WIG20 – spadki przyspieszają
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 26-11-2021 3:20 pm
17
Na giełdzie zawsze jest czas siania i jest czas zbiorów. Cykle te następują nieuchronnie. Po dzisiejszych spadkach jeszcze wyraźniej widać jak cenna była październikowa wskazówka, by nie kupować wówczas akcji.
Spadki to nieuchronny element giełdowego fachu. Karzą one zaślepionych wizją zysku, szukających na siłę i kupujących tylko dlatego, że coś rośnie.
Dlatego jakiś czas temu napisałem poradnik giełdowy w formie powieści, by zamiast suchych szkolnych regułek, przedstawić pełen obraz perypetii bankiera inwestycyjnego. Andrew Freshet myślał, że to już właśnie „ten moment” i potem obserwował spadające słupki z nadzieją, że „może się odbije”. A rynek się nie odbijał.
Warto przeczytać właśnie teraz, gdy spada, by wiedzieć co robić i potem jak do głowy przyjdą podobne pomysły jak u Andrew, wiedzieć jak zareagować, by nie popełnić jego błędów.
Zachęcam do lektury. 🙂
Marek dziękuje za wpis. Parę zł na czekolady zostały nie stracone.
Cieszę się, że mogłem pomóc. 🙂 Działamy z wyprzedzeniem, na kilka kroków do przodu, choć czasem widząc coś, czego reszta jeszcze nie dostrzega, stajemy się obiektem drwin. 😉 Na szczęście ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. 🙂
Przy takim szybkim tempie spadków za chwilę będziemy mieli sygnały kupna ala ’20
Polecam zapoznać się np. z wyliczeniami [USUNIĘTO KRYPTOREKLAMĘ] gdzie nominalnie to te szczyty co były to żadne szczyty.
Proszę nie reklamować żadnych „guru-celebrytów”. Każdy kto dłużej jest na giełdzie pamięta też jego przestrzelone prognozy.
Panie Marku jest szansa na przeciek co z kursem ml system i polimex mostostal??
Zachęcam do lektury książki. Między wierszami jest tam odpowiedź. 🙂
Dziękuję Marku, książka świetna!
Dzięki! 🙂
Ta książka to lektura obowiązkowa. Zaryzykuję stwierdzeniem, że to bezcenna rozprawa z psychologii inwestowania napisana w nietuzinkowy sposób. Bob Raski to mój ulubieniec.
Książkę miałem okazję recenzować przed premierą.
https://krawczykmich.home.blog/2020/08/25/przedpremierowa-recenzja-ksiazki-wiele-do-stracenia-marka-marcinowskiego/
Polecam!
Michał Krawczyk
Dzięki! 🙂
Zacząłem czytać. Już mi się podoba .. . Gratulacje za to jak jest prowadzony blog. Pełen profesjonalizm. Zaglądam tu od czasu do czasu .
Ale wracając do tematu Twojego wpisu Marku, myślę że warto wspomnieć, że są także spółki, które idą pod prąd w tym czasie. Taką jasną gwiazdą jest np MRC, który w pt właśnie wygenerował sygnały kupna wg ichi.. Ciekaw jestem czy ktoś z grona Czytelników pokusiłby się o wyznaczenie setupu dla tego waloru..
Nie ma mnie na liście a chętnie dzieliłbym się swoimi pomysłami ..
Chciałbym w przyszłym roku dołączyć do grupy kursowej..
/o ile nie przegapię terminu i zdążę się zapisać.., bo miejsca chyba znikają jak ciepłe bułeczki /.
Pozdrawiam wszystkich Czytelników i Gości.
Jasna sprawa – tamto ostrzeżenie było pisane w październiku i ten post to rozliczenie tamtego. 🙂
W kwestii szkoleń, to zróbmy tak, że połowę miejsc przytrzymam dla osób mających moje książki, czyli w zgłoszeniu proszę potem dać foto książki na tle ekranu z notowaniami 🙂
Dzięki i pozdrawiam! 🙂
Czy na naszym parkiecie zaczyna się właśnie rajd św. Mikołaja? 😉
Dołek za nami 🙂 cdr oraz jsw start zgodnie z sygnalami.
Brawo! Idealny timing komentarza. Pytanie kiedy odwrot??
Marku, tokenizacja BJ tak czy nie ? Wchodzisz w to ?
Pisałem o tym we wpisach dot. BJ, że mam papiery z pierwszej akcji crowfundingowej po niskiej cenie, kiedy nie mieli nic poza marzeniami i w bieżące kolejne emisje czy tokenizacje po wyższych cenach (co logiczne, że są wyższe bo wartość browaru wzrosła, jest już budynek, piwo trafia do kolejnych sklepów) wchodzić nie zamierzam. 🙂 Na oko szacunkowy „zysk” (zwykła aproksymacja dla nienotowanych na parkiecie spółek) z tych papierów oscyluje mi w granicy trzycyfrowej dla hossy i dwucyfrowej dla bessy, ale dopiero jak wejdą na giełdę (strzelam, że w 2022/23) będzie można zobaczyć jak wycenia to rynek.
Fajnie, że się rozwijają, ale jaki jest sens dokupować teraz drogo i obniżać sobie stopę zwrotu? 🙂
W drugim crowdfundingu akcje serii H były w sierpniu oferowane po 0,34zł. Akcje pierwszych serii jeśli mnie pamięć nie myli to było coś w granicy 0,1zł, co jest logiczne, że inna jest wycena kiedy nie ma nic, poza planami/marzeniami, a inna kiedy stoi już fizyczny budynek i można warzyć u siebie (odpadają marże dla zewnętrznych browarów). Każda kolejna seria akcji miała wyższą cenę. Moja inwestycja dotyczy pierwszego crowdfundingu, gdy akcje były o kilkadziesiąt procent niżej i tylko i wyłącznie swoją inwestycję rozpatruję przez ten pryzmat.
Kupuje się tylko i wyłącznie w dobrych momentach, a potem patrzy jak rośnie. 🙂