Portfel długoterminowy – aktualizacja stanu walorów
Posted by Marek | Posted in portfel długoterminowy | Posted on 02-03-2022 1:16 pm
32
Jakieś parę lat temu utworzyłem pilotażowo nowy projekt nazwany roboczo „portfelem długoterminowym”. Powstał on po to, by sprawdzić czy bierne trzymanie na długi horyzont ma sens czy nie. Ustaliłem horyzont 10-letni i przyjmijmy, że w 2030 się oceni, czy to miało sens.
Portfel długoterminowy powstał do inwestowania w StartUp’y czyli firmy, które dopiero rozwijają skrzydła, ale też nie wiadomo czy nie upadną, także to zawsze trzeba mieć na uwadze. W portfelu długoterminowym mam ulokowane ok. 0,5% swojego kapitału i jest on przeciwieństwem mojej stosowanej na co dzień metodologii.
Główny kapitał pracuje na zasadach z wędki, czyli wyłapywanie punktów zwrotnych, wąskie SL, czy setupy z pewnej puli, gdzie precyzyjnie wyliczamy punkt na profitowanie i jak dociera, to po prostu na danym walorze nas już nie ma. Metodologia stosowana na co dzień opiera się na bezpiecznikach dla maksymalnej ochrony kapitału. 🙂
Portfel długoterminowy zawiera startUp’y nienotowane na giełdzie oraz jeden, który jest – tutaj mowa o MLS.
Horyzont dla portfela długoterminowego został ustalony na 10-letni i zasad gry w trakcie gry nie zmieniam, bo inaczej nie byłoby sensu tworzyć taki eksperymentalny portfel.
Prócz MLS, w portfelu tym znajduje się także Browar Jastrzębie – zakupiony w pierwszej akcji crowdfundingowej sprzed paru lat, kiedy zarząd miał marzenia, a nie miał browaru. Obecnie budynek już stoi i trwa warzenie u siebie. Cena ostatniej serii akcji (w ostatnim crowdfundingu) była już o kilkadziesiąt procent wyższa. Browar prowadzi dalsze inwestycje obniżające koszty czy zwiększające zyski (w kolejce czeka puszkarnia i nowa linia rozlewnicza), a środki zdobywa na różne sposoby, by nie rozwadniać kapitału kolejnymi emisjami. To jest bardzo dobre podejście, gdyż kolejne emisje powinny być ostatecznością.
Jednym z ich działań na pozyskanie kapitału jest np. sprzedaż tokenów, które produkują BroCoin’y. Każdy token daje rocznie 2 BroCoin’y, które można sprzedać (na giełdzie tokenów lub Browarowi) lub wymienić na piwo. Ostanie jest szczególnie ciekawe, gdyż od razu zapewnia zbyt na produkcję i rozwiązuje problem czyszczenia magazynów, by nie dopuścić do sytuacji, że piwo będzie stało aż się przeterminuje. 🙂
W zależności od ilości zakupionych tokenów, przewidziane są benefity.
Obecnie ze sprzedaży tokenów zebrano ponad 370 tysięcy złotych. Czyli pomysł się przyjął, bo nie ma co ukrywać, wszelkie coiny to niszowa sprawa, zwłaszcza jeśli nie robią ich celebryci.
Do minusów na pewno należy dodać zmasowany hejt kierowany w stronę prezesa Browaru Jastrzębie, który odciąga go od pracy, bo nagrywanie kolejnych filmików dla akcjonariuszy i organizowanie webinariów to przecież cenne roboczogodziny, które można lepiej spożytkować.
Głównie zarzuca się prezesowi brak wprowadzenia spółki na giełdę, a niektórzy rzucają nawet tak irracjonalne hasła, że „emisje są na pensje prezesa”, a przecież cały zarząd jak i rada nadzorcza zrezygnowali z pobierania wynagrodzenia, czyli prezes pracuje od lat za darmo i jedyna jego szansa na zarobek, to właśnie postawienie firmy na nogi, by ona zarabiała i wypłacała dywidendę. 🙂
Hejt bez wątpienia psuje atmosferę i może też obniżać morale, ale jak ruszą festiwale piwne, to powinno być lepiej, zwłaszcza, że w ub. roku Browar Jastrzębie zwyciężył w Olsztyńskim Festiwalu Piw Rzemieślniczych, zostając z tytułem „Najlepszy Browar Festiwalu” a najlepszym piwem festiwalu zostało ich Milk APA Mango-Ananas, a takie rzeczy na pewno budują.
