WIG20 – aktualizacja wykresu (wszystko bez zmian)
Posted by Marek | Posted in indeksy | Posted on 12-10-2022 8:11 am
6
Czas na cotygodniową aktualizację wykresu. Wszystkie elementy Ichimoku (na moment pisania niniejszego wpisu) w dalszym ciągu są za spadkami. Linie Tenkan-sen i Kijun-sen, które się uprzednio do siebie przybliżyły, ostatecznie nie przecięły się, a obecnie są daleko od siebie. Jednym słowem, wszystko bez zmian. Trend jest jasny, a trend is your friend.
Także nie ma mowy o szerokim ataku byków, natomiast kto ma wędkę wie co robić, bo w dalszym ciągu trwa sezon na wyłapywanie pojedynczych perełek, które wyśmienicie rosną pomimo słabości indeksu. Za jakiś czas jak znajdę chwilę, będzie przeciek. 😉
Tymczasem patrząc za okno, chyba ze smutkiem stwierdzam, że sezon smogowy można uznać za otwarty i to nie tylko na wsiach, ale także i dużych miastach. W Poznaniu dziś rano już 152% normy, a tęgie mrozy jeszcze przecież nie nastały. 🙁
Będzie przeciek taki jaki był podany na MIL?
Dowcipniś. 😉 Na MIL był podany link wg którego należało to rozegrać. Krok po kroku było łopatologicznie tam opisane. 🙂
Tutaj obrazek z owego linku:
Wówczas wykres MIL wyglądał następująco:
Do zajęcia pozycji trzeba było czekać na uformowanie ucha.
Nie nastąpiło to, więc nie było jak kupić, co wykres udowodnił, że brak sygnału był poprawny bo spadło niżej. 🙂
Alternatywnie była możliwość zagrania na dłuższy horyzont, co też było we wpisie dla tych co nie interesują ich lokalne wahania i to dopiero się oceni za wiele miesięcy.
Ja MIL kupowałem w okolicy dołka, dużo wcześniej, co też było we wpisie.
Żadna z wrześniowych świec nie zamknęła się powyżej maksów z połowy sierpnia – było blisko, ale trigger na otwarcie pozycji na MIL w oparciu o filiżankę z uszkiem w mojej ocenie nie pojawił się.
Ktoś załadował ślepo 🙂 Odpowiedzialność za własne decyzje proszę Pana się kłania.
Brak cierpliwości w narodzie. Ocenimy to zagranie za jakiś czas, po co ten pośpiech.
Panie Marku, a co Pan sądzi o aktualnej cenie srebra ? Z tego co czytałem cena spot jest obecenie na poziomie kosztów wydobycia, co wydaje się dosyć absurdalne..