę 😉

To będzie rok objawiania się prawdziwych skutków lockdown-ów czyli bankructw, wzrostu bezrobocia i spadku wpływów podatkowych do budżetu (wypowiadam się o Polsce) przy jednoczesnym wzroście podatków i różnych opłat mających ten budżet ratować.
Efektem będą strajki i bunt społeczeństwa lub tylko niektórych grup społecznych czy zawodowych a TVP będzie dotowana kolejnymi miliardami, żeby propagandą i festiwalami uspokajać naród. Obok tego giełda będzie rosła ślepa na faktyczna sytuację w kraju.
Niefajnie mi to wygląda…

Tak jak pisałem we wpisie, ktoś straci, ktoś zyska. Po majątki firm z branży turystycznej – zlokalizowane często w urokliwych miejscach – już ustawiają się kolejki.

Ja jestem bardzo ciekawy, jak się rozwinie sytuacja z przedsiębiorcami, którzy zaczynają ponoć masowo otwierać swoje biznesy wbrew zaleceniom, zakazom i groźbom ogromnych kar.

Lockdown to obecnie jedne z najlepszych rozwiązań – hamowanie transmisji wirusa i stosowane nie tylko u nas. W Austrii godzina policyjne, zamknięte hotele i restauracje. Lockdown przedłużają też Niemcy.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-18/austria-wprowadza-trzeci-lockdown-zakaz-wychodzenia-z-domu/
https://www.rp.pl/Covid-19/210109863-Niemcy-i-Austria-przedluzaja-lockdown-o-miesiac.html

Niestety to działa tylko przy zdyscyplinowanych narodach. Miesiąc izolacji, ostatnie ogniska wygasają i można wracać do normalności. 🙂 Także płacimy teraz za swoją głupotę – czy to przez olewanie zakazów, czy to też przymykanie oczu, gdy to robią inni. Dlatego cała nadzieja w szczepionce, która jeśli okaże się niewypałem (oby nie), sprawi, że będziemy mieć pandemię przez dekady…

Druga opcja – to masowa eutanazja naszych seniorów – dziadków/rodziców, czyli zdejmujemy wszystkie zakazy i robimy „wolną amerykankę”. Póki jesteśmy młodzi, jest ok, ale jak się zestarzejemy, to nikt nie będzie się nami przejmował, więc żyjemy do pierwszej choroby współistniejącej… 🙁

Tylko, że lockdown zaserwowany w takiej a nie innej odsłonie przez nasz rząd powinien byc konsekwentny dla wszystkich. Dlaczego kościoły mogą być otwarte, a restauracje i galerie nie? Seniorzy jak chodzili do kościołów tak chodzą i zaczynam watpić czy faktycznie wirus jest takim masowym zagrożeniem dla nich.
CO do samej szczepionki – nikt w tej chwili nie potrafi odpowiedzieć na ile szczepionka zapewni nam ochronę i po jakim czasie trzeba będzie ponowić szczepić. Często mówi się, że szczepionkę trzeba bedzie powtarzać co roku. Przy obecnym i prognozowanym tempie szczepień, wszystkich mieszkańców Polski zaszczepimy w ciągu kilku lat – więc już sam ten fakt budzi wątpliwości o zasadność szczepień 😉 No ale kasa za szczepionki musi się zgadzać, zarabiaja nie tylko koncerny farmaceutyczne ale pewnie też politycy którzy tak ochoczo te szczepionki zamawiają .

Lockdowna ma sens, kiedy ludzie nie kombinują. Przerwanie transmisji wirusa jest najskuteczniejsze, ale tu człowiek jest najsłabszym ogniwem. Ostatnio znów widziałem w markecie jak ludzie „grzebali” w bułkach, sprawdzając ich miękkość, oczywiście bez rękawiczek 😉

Co do szczepionek, tak jak pisałem we wpisie, tej jesieni się okaże czy był to hit czy kit.

w Niemczech fabryki idą pełną parą, a więc nie zamknięto „nawet fryzjerów”, a wyłącznie fryzjerów

Hmm chyba nie do końca tylko fryzjerzy 😉
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-koronawirus-z-chin/europa/news-w-niemczech-lockdown-do-wielkanocy-merkel-boi-sie-mutacji-ko,nId,4981946

Obecnie w Niemczech obowiązuje lockdown, czyli zakaz opuszczania domów bez konieczności; otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki.

Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym.

Mieszkam w Niemczech i to co cytujesz to fikcja 😉 więc jednak głównie fryzjerzy… żaden zakaz opuszczania domów nie istnieje, markety i drogerie działają całkiem normalnie, gastronomia też, tylko nie możesz siedzieć w środku. To co najważniejsze dla Niemców czyli przemysł ciężki idzie pełną parą, a w niektórych przypadkach nawet lepiej niż wcześniej.

Nie wiem po co usuwać komentarze… nie pasują do teorii?

@polski_jeleń
Czyli rmf24 pisze nieprawdę? Podałem źródło cytowania przed cytowaniem. A może po prostu restrykcje są tylko na papierze bo nie są przestrzegane? 🙂

A usuwasz gdzieś? Bo chyba pomyliłeś blogi 😉

Poza tym przejedź na sam dół strony, masz tam identyczny swój komentarz 😉

wczoraj po chwili nie było już mojego komentarza, więc myślałem że prowadzisz tu jakąś dziwaczną moderację, jeśli nie to wielki plus 🙂

Co do tamtych newsów to w swojej ogólnej wymowie jest to fake, bo mógł być w jakimś pojedynczym landzie zakaz opuszczania domu bez wyraźnego powodu po którejś tam godzinie, ale generalnie życie tutaj toczy się całkiem normalnie i Niemcy nie pozwolą zniszczyć swojej potężnej gospodarki przez jakieś głupoty. Polacy nie rozumieją, że większość mediów w Polsce jest niemiecka (bardzo mądre posunięcie) i Niemcy mają dużą możliwość kształtowania polskiej opinii publicznej.