Niestety kolejnym minusem, o którym wspominał prezes, jest problem z osiągnięciem „break even”, bo do tej pory im się to jeszcze nie udało, ale nowa linia rozlewnicza powinna tutaj coś zaradzić.
Prócz tych dwóch spółek, do portfela doszły kolejne.
Pierwszy nowy StartUp to firma kosmetyczna FerrumLabs S.A.
Szczególnie spodobała mi się charyzma prezesa i kolejne nagrody m.in. tytuł “Złota Perła Rynku Kosmetycznego”. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na pewno nisza ich działalności cały czas rośnie.
Do portfela wskoczyło także 2 loop Tech. Firma planuje podbić segment recyklingu PV: „Dysponując najbardziej zaawansowaną technologią recyklingu paneli fotowoltaicznych, jesteśmy doskonałym partnerem do odbioru zużytych lub uszkodzonych paneli”.
Zwłaszcza po ostatnich wichurach niestety sporo źle zamontowanych instalacji zostało uszkodzonych, więc ich biznes jest na czasie.
Co z tego wyniknie? Kompletnie nie mam pojęcia. Tak, nie mam pojęcia co będzie za tyle lat, bo biorąc pod uwagę obecne czasy (pandemia, inflacja, wojna), słowa „Wiem, że nic nie wiem” Sokratesa stanowią idealne odniesienie.
Niemniej jednak portfel długoterminowy ocenimy w 2030 roku i zobaczymy, czy miało to sens, czy nie. Środki zostały zamrożone na długi czas, dlatego też stanowią one jedynie niecałe 0,5% wartości całego mojego kapitału.
A na co dzień pozostaje wędka i wyłapywanie punktów zwrotnych, by po odpowiednim wzroście sprzedać walory bez mrugnięcia okiem. 🙂 Warto też teraz zobaczyć jak bardzo cenne były październikowe wskazówki, gdzie publicznie na blogu oznajmiłem, że sam większość walorów mam już sprzedaną, a nowych zakupów nie zamierzam robić bo jest za drogo. 🙂
cyt. „Co z tego wyniknie? Kompletnie nie mam pojęcia.”
Najtrudniej jest się przyznać do niewiedzy. Szacunek za te słowa.
Piszę jak jest, jak czegoś nie wiem, to nie widzę powodu bym miał mówić, że jest inaczej. 🙂
A czy ty już się na tej panice obkupiłeś bo twoi uczniowie podobno mocno zarobieni i kupili dołek paniki ?
A czytałeś poprzedni wpis? Zerknij na opublikowany tam screen maila z 24.02 🙂
Przeczytałem ale nic nie widzę co kupiłeś , po ile i na jaką
technikę chyba , że czytam coś innego ?
Bo najwięcej rosną energetyki a tam coś o Allegro chyba jest
Zerknij jeszcze na pierwszy komentarz i odpowiedź do niego. 🙂 Natomiast generalnie być może trafiłeś niedawno na blog i by nie było nieporozumień, cynków na życzenie tutaj nie znajdziesz. Jeśli masz inne oczekiwania, to niestety nie mogę im sprostać.
Regularne ryby były podawane w początkowych latach prowadzenia bloga:
https://www.technikaichimoku.pl/2010/11/aktualizacja-zestawienia-tegorocznych-transakcji-na-akcjach/
https://www.technikaichimoku.pl/2012/01/podsumowanie-roku-2011-oscylatory-kontraktowe/
Teraz już nie muszę nic nikomu udowadniać i nie zamierzam. Ryb ostatnio i tak już było wystarczająco, wliczając październikowy szlaban na zakupy, by uchronić ludzi przed stratami oraz niedawny przeciek, że oficjalnie ogłosiliśmy sezon zakupowy. Kto ma wędkę wie co robić.
Tak, mam kursantów, którzy w ostatnich dniach bardzo szybko uzyskali na poszczególnych walorach kilkadziesiąt procent i pewnie trafiłeś tu z bloga jednego z nich. U mnie ryb na żądanie nie znajdziesz. 🙂
Jeśli Cię to nie zniechęca, to oczywiście zapraszam do dyskusji zgodnej z tematem każdego wpisu. Tutaj np. możesz się pochwalić startUp’ami w jakie sam wszedłeś czy wskazać jakieś minusy/plusy do firm, które niedawno dodałem do eksperymentalnego portfela długoterminowego. Merytoryczna dyskusja jest mile widziana.
Cześć.
Podoba mi się ta od recyklingu. Niestety firma nie prowadzi juz emisji akcji.
Marek
podaje wam ryby: Asbis, Famur, Harper, Allegro, JSW i Bogdanka.
bez pytan, do wlasnej analizy.
Kolega zapomniał dodać aktualnych cen. Uzupełnię.
ASB 10,62zł, Famur 2,95zł, Harper 8,53zł, Allegro 29zł, JSW 68,60zł, Bogdanka 50,80zł
W mojej opinii to spóźniony szrot. Bogdankę brałem po 30zł i sprzedałem dziś na hype. Harper brałem po 5,5zł i także oddałem.
Przed chwilą załadowałem S-ki na usdpln i eurpln. 4 loty z sl na high.
@Cornishon
Nie za wcześnie na shorty? Nie wywaliło Ci dzisiaj SL?
Też uważnie przyglądam się USDPLN i EURPLN.
Jeśli LWB (wycena z piątku 54,30 zł) i JSW (71,60 zł) to spóźniony szrot, to jak nazwać shorta na EURPLN i USDPLN w momencie kiedy złotówka posiada wartość już jedynie sentymentalną?
Według mnie na normalnym rynku JSW mogłoby już znacznie przebijać cenę z debiutu a LWB być w drodze na nowe historyczne maksima. Gdyby tak jeszcze europejscy eko-terroryści przeprosili się z węglem…
Za to Allegro – trudno znaleźć bardziej przewartościowaną spółkę na naszym warszawskim „ryneczku” – osobiście powyżej 10 zł nie tknąłbym tych akcji.
Dorzucam kilka „przepowiedni”, z których każda sprawdzi się na 50%:
– Dolar po 6 zł
– Euro po 7 zł
– Pb95 po 12 zł za litr
– „Covid? A co to jest ten covid? Nigdy o tym nie słyszałem” – słowa losowo wybranego eksperta w telewizji
– Wojska (tfu) ruskie na ulicach naszego pięknego, ale rozłożonego (przez dekady) militarnie na łopatki kraju. Najważniejsze budowle w Europie Zachodniej podświetlone na biało-czerwono na znak solidarności z Narodem Polskim (i jako jedyny znak solidarności dodam)
– (tfu) ruski językiem urzędowym… tego nie przeżyję niestety ;-(
Wiem, popłynąłem, ale albo czasem coś napiszę na tym świetnym blogu albo psychoanalityk ze mnie zedrze ;-D
Mam nadzieję, że Autor bloga ma już przygotowany jakiś ładny schronik albo (nawet lepiej) miejscówkę gdzieś daleko stąd na wypadek gdyby najczarniejsze scenariusze się spełniły.
Pozdrowienia dla wszystkich
@Tomek, na przybycie najeźdźców jestem gotowy 🙂 A na strzelnicy już nie robię takich błędów jak ten poniżej (w adrenalinie zapomniałem, że serce wroga jest po mojej prawej i celowałem w moje lewo – ot błąd początkującego) 🙂
A język rosyjski warto znać jak się dużo podróżuje, może czasem się przydać w pociągu Kolei Transsyberyjskiej czy pięknych miastach byłych republik ZSRR np. zwiedzając Bucharę. Kiedyś brałem prywatne lekcje a wierszyk z pierwszej z nich wpada w ucho: Алфавит мы уже знаем, уже пишем и читаем и все буквы по порядку без ошибки называем 🙂
Uuu, tokeny, proof of stake, tego się tutaj nie spodziewałem. Teraz czekam na analizy wykresów BTC i ETH do pełni szczęścia 😀
Pokazuję tylko, że zarząd spółki korzysta z wszelkich opcji, by nie rozwadniać kapitału kolejnymi emisjami, co pokazuje, że sternikowi (i głównemu akcjonariuszowi) chce się działać. 😉
Marku,
Twój komentarz jest bardzo celny o panice i potem odbiciu. Niestety punkt zwrotny jest trudny do przewidzenia, mogę sobie wyobrazić że kolejnego dnia nastąpilyby spadki o podobnej skali i pewnie jeszcze kolejnego. Tak przynajmniej wyglądały sesje po krachu covidowym- panika nie była 1 dniowa a trwała dłużej.