Nie no jest filtr antyspamowy, komentarze wchodzą jak jestem online, a nie zawsze siedzę przy komputerze. 🙂

A do mediów, to stanowią one potężną władzę, zwłaszcza te internetowe, gdzie spory odsetek wiedzę o świecie czerpie z memów. 😉

Póki co jest u nas w TV równowaga. Kto chce może to samo zobaczyć na TVP i potem na TVN i zna wtedy jasne i ciemne strony każdej frakcji. Gorzej jak kiedyś będzie jednolita przychylność mediów konkretnej grupie…
Natomiast rynek prasowy i internetowy faktycznie mocno niemiecki. Należy do nich m.in. najlepiej sprzedających się w Polsce dziennik, a także Newsweek Polska czy Forbes no i oczywiście portal Onet (jeśli wierzyć Wiki)

Pozwolę sobie Marku z Tobą nie zgodzić odnośnie tego, że Lockdown jest najlepszą metodą. Nie widać tego po naszych sąsiadach, szczególnie UK, którzy są dłużej już w zamknięciu a liczba przypadków rośnie.
Główny powód to niestety w tych krajach nie dbanie o swoje zdrowie (otyłość, cukrzyce, nadciśnienia itp itd) i dlatego tam tak to wygląda.
Dwa testy PCR – tyle pokazują co nic. Pokazują wirusa, ale jakiego ?
Polecam poczytać tego pana – ciekawe wnioski: https://twitter.com/PBasiukiewicz
Trzy Chińczycy nie testują to nie mają przypadków.

Cztery liczba zgonów – „przyklepywanie” covida jak leci. Zna wiele przypadków, gdzie osobie przyklepali covida bo szpital na tym zyskuje.
Pięć – ludzie umierają na „covida” bo przepraszam za słowo „łapserdaki” bawią się w testy, a nie leczą.
Masz zawał – jeździsz karetką i ktoś schodzi niestety bo nigdzie bo nie chcą przyjąć.
https://www.lublin112.pl/wyznanie-ratownika-medycznego-z-lublina-przedstawia-sytuacje-zwiazana-z-covid-19/ a to jest tylko wierzchołek góry ….
Masz wylew i pokazał ci się test pcr niejednoznaczny – leżysz w izolatce PO WYLEWIE i tak masz szanse zejść.

I ten brak logiki – do biedry mogę pójść i jest tłum ludzi, a to kawiarni nie gdzie będzie mniej osób? Nie mówię o muzeum, czy bibliotece.
Bzdura goni bzdurę, brak logiki w działaniach.

Jak to dalej będzie tak trwało to albo ludzie się zbuntują i zaczną się otwierać – na co liczę, albo zrobią tak, że będzie tylko dwóch pracodawców – państwo lub korpo.
Małe biznesy polegną.

Kwestia szczepionki też jest ciekawa, wypuszcza się coś z nadzieją, że będzie dobre – ale badania dopiero zakończą się w 2023 roku – więc teraz robimy testy na „królikach” mówiąc, że ona działa….

Długi temat.

Pozdrawiam

Może doprecyzuję, lockdown jest najlepszy, ale nie kiedy ludzie tego nie rozumieją. Po 4-tygodniach izolacji ostatni bezobjawowy przestaje już zarażać i gospodarka może wracać.

Natomiast w sytuacji, gdy wirus przeskakuje i cały krąży wraz z krążącymi ludźmi a szara strefa imprez masowych (wesela, urodziny, wieczory kawalerskie) kwitnie w podziemiu, nie ma szans na przerwanie transmisji, więc to człowiek jest tutaj najsłabszym ogniwem. Gdyby ludzie podeszli do sprawy pragmatycznie, to sami od siebie, by nie wychodzili z domu, a nie przez zakazy i wtedy po 4-tygodniach wracamy do normalności. 🙂

Tylko, że Marku na taki lockdown o którym mówisz nie ma szans. Każdy, ale to każdy niezależnie od profesji musiałby się odizolować i siedzieć w domu. Oznacza to, że zamykamy sklepy, zakłady pracy, całe łańcuchy dostaw, służby zdrowia, policję – wszystko. A tak się nie da – ktoś przecież musi ratować życie, odbierać śmieci, pracować w elektrowniach, wodociągach, itp. Jeśli jakąś grupę wyłączymy spod ograniczeń, to ta grupa bedzie nadal odpowiedzialna za roznoszenie wirusa i jego transmisja nie zostanie zatrzymana – cały ten lockdown psu na budę.

Czyli Niemcy, Austria, Francja się mylą? 🙂 Nie jestem epidemiologiem, jeśli wypowiadaliby się o rynkach finansowych, to łatwo byłoby wyłapać herezje, ale w kwestiach epidemiologicznych może mnie robią w konia – nie wykluczam tego. Jednak zdanie autorytetów medycznych warto znać.

Prof. Horban dziś mówił:
– Każdy chce żyć normalnie, ale nie kosztem innych. Źródłem zakażenia jest człowiek, jeśli nie utrzymujemy dystansu, to w zamkniętym pomieszczeniu nie trudno o zakażenia

I nie trudno się z nim nie zgodzić. Jego doświadczenie zawodowe i dorobek naukowy też wskazują, że wie co mówi i nie jest przypadkowym domorosłym ekspertem od wszystkiego jak niektórzy celebryci:
prof. dr hab. med., profesor zwyczajny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz ordynator oddziału Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie.

Po prostu młodzi – których problem zgonu na covid nie dotyczy (większość przechodzi bezobjawowo) – nie zamierzają poświęcać swojego wygodnego życia i tu jest problem.

Oczywiście w kontekście tego, że ludzie olewają zakazy, uczestniczą w masowych zgromadzeniach, imprezach, które zeszły do podziemia i pełnych marketów, że jeden o drugiego się przepycha, a maski noszone są na brodzie – to mam pełną świadomość, że poświęcenie przedsiębiorców idzie na marne i są po prostu wkurzeni tym, że oni stosują się do zasad, a reszta je olewa.

Reasumując, w teorii, przerwanie transmisji wirusa to najskuteczniejsza droga. W praktyce jednak, bez współpracy wszystkich – wyłączając zawody, gdzie to niemożliwe – lockdown wykrwawia gospodarkę. Poświęcenie restauratorów, hotelarzy i tysięcy przedsiębiorstw idzie wówczas na marne i nie sposób się z tym nie zgodzić.