Od tego jest właśnie metodologia, by odsiewać ziarna od plew. 🙂
0,5% kapitału w długoterminowym portfelu, to ile pan ma tego kapitału 10 mln ?
Wystarczająco, by móc sobie na taką strategię pozwolić 😉 Przypominam, że teraz to już będzie mój 19 rok zajmowania się giełdą.
Wcześniej podlinkowałem wyniki ryb podrzucanych w początkowych latach prowadzenia bloga. Wyniki chyba przewyższały lokaty, czyż nie? A przecież nawet jak ktoś przez 19lat będzie co miesiąc odkładał ze swojej pensji np. 2 tys. i trzymał na lokacie, to po 19 latach coś się tam uzbiera. 🙂
https://www.technikaichimoku.pl/2010/11/aktualizacja-zestawienia-tegorocznych-transakcji-na-akcjach/
https://www.technikaichimoku.pl/2012/01/podsumowanie-roku-2011-oscylatory-kontraktowe/
Obawiam się, że niewiele jest osób w Polsce które mogą sobie pozwolić na odłożenie 2000 zł co miesiąc. Zaryzykuję twierdzenie że przy obecnie galopujących cenach węgla, benzyny, prądu, gazu, żywności i innych dóbr nieluksusowych odłożenie 200zł co miesiąc przerasta większość mieszkańców Polski.
Hmm biorąc pod uwagę obecne zapotrzebowanie na budowach i masowe niedobory pracowników (coraz więcej znajomych na weekendy jeździ dorabiać w wykończeniówce i robotach okołobudowlanych, bo to się po prostu opłaca – o ile nie ma się dwóch lewych rąk, to marudzenie na zarobki i jednoczesne trwonienie czasu na siedzenie w internecie i pisanie komentarzy na forach (kiedy w weekend można nieźle dorobić) jest zdumiewające. 🙂
Zwłaszcza jak komuś się spieszy z wprowadzeniem, to za kafelkowanie czy malowanie płaci konkretne stawki. 🙂 Pomijając sytuacje rodzinne, które uniemożliwiają pracę dodatkową i przeciwwskazania medyczne do pracy fizycznej, to w większości przypadków wygląda to tak, że ktoś wybiera sobie w weekend zestaw (TV/internet, piwo, nicnierobienie i narzekanie jak to mu źle) i pieniądze uciekają mu między palcami, ale to jego wybór i trzeba to uszanować. 😉
Mam wielu takich znajomych co potem się dziwią, że na jesień jadę sobie w objazdówkę po Azji czy stawiam na pływanie po Karaibach, albo tak jak niedawno jadę sobie na objazdówkę po kraju z dłuższym pobytem nad Bałtykiem (by uciec od tłoku jaki panuje w górach), a sami potrafią godzinami siedzieć na „grupach fejsbukowych” wdając się w jałowe dyskusje. Cenne roboczogodziny idą do piachu, a przemnóżmy to razy liczbę weekendów, to rocznie wychodzi nowy samochód. 🙂
Poza tym owe 2k podałem szacunkowo, bo zależy w jakiej się pracuje branży. Np. w IT (będąc dobrym w swojej działce) możliwość odłożenia miesięcznie jedynie 20 tysięcy to oznaka rozrzutnego trybu życia
https://crn.pl/aktualnosci/place-it-rosna-w-niespotykanym-tempie-juz-44-tys-zl-miesiecznie/
No i przy niskich zarobkach (piszę tu ogólnie, proszę tego nie brać do siebie) odradzam zdecydowanie zajmowanie się giełdą, bo każda strata będzie przyprawiać o palpitacje, a po serii strat domownicy będą mieli już dosyć takiego nerwusa w domu. 😉 Inna psychika działa jak ktoś ryzykuje środki, które są dla niego nieistotne, a inna jak ktoś stawia na szali swoje miesięczne wynagrodzenie. Psychicznie można się wypalić i zniszczyć zdrowie.