Zamiast lockdown’ów to leczyć ludzi bo jest skuteczne lekarstwo. Ale amantadynę (Viregyt-K) się blokuje. Jak również zniechęca się lekarzy do wypisywania tego leku.

CZY KTOŚ TORPEDUJE AMANTADYNĘ?
https://www.youtube.com/watch?v=WZDpM1SaH-o&t=37s

Czemu torpedują? Przecież rząd wyłożył środki na przeprowadzenie badań naukowych, by mieć oficjalne potwierdzenie i rozpocząć masowe użycie.

Agencja Badań Medycznych w odpowiedzi na zlecenie Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego sfinansowała badanie dotyczące zastosowanie amantadyny w zapobieganiu progresji i leczeniu objawów COVID-19. Badanie ma na celu potwierdzić, czy napływające doniesienia o skuteczności wykorzystania substancji stosowanej dotychczas w leczeniu Parkinsona zapobiega również rozwojowi COVID-19.

Projekt realizuje siedem ogólnopolskich ośrodków:
Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie; Uniwersytet Medyczny w Lublinie,
Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie,
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Warszawie,
Kliniczny Szpital Wojewódzki Nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, Pracownia Medycyny Rodzinnej;
Kolegium Nauk Medycznych. Uniwersytet Rzeszowski,
Regionalny Szpital Specjalistyczny im. dr. Władysława Biegańskiego,
Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Grudziądzu oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Wyszkowie.

https://abm.gov.pl/pl/aktualnosci/738,Za-kilka-tygodni-poznamy-wyniki-badan-nad-amantadyna.html

Z tych badań nic dobrego nie będzie jak oni już mają takie nastawienie mutacje po amantadynie
https://www.facebook.com/50063176484/posts/10157988938016485/

Warto rozmawiać. 🙂

Tak jak pisałem powyżej, nie jestem epidemiologiem i nie wiem. Rynkami finansowymi zajmuję się kilkanaście lat, czasem trzy-cztery zdania prezesa jakiejś spółki pozwalają mi określić czy jest to „hit czy kit” – pisałem też o tym w powieści „Wiele do stracenia” na przykładzie kłamstw prezesa jednej z firm (John Botaroy).

Z giełdowego świata – publikowane ryby udowadniają, że coś tam chyba wiem – powoli przechodzę na pisanie powieści i bajek, bo daje mi to frajdę. Studiów medycznych natomiast nie mam.

Dorzucę do dyskusji książkę p. Miry Suchodolskiej” Wirusolodzy”. Jest to bardzo ciekawa opinia „najwybitniejszych polskich wirusologów” o z września 2020 o epidemii C19 i innych epidemiach wirusowych.

https://www.empik.com/wirusolodzy-suchodolska-mira,p1246086889,ksiazka-p

tutaj jeszcze recenzja i wywiad z autorką:
https://krytycznymokiem.blogspot.com/2020/10/wirusolodzy-mira-suchodolska.html
https://www.youtube.com/watch?v=tJzQ7kK4rK8&ab_channel=wideoprezentacje

Ja osobiście do tych medialnych wirusologów, którzy ostatnio brylują w mediach jakoś nie mam zaufania. Wg mnie mogą mówić to za co dostają wynagrodzenie, tak jak w pracy.

Odnośnie lockdown’ów, moim zdaniem przykład Szwecji pokazuje, że lockdown nie jest konieczny. Konieczna jest za to wydolna służba zdrowia, która leczy pacjentów wszystkimi dostępnymi sposobami. U nas niestety różnie to bywa.

Na koniec dodam, że moja ś.p. babcia mawiała, że każdą grypę nawet lekką trzeba wyleżeć w łóżku i wypocić. Teraz to rozumiem, chodziło jej o powikłania po grypie. C19 to choroba grypo-podobna, a epidemie nowych odmian gryp nie są czymś nowym –> ostatni raz na świecie mieliśmy tzw. Grypę Hong Kong, ale ludzie nie przywiązują uwagi do historii, a ta najwyraźnej lubi się powtarzać. https://pl.qaz.wiki/wiki/Hong_Kong_flu

Dodałbym niebezpieczeństwa związane z kampanią dezinformacyjna prowadzona przez Rosję i Chiny za pośrednictwem m.in. mediów społecznościowych oraz ich ataki cybernetyczne. Skala i długość ostatniego może mieć duże konsekwencje, z których możemy nie zdawać sobie sprawy ( np. pozyskanie informacji, dzięki którym mogą szantażować i kompromitować nieprzychylnych polityków). Podsycanie ekstremizmów, generowanie teorii spiskowych i fake newsów obliczone na pogłębianie podziałów i niepokojów w zachodnich społeczeństwach to realne zagrożenie.

Tak, to już nie tylko te dwa kraje, ale i każdy „konkurent” nawet jak oficjalnie klepie po plecach, to zawsze szuka haków. Przykładem była słynna afera jak wyszło, że Niemcy są podsłuchiwaniu przez sojusznika:
https://wyborcza.pl/1,75399,14974208,Niemcy_amerykanska_kolonia__Agenci_USA_robia_co_chca.html?disableRedirects=true
https://tvn24.pl/swiat/niemiecki-wywiad-bnd-pomagal-usa-szpiegowac-niemieckich-politykow-ra536469-3299357

Można też leczyć tych co zachorują.
Można wyleczyć Covid 19 w 48 godzin
https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/

Sposobów jest wiele. 🙂

Marku. A może po prostu w tych innych krajach przedsiębiorcy mają większą ufność albo nawet pewność, że dostaną słuszne rekompensaty i nie będą musieli zamykać biznesów oraz wyprzedawać się aby spłacić kredyty?
Choć akurat właścicieli kwater w górach nie podejrzewam o brak pieniędzy – jeśli jednak nie mają oszczędności tzn że rozrzutnie wydawali lub bez wyobraźni zainwestowali biorąc kredyty.
No, ale kto jak nie górale ma odwagę podnieść głowę?

A co do seniorów to da się ich chronić nie zamykając całej gospodarki – i odważę się stwierdzić, że byłoby to tańsze od sumy pieniedzy jakie już rządzący w naszym imieniu wydali lub zmarnowali oraz strat przedsiębiorców

Pewnie, że da się chronić seniorów. Program Senior+, czyli dofinansowanie do restauratorów, by zaopatrywali seniorów od śniadania po kolację.

Ratujemy gastronomię, bo w Polsce jest jakieś 9-10 milionów seniorów, ale tu wątpię, by seniorzy dali się zamknąć na stałe…

Konflikt Interesów w Zarządzie Głównym Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych
https://stolikwolnosci.pl/prof-simon-i-flisiak-finansowani-przez-koncerny-farmaceutyczne/

A jakieś źródło do takich rewelacji? Bo takie rzeczy to każdy może sobie napisać, bez podania źródła to takie wbijanie kija w mrowisko.

Np.
Declaration of interest

R Flisiak is on the advisory board and is a speaker for AbbVie, Bristol-Myers Squibb, Gilead Sciences, Janssen Pharmaceuticals, Merck & Co., Novartis and Roche.

https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1517/13543784.2015.1057568?journalCode=ieid20

Po dyskusji widzę, że kreśli się pewna konkluzja: nie ma drogi na skróty, a to co działa w teorii, nie musi działać w praktyce. Jednym słowem, jeśli szczepionka okaże się niewypałem (niestety dopiero na jesiennej fali zachorowań będzie można ocenić jej wartość), to na przerwanie transmisji wirusa (lockdown) nie ma co liczyć, bo frustracja społeczeństwa na to nie pozwoli, więc trzeba liczyć na to, że testy kliniczne leku wypadną pomyślnie, albo przyzwyczajamy się, że „ratujemy system emerytalny” obniżając średnią długość życia. Mam jednak nadzieję, że ten ostatni wariant nigdy nie nastąpi.

Wygląda, że trzeba liczyć na siebie.
Leki z amantadyną
Viregyt-K – Chlorowodorek amantadyny (hydrochlorid)

Amantix – siarczan amantadyny (sulfat), Wolniej się wchlania (łatwiej obecnie kupić)

Rimantin – analog amantadyny i też działa. Jest dostępny w prawie każdej aptece. Nie daje tak dobrych efektów jak Viregyt K.

https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-ministra-zdrowia-w-sprawie-ordynowania-i-wydawania-produktu-leczniczego-viregyt-k?fbclid=IwAR2kt3169W7eVANJ9EGWy-HKlJ56fEzGMLNoyh0VXxcrkIAb3P7nNEuHNgk

Mieszkam w Niemczech i to co cytujesz to fikcja 😉 Żaden zakaz opuszczania domów nie istnieje, markety i drogerie działają zupełnie normalnie, gastronomia też, tylko nie możesz siedzieć w środku, a najważniejsze dla Niemców czyli przemysł ciężki idzie pełną parą, w wielu przypadkach nawet lepiej niż wcześniej.

Co pisał prof. Leon Jabłoński o koronawirusach w podręcznikach dla studentów w roku 1973 oraz 1980?
https://naszgarbow.pl/co-pisal-prof-leon-jablonski-o-koronawirusach-w-podrecznikach-dla-studentow-w-roku-1973-oraz-1980/

” Koronawirusy z zadziwiającą skutecznością potrafią powtórnie zaatakować tych samych gospodarzy, co stanowi jedną z przyczyn, dla których wszelkie marzenia o szczepionce pozostają w sferze utopii.”

Już kilka osób pisało, że zachorowali po raz drugi.

Nie wiadomo czy zachorowali. Testy tylko im wyszły. A z nimi jest również wielki problem.

„wszelkie marzenia o szczepionce pozostają w sferze utopii”

Krótko: obecne szczepionki to zupełnie co innego niż te z lat 70-80 ub wieku. W tej dziedzinie też jest postęp – nie tylko w telefonii komórkowej 😉

Wpojono nam że mikroby są powodem chorób, należny się ich bać i zwalczać wszystkimi sposobami. Przy chorobach obserwujemy te mikroby ale czy one wywołały chorobę? (To tak jak strażaków uważać za podpalaczy bo zawsze się ich widzi przy pożarach…) W to nam karze wieżyc współczesna medycyna, bo dzięki zwalczaniu mikrobów ma co robić a przemysł farmaceutyczny ma na czym zarabiać, dodatkowo wymyślają nowe chorób by sprzedać więcej leków. O tym Marku, jak wiesz, pisał John Virapen, kiedyś wspomniałeś o jego książce tu na blogu. Wystarczy zmienić jakąś urzędowa definicję, potem dodać trochę manipulacji i sporo strachu i mamy co mamy.
Zdaję sobie sprawę, że informacje w załączonym poniżej linku są bardzo kontrowersyjne w obliczu tego w czym zostaliśmy wychowani i nauczeni, czym jesteśmy codziennie karmieni, ale czy nie dość macie tego strachu i niepewności w którym ciągle żyjecie. Pora na studiowanie… i weryfikacje na własnych chorobach…
https://pl.germanische-heilkunde-dr-hamer.com/germanische/germanska-heilkunde

Widziałem pożary bez strażaków. Natomiast nigdy nie słyszałem o przypadku, gdy ktoś, kto zapadł na dobrze naukowo udokumentowaną chorobę zakaźną, nie miał w sobie „mikrobów” odpowiedzialnych za zakażenie.

Ale teoria całkiem ciekawa, proponuję podejść do niej poważnie (a nie tylko filmikami na jutiubie), a jeżeli zostanie naukowo udowodniona, nagroda Nobla murowana.

W teorii to siedzi cała współczesna medycyna oparta o dogmaty i konsensusy. Germańska medycyna jest oparta na prawach przyrodniczych, które można potwierdzić na każdym przypadku „choroby”, u każdego człowieka, zwierzęcia a być może i w przyszłości na roślinach… a dlaczego nic o niej nie wie przeciętny obywatel świata? Bo na tej medycynie się nie da zarobić bo generalnie organizm leczy się sam, ale pewnie jeszcze ważniejsze to to, że ludzie przestali by się bać chorób… Swoją drogą dziwię się tobie Marku że tak ufasz temu co mówią w mediach odnośnie pandemii gdy doskonale wiesz jak to wygląda w przypadku finansów…

Nie polecam youtuba do studiowania tej wiedzy, tylko u źródeł. Germanische Heilkunde została potwierdzona na Uniwesytecie w Trnawie.
https://pl.germanische-heilkunde-dr-hamer.com/archiv/deklaracja-do-werifikacji-w-trnawie

@Andy – nie ufam bezgranicznie, a słucham i przedstawiam to co podają eksperci 🙂 Swoje wątpliwości wyraziłem w trzecim akapicie wpisu.