Jeszcze co do marudzenia na niskie dochody. Przypomniała mi się jeszcze sytuacja sprzed paru lat, kiedy miałem problem z ręką i podpytywałem w sąsiedztwie czy ktoś nie chce sobie dorobić odśnieżając mi dojazd do domu z głównej drogi asfaltowej. Oferowałem o wiele więcej niż stawka górnicza (przeliczając na roboczogodziny), ale chętnych nie było. Po mocnym podbiciu ceny, zjawił się jeden bezrobotny, ale popracował jeden dzień, zrobił to niechlujnie (kamieni mi narzucał na trawnik jak machał łopatą), ale machnąłem na to ręką, ważne, że jest przejazd, ale w kolejne dni już nie był zainteresowany. Ostatecznie kupiłem „mini pług”, ale teraz z kolei śniegu coraz mniej, więc stoi w garażu i mi zawadza. Zamiast go kupować, taniej by mi wyszło mieć kogoś do pomocy przy odśnieżaniu, ale brak rąk do pracy. 😉
Reasumując, są branże, gdzie faktycznie może się nie uda tyle z pensji odłożyć (dziękuję za słuszne zwrócenie uwagi), ale jest też mnogość branż, gdzie da się odłożyć wielokrotność tej wartości. Kto może dorabiać (ma krzepę i pracy fizycznej się nie boi) ma obecnie niesamowite okazje, gdyż trwa gigantyczny boom budowlany, gdzie ludzie budujący dom wyrywają sobie nawzajem ekipy (jednemu koledze aż 3 ekipy posadzkarzy nawiały, bo dostały lepsze stawki w innym miejscu choć płacił 40zł/m2), byleby tylko jak najszybciej móc się wprowadzić.
Bardzo ciekawy komentarz, Marku (szczególnie o tych dyskusjach na forach), dzięki. Ja np. mam z tym problem, fakt: ciężko walczyć z chęcią „uświadamiania” innych jak bardzo są w błędzie ;). Do tego dochodzi „risercz”, żeby mieć pewność, że to co się napisze jest zgodne z prawdą, a kończy się tak, że rozmówca i tak ma to w d*** i tyle z tego jest… Straszny pożeracz czasu.
@Buziek – dokładnie! Dlatego teraz jak piszę książki to nie odpalam FB.
Marku, w niedzielę poświęciłeś tyle czasu na odpisanie pospolitemu polskiemu nawszystkonarzekaczowi? 😉
Dokładnie, mogłem w tym czasie dopisać kolejną stronę do II tomu powieści! Ten internet to pożeracz czasu 🙁
Marku, jakie masz przewidywania co do naszej waluty?
Rozrysowałem na co czekam i wrzuciłem niedawno na grupę dla Absolwentów. Kto ma wędkę, wie co robić. 🙂
Mimo iż nie należę juz do Grupy to domyślam się co to jest 🙂 Aż kłuje w oczy 🙂
Z browaru piłem nagrodzone Fruit Milk APA Ananas – Marakuja. Prawdziwy sztos. Niestety ciężko go zdobyć. Szkoda.
Miodowe, Mozaika i Hoppy Lager warte uwagi. Natomiast Pils smakuje jak no po prostu pils, taki zwykły koncernowy. Opinia subiektywna, nie jestem jurorem. Lubię piwko. Akcji nie mam. Brocoiny kupiłem na próbę. Dziś kończy się tańsza pula by the way.
Chodzą plotki, że 1 BroCoin jest wymienialny na 100 PiliPili 😉
Raczej tego drugiego nie wymienisz na nic, a BroCoin’em przez 20 lat (zakładając, że browar nie upadnie do tego czasu) będziesz mógł płacić za piwo w sklepie BJ. Wymiennik 1BC = 1 piwo. Druga opcja, to obowiązek skupu przez BJ BroCoinów za cenę minimum 5zł. 😉
Dzień dobry mam pytanie odnośnie wymiany wniosków na temat wykresów. Zastanawiam się czy jest jeszcze gdzieś w sieci miejsce na spokojną wymianę zdań odnośnie tego, co widzę na wykresie?
Np. na ALE widzę pin bara który mógłby tworzyć formacje fałszywej wybicia dołem – z ichimoku prawdopodobnie nie dawno powinno być mocne odejście ceny od średnich. To wprawdzie jeszcze za wcześnie by mówić o odwróceniu i ogólnie sygnale B.
Z innej beczki ropa od dłuższego czasu była w trendzie od dołka Covidowego.
Nie mogę powiedziec o sobie że mam jakieś rynkowe sukcesy ale chciałbym jeszcze trochę popracować z wykresami stąd moje pytanie.
Jestem raczej niedzielnym czytelnikiem ale bardzo cenię sobie Twój blog.
Pozdrawiam
Przykro mi, nie pozwalam tu na reklamowanie obcych stron.