Gdyby jedynie Polska robiła lockdown itp. to można się wówczas zastanawiać bo korupcja kwitnie i co jakiś czas ktoś idzie siedzieć:
https://www.wnp.pl/parlamentarny/spoleczenstwo/slaskie-b-dyrektorzy-szpitali-skazani-w-sprawie-dotyczacej-korupcji-w-sluzbie-zdrowia,116173.html

Ale to prawie cały Zachód stosuje taką strategię. Nawet Szwecja przyznała, że ich „wolna amerykanka” to był błąd: https://www.onet.pl/?utm_source=businessinsider.com.pl_viasg_businessinsider&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=ucs&pid=f906ac97-dd00-4744-98c7-f988002244e4&sid=ca05277f-7c3f-495c-9acc-986177acd173&utm_v=2

Nie zmienia to faktu, że lockdown rujnuje wiele biznesów, niszczy tkankę społeczną ograniczając spotkania towarzyskie i nie dając się odstresować w kinie na dobrym firmie czy w dyskotece z przyjaciółmi, przez co narasta frustracja społeczna, która – zwłaszcza u mniej inteligentnych i podatnych na manipulacje ludzi – jest idealnym „urobkiem” dla przebiegłych i pozbawionych kręgosłupa moralnego polityków, którzy na ich krwi, nie swojej, tylko niewinnych ludzi, których napuszczają do rozładowywania agresji na innych – również niewinnym ludziach – (ile to już było inscenizacji i prowokacji wobec Policji? niektórzy mieli nadzieję, że dojdzie do siłowych rozwiązań) chcą się dobrać do koryta.

Lockdowny nie mają sensu, bo ta „choroba” nie jest efektem „wirusa” lecz powstaje z przeżycia konfliktu biologicznego, o czym można się dowiedzieć z praw natury. Wirus to tutaj przykrywka (do czego to możemy jedynie spekulować), a dla większości próba wyjaśnienia choroby.
https://pl.germanische-heilkunde-dr-hamer.com/germanische/naturgesetze/odkrycie-5-praw-natury
Także niezależni medycy i naukowcy (nieznający germańską) widzą w pandemii przekręty, a tłamszenie ich głosu i odrzucanie naukowej polemiki z nimi powinno włączać lampkę w umyśle:
https://stolikwolnosci.pl/przelomowe-potwierdzenie-test-pcr-nie-wykrywa-sars-cov-2/
https://stolikwolnosci.pl/profesor-roman-zielinski-odpowiada-34-naukowcom-z-pan/

Dzięki Andy za cenny wywiad z prof. Zielińskim.
Jak widać jest grubo..
Każdy przed szczepieniem powinien sobie ten wywiad przeczytać, by podjąć w pełni świadomą decyzję.

@Polski_jeleń skoro już zostałem wywołany, polecam „Nadeszło jutro. Jak pandemia zmienia Europę” – Iwan Krastew , mój wpis to zwięzła (bo to forum) synteza książki, podtrzymuje to co napisałem

uważam że trzeba być wyjątkowo nieogarniętym żeby sugerować że Niemcy za pomocą mediów w których mają udziały wciskały Polakom twardy lockdown podczas gdy u nich wszystko otwarte w najlepsze

Swoje „trzy grosze” a propos skuteczności lockdownu

https://www.foxnews.com/politics/closed-california-versus-open-florida

Było o tym głośno, że ściemniali w statystykach. 😉
Nawet GW o tym pisała: https://wyborcza.pl/7,75399,26698434,usa-alarmowala-ze-wladze-florydy-zanizaja-liczbe-zakazonych.html?disableRedirects=true

Z nauką się nie wygra. Każdy epidemiolog potwierdzi, że przerwanie transmisji wirusa jest najbardziej skuteczne. Natomiast w wielu miejscach „lockdown” jest tylko z nazwy.

Reasumując w teorii lockdown jest najlepszy i po miesiącu wszystko wraca do normy. W praktyce natomiast, kiedy ludzie nie przestrzegają zasad, jest jak jest. Wirus krąży, przeskakuje w komunikacji miejskiej jak zarażeni masek nie noszą, w sklepach (maski z odsłoniętym nosem to plaga) itp.

Lockdown ma ten minus, że działa jak lampki szeregowe na choince. By świeciły, wszystkie muszą współpracować. Jedna przepalona, sabotuje resztę. To właśnie się dzieje w wielu krajach Europy.

Na jesieni, jeśli się okaże, że szczepionka nie działa i zaszczepieni będą masowo chorować (oby tak nie było), to lepiej nie domyślać się jak się to skończy.

Lockdown’y nic nie dadzą. Mogły coś pomóc na początku. Teraz to trzeba leczyć i jest amantadyna.
Tylko musi być ogólnie dostępna.

Wchodzimy na:
https://ktomalek.pl/?krok=2&szukanyLek=viregyt-k#0
i lek jest dostępny 60 km od Warszawy.
Dlaczego? I tak jest od 2 miesięcy.

Cytat”

W Polsce chlorowodorek amantadyny nadal jest reglamentowany i tym samym odebrany jest równy dostęp do leku pacjentom. Co prawda Ministerstwo Zdrowia wydało tymczasową zgodę na lek importowany. Jednak większość aptek ma problem z jego zamówieniem i nie da się go kupić poza kilkoma miejscami w Polsce (tylko 4% aptek ma taki lek okresowo na stanie). Pacjenci nie mogą realizować recept i tym samym pozostają bez leczenia poza wskazaniami, które może w ich opinii (oraz lekarza prowadzącego) uratować im zdrowie i życie.

Małgorzata Gersdorf od tygodnia przechodzi Covid-19. W leczeniu pomaga jej stosowanie amantadyny, którą była I prezes Sądu Najwyższego sprowadziła z Niemiec.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-18/malgorzata-gersdorf-zakazona-koronawirusem-leczy-sie-amantadyna-z-niemiec/

Cytat:
„Miałem jeszcze złudzenia, że uda się pokazać, że choroba jest łatwa do leczenia i mimo wielu świadectw skutecznego wyleczenia amantadyną nic nie mogę zrobić. Spotkałem się z komentarzami, że sam mogę zrobić badania kliniczne i udowodnić skuteczność. Niestety, według prawa, osoba prywatna, ani przychodnia nie może zgodnie z przepisami takich badań prowadzić – tak wynika z procedur Komisji Bioetycznej. Można posunąć się dalej z wnioskami, że tutaj wcale nie chodzi o leczenie.
Zamyka się wszystko dla naszego dobra. Wprowadza się dalsze zakazy i niszczy wszelkie przedsiębiorstwa, tracicie wszystko. Już za chwilę (o ile już nie teraz w części przypadków) nie będzie do czego wracać. Zniknie wszelka przedsiębiorczość. Pozostaną jedynie wielkie korporacje i drobni rzemieślnicy, którzy będą na ich łasce. To w zasadzie już się dzieje. ”
https://przychodnia-przemysl.pl/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin/

Południowoafrykański Urząd Regulacji Produktów Zdrowotnych (SAHPRA) zakazał importu Iwermektyny do tego kraju.
Czy sytuacja w RPA czegoś nam nie przypomina?
https://www.youtube.com/watch?v=2mf60U7wHHw

Wczesne podanie przeciwpasożytniczego leku – iwermektyny – może obniżyć ilość wirusa w organizmie i osłabić objawy u pacjentów z chorobą o łagodnym przebiegu – wynika z pilotażowych badań. To droga do ograniczenia zakażeń.

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-kolejny-lek-przeciwko-koronawirusowi-sa-pierwsze-badania,nId,4998289

Lockdowny nic nie dadzą dlatego, że ludzie się nimi nie przejmują, a to duża różnica. 🙂 W teorii powinno działać (brak transmisji wirusa). W praktyce jest jak każdy widzi, a politycy zacierają ręce, bo można walczyć o procenty poparcia tanim hejtem np. wstawiając archiwalne zdjęcie kolejki ze szczepień na grypę i podburzać swoich „łykaczy” jakie to kolejki ludzi stoją obecnie. 😉 To już zaczyna być żenujące.

A co do sposobów leczenia, to każdy jest dobry, byleby działał. Sami też po swojemu opracowaliśmy protokół działania jeszcze na wiosnę ub. roku z nadzieją, że nie trzeba będzie go wykorzystać.

PS Jeszcze co do Amantadyny, to ciekawe rzeczy podaje producent w ulotce 😀

„Stosowanie preparatu może być związane z wystąpieniem zaburzeń kontroli impulsów (popędów), które może prowadzić do zmian zachowania i objawiać się np.:

• uzależnieniem od hazardu

• zwiększeniem libido

• hiperseksualnością (nadmiernym popędem seksualnym)

• kompulsywnym wydawaniem pieniędzy

• przymusem zakupów

• kompulsywnym lub napadowym objadaniem się.”

Co do lockdown’u i zwalaniu winy na nieposłusznych obywateli…
Gdyby rząd uczciwie ograniczył naszą wolność wprowadzając stan wyjątkowy i uczciwie w takiej sytuacji wypłacił odszkodowania, to obywatele uczciwie siedzieliby w domach pijąc herbatę, oglądając tv, grając na konsolach albo na bitcoinach i liczyliby kasę na koncie za nic nie robienie.
Ale rząd jest „sprytniejszy”.
To i obywatel jest sprytniejszy.
Ryba psuje się od głowy…

A zdajesz sobie z tego sprawę, co potwierdzi każdy epidemiolog, że po przerwaniu transmisji wirusa, czekamy te 3 tygodnie i kraj jest już wolny? 🙂 Poza tym, jeśli ktoś robi coś głupiego, to swoje głupie decyzje mamy usprawiedliwiać tym, że „ten pierwszy zaczął”? 🙂

Lockdown nie zadziałał, bo wielu ludzi celowo (np. politycy w podburzaniu zmęczonych tłumów czują się jak ryba w wodzie i marzy im się sytuacja jak w Portugalii, by na tym robić kampanię wyborczą:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-23/portugalia-paraliz-szpitali-wskutek-rekordowej-liczby-pacjentow-z-covid-19/ )

lub z niewiedzy/wygody/przypadkowo łamie obostrzenia.

Dlatego zamiast jednego miesiąca, męczymy się już o wiele za długo (jak reszta Europy). Natomiast teraz chodzi o zastopowanie kolejnych mutacji wirusa. Niemcy przedłużają lockdown:
https://www.deutschland.de/pl/news/musimy-dzialac-teraz
„mutacja wirusa, która pojawiła się głównie w Wielkiej Brytanii i w Irlandii, jest „poważnym zagrożeniem“ dla „wszystkich naszych wysiłków na rzecz powstrzymania rozprzestrzeniania się wirusa“, powiedziała kanclerz Angela Merkel. Zmutowany wirus został już wykryty również w Niemczech. „Musimy działać teraz“ – jest jeszcze czas, aby zapobiec temu niebezpieczeństwu, podkreśliła Merkel.”

Natomiast w obliczu nowych mutacji, masowe łamanie obostrzeń kojarzy mi się z mechanizmem, który spowodował Rabacją Galicyjską:
https://www.youtube.com/watch?v=TczHnSNRNTk – oby zdrowy rozsądek zwyciężył.

Ja przechorowałem bez szwanku, ale znam już coraz więcej osób, które takiego szczęścia nie miały. Znam też ludzi aktywnych fizycznie, którzy mają teraz problem wchodzić po schodach a ich płuca w RTG wyglądają fatalnie i obecnie nadają się do wymiany.

To my jesteśmy ostatnią linią obrony i jeśli ktoś – zwłaszcza politycy – robi źle, to naszym zadaniem jest zachować zdrowy rozsądek. Tak samo jak wiara w sowitą emeryturę z ZUS na stare lata jest bardzo optymistyczna, tak samo należy traktować działania państwa w innych aspektach. Jeśli sami o coś nie zadbamy, nikt tego za nas nie zrobi.

Reasumując, najsłabsze ogniwo to: …

Skoro przerwanie transmisji jest takie proste i szybkie, to znaczy, że jest też niezwykle tanie, postawmy mur na granicy i odetnijmy się od reszty świata.

Co do blokady, mogę tylko powtórzyć, gdyby zasady były uczciwe i takie same dla wszystkich… to nie byłoby https://www.youtube.com/watch?v=o9LzNtpjhV0

Nie dziwię się tym, którzy stracili pracę, biznesy i wydali całe oszczędności, także emerytalne, że robią to, czego nauczyliśmy się robić doskonale przez cały poprzedni ustrój – kombinować. Mnie to nie dotknęło, mam tak jak miałem. Ile lat jesteś w stanie przetrwać w lockdownie? Ile masz oszczędności? Ile osób zarabia w PL na giełdzie i nie musi wychodzić z domu? Stać Cię na zakupy online w najdroższym supermarkecie z dostawą do domu? Nie musisz biegać do biedry po bułki? Tobie/nam wystarczy ciepła woda w kranie i stabilny dostęp do internetu.

Ktoś kiedyś napisał Konstytucję i określił moje prawa i obowiązki wobec Ojczyzny. I żaden kacyk nie powinienem kombinować przenosząc ciężar i skutki na wybrane grupy zawodów. Nie stać państwa na utrzymanie wszystkich przy życiu? To bankrutujemy i zaczynamy od nowa po równo – nie ma wcześniejszych emerytur po 15 latach dla sierżantów, którzy całe życie wydawali kalesony z magazynu, nie ma emerytur dla związkowców z kopalni, którzy węgiel widzieli pod powierzchnią ziemi tylko w swojej piwnicy itd., itp.
W tym wszystkim jak zawsze chodzi o to, że wszystkie zwierzęta są równe, ale świnie są równiejsze.

Co do chleba, to chyba od niedawna czytasz blog 🙂
Pisałem parę razy, że chleb i bułki pieczemy sami:
https://www.technikaichimoku.pl/2019/07/inflacja-puka-do-drzwi-czy-wzrost-ceny-chleba-o-600-to-duzo/#more-10252

Co do reszty, to czytałeś wpis? Zaznaczyłem tam
„Wielu osobom świat się wali na głowę. Ktoś mający jeszcze rok temu dobrą pracę i kredyt, z dnia na dzień może zostać bankrutem”.

Jest o tym tam napisane i to fakt, z którym nie można polemizować. Pandemia zamieniła życie wielu ludzi w koszmar.

Lockdowny, tak jak też w komentarzach pisałem, to rzecz wskazywana przez uznanych epidemiologów, cenionych profesorów, którzy doradzają takie działania swoim decydentom w większości zachodnich krajów! Ja nie mam studiów medycznych, więc słucham ludzi, co je mają.

Pisałem też, że one nie działają, bo zawsze ktoś się wyłamuje. A najgorsza rzecz, to jak wyłamują się politycy, którzy powinni świecić przykładem!

Póki co plan jest żeby wyszczepić wszystkich – jeśli szczepionka zadziała, a dowiemy się o tym dopiero na jesieni, bo nikt nie ma 100% pewności czy tak będzie – i zobaczymy jak się to potoczy.

Co do gastronomii, to może senior+ zrobią, czyli katering dla seniorów All Inclusive? 😉

Natomiast mam nadzieję, że zrobią jakieś wyjątki dla ozdrowieńców, bo już jest to spora grupa, która w teorii może już „normalnie” funkcjonować póki są przeciwciała.

Wszystko mogłoby funkcjonować normalnie tak jak przychodnia w Przemyślu.

Reportaż „dr Bodnar” Komu przeszkadza amantadyna? Grzegorz Braun
https://www.youtube.com/watch?v=7AFVaa8caBY&t=3s

Cenieni profesorowie może byli kiedyś. Teraz to wygląda, że są to przedstawiciele handlowi.

Teoretycznie to z fuzji jądrowej powinniśmy mieć nieograniczone źródło energii.

https://youtu.be/eamlpLN8YeI?t=102

Australia, New Zealand, Taiwan and Japan are among those that won’t start vaccinating for months, in part to see how other populations react to the jab
https://www.theguardian.com/world/2021/jan/08/why-the-delay-the-nations-waiting-to-see-how-covid-vaccinations-unfold

Bardzo mądre podejście, ale mogą sobie na to pozwolić, gdyż np. Nowozelandczycy złamali pandemię właśnie lockdownem. Bezpardonowo zamknęli całkowicie granice „zabijając” branże zarabiające na turystyce zagranicznej, a w marcu wszystkich wrzucili w kwarantannę. 😉
https://en.wikipedia.org/wiki/COVID-19_pandemic_in_New_Zealand

Jedno pytanie. Dlaczego nie można kupić Vigeryt-K w aptece skoro tak rząd walczy pandemią.

“Możliwość stosowania leków off-label wynika z przepisów prawa wspólnotowego (Dyrektywa w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi) i zasad zawartych w Deklaracji Helsińskiej z 1964 r., w myśl których: “W czasie leczenia pacjenta, w przypadku, gdy sprawdzone metody profilaktyki, diagnostyki i leczenia nie istnieją lub są nieskuteczne, lekarz za świadomą zgodą pacjenta musi mieć swobodę zastosowania niepotwierdzonych lub nowych metod profilaktycznych, diagnostycznych i leczniczych, jeżeli w jego ocenie mogą one przynieść nadzieję na uratowanie życia, przywrócenie zdrowia lub ulgę w cierpieniu” “

Można kupić, jeśli masz receptę, z limitem 3 opakowania na jeden PESEL/m-c.

W samych Katowicach jest dostępny w 44 aptekach:
https://www.gdziepolek.pl/produkty/82635/viregyt-k-kapsulki/apteki/w-katowicach

A limity są wprowadzone bo „janusze biznesu” zaczęli wykupywać kartonami, by odsprzedawać z zyskiem jak to miało miejsce w przypadku masek rok temu, więc chyba dobrze, że zareagowano.

Proszę weryfikuj chociaż to co piszesz 😉

Tylko że wybrałeś lek refundowany. I na ten lek nie dostaniesz recepty (tylko dla chorych „neurologicznych”).
Lekarz może przepisać lek na 100% tzw. lek importowany a ten jest dostępny głównie w okolicach Łodzi.
A wynika to z:
https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-ministra-zdrowia-w-sprawie-ordynowania-i-wydawania-produktu-leczniczego-viregyt-k?fbclid=IwAR2kt3169W7eVANJ9EGWy-HKlJ56fEzGMLNoyh0VXxcrkIAb3P7nNEuHNgk

Ponadto na ten lek już wygasły prawa patentowe i produkuje go wiele firm na świecie. Jeżeli rząd by chciał to apteki byłyby nim zawalone pod sufit.

Już zamieszczałem.
Małgorzata Gersdorf od tygodnia przechodzi Covid-19. W leczeniu pomaga jej stosowanie amantadyny, którą była I prezes Sądu Najwyższego sprowadziła z Niemiec.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-18/malgorzata-gersdorf-zakazona-koronawirusem-leczy-sie-amantadyna-z-niemiec/

Ponadto jest problem z uzyskaniem recepty a starsze osoby nie mają odpowiedniej wiedzy żeby walczyć o ten lek. Ponadto jeśli już znajdą się w szpitalu to nie dostaną tego leku.

Przecież jest wolny rynek, jak jest popyt, apteki chcące zarobić mogą sobie lek sprowadzić. Genesis Pharm, z tego co w komentarzach tam jest napisane, szykuje się na dużą dostawę. 🙂

Ale pytaniem otwartym pozostaje dlaczego nikt z rodzimych producentów leków nie zainteresował się produkcją.

No i pomijam już fakt, że przydałby się jakiś państwowy producent, by nasze bezpieczeństwo lekowe nie było oparte na imporcie. Może Orlen coś wymyśli? Ropa kiedyś się skończy, niech już dywersyfikują swoją przyszłość. 😉

Takie kryzysy pokazują czym się kończy mania wyprzedaży wszystkiego w obce ręce i jak ważne jest, by strategiczne zasoby/gałęzie zawsze pozostawały w kraju.

Reasumując, tak jak zostało zaznaczone we wpisie, wyzwania na ten rok są olbrzymie. Zachód stawia na szczepienia i lockdowny.

Białoruś odrzuca lockdowny i masowo szczepi sputnikiem V:
https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/201229496-Bialorus-rozpoczyna-masowe-szczepienia-na-COVID-19.html

Kto wybrał lepszą drogą? Zobaczymy to po fakcie.

Jedni zacierają ręce, inni tracą majątki…

Jedni wyciągną z tego wszystkiego wnioski na przyszłość, inni nie…

A tymczasem można jedynie stwierdzić, że lockdown Chin, choć brutalny, sprawił, że oni niebawem przejmą palmę pierwszeństwa na arenie międzynarodowej – są niepodzielnym zwycięzcą i to fakt niezaprzeczalny.
https://wyborcza.pl/7,75399,26633620,rezim-sanitarny-czyli-dlaczego-chinczycy-wygrali-z-pandemia.html

Rząd poinformował, że w prowincji Hebei do użytku oddano pierwsze izolatki dla osób chorych na CoVID-19 i odbywających kwarantannę.
https://www.geekweek.pl/news/2021-01-22/w-chinach-juz-gotowe-tysiace-izolatek-dla-zakazonych-covid-19-w-oknach-kraty/

urwało chyba Panu cytowanie nagłówka, dosyć istotny fragment czyż nie? 😉

„Rząd poinformował, że w prowincji Hebei do użytku oddano pierwsze izolatki dla osób chorych na CoVID-19 i odbywających kwarantannę. Nieoficjalnie mówi się o obozach koncentracyjnych dla niepokornych obywateli„.

Druga fala pandemii w Chinach
https://www.youtube.com/watch?v=oL03L2uD-9M

Co nie zmienia faktu, że wygrali wyścig o hegemonię, bo cały świat się u nich zaopatruje, a obecne imperium chyli się ku…

The Guardian ujawnił skandal związany z badaniem hydroksychlorochiny, którego celem było zablokowanie HCQ jako leku na COVID-19.
Artykuł Lanceta, który wstrzymał globalne badania hydroksychlorochiny dla Covid-19 z powodu obaw o zwiększoną liczbę zgonów, został wycofany po tym, jak dochodzenie Guardiana wykazało niespójności w danych.

https://www.theguardian.com/world/2020/jun/04/covid-19-lancet-retracts-paper-that-halted-hydroxychloroquine-trials

https://nationalfile.com/as-biden-became-president-medical-journal-quietly-retracted-study-that-claimed-hydroxychloroquine-is-ineffective/

https://www.marktaliano.net/the-corruption-of-science-the-hydroxychloroquine-lancet-study-scandal-who-was-behind-it-anthony-faucis-intent-to-block-hcq-on-behalf-of-big-pharma-by-prof-michel-chossudovsky-global-rese/

Grubo…

W książce „Wiele do stracenia” przestrzegam przed wizją świata, gdzie jest niepohamowana żądza pieniądza i tutaj możemy dobitnie to zaobserwować. Główny konkurent szczepionki, która chyba ma pod górkę w Izraelu:
https://portal.abczdrowie.pl/szczepienia-przeciwko-covid-19-skutecznosc-pierwszej-dawki-preparatu-pfizera-mniejsza-niz-sie-spodziewano

miał zalać rynek swoją szczepionką, ale fabryka, gdzie miała ruszyć masowa produkcja poszła z dymem:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-21/pozar-w-zakladzie-produkujacym-szczepionki-5-osob-nie-zyje/

Takie przypadki. 🙂

„Wiele do stracenia” czytałem. Zwroty akcji jak w „Mission: Impossible”.

Jak ostatnio przeglądałem opinie na Instagramie wśród Czytelniczek „bookstagramerek”, to książka podobno jest fajna. 😉

Faktycznie – jako książka słowo „fajna” jest dobrym określeniem.
Ale dla mnie to jest właśnie idealny scenariusz do filmu akcji – żadnych dłużyzn usypiających widza.

Może Machulski by się zainteresował?
Byle nie Vega bo on zrobi z tego masakrę a tu trzeba też inteligentnie przemycić przesłania i ostrzeżenia.
Pzdr