Technika IchimokuGiełda, podróże i książki oczami inwestora :-)

Wczoraj inwestorzy chcący wypłacić środki z teoretycznie w miarę „bezpiecznego” funduszu ze stajni IDEA TFI dostali zimny prysznic. Zarząd postanowił, że na 2 tygodnie klienci mają zapomnieć o takiej opcji jak wypłata środków. Po prostu zamrożono ich pieniądze bez względu na to czy ktoś potrzebuje pilnie na dniach gotówki czy nie. Takie po prostu są realia. Środki niby są, ale ich nie dostaniesz. Zarząd zarobił, zgarnęli prowizje, a klient zarobić nie musi. Zarobi albo nie, znajdą się kolejni. Zawsze się znajdują.

Dlatego trzeba pamiętać, by gonić od razu wszelkich „doradców” naganiających na fundusze. Wszelkiej maści pseudofilozoficzny język sprzedawców ma od razu zapalać ostrzegawczą żarówkę, że trzeba brać nogi za pas.

Zawsze najlepiej mieć pełną kontrolę nad swoim portfelem i inwestować samemu.

Jeśli jednak nie ma się czasu, to przed powierzeniem komuś środków musi być spełniony jeden ważny warunek. Ten sam, który spełnia zarządzający, o którym niedawno pisałem i kilku szczęśliwców ma już swoje środki pod jego opieką. Tym warunkiem jest bezwzględne posiadanie wszystkich środków na własnym rachunku. Przelewanie ich gdziekolwiek na konta trzecie może nieść za sobą ryzyko, że już się nigdy ich nie odzyska. Tak było przy finroyal. Tak będzie jak za niedługo padną inne mniejsze lub większe piramidy finansowe. Znając realia będzie pewnie płacz i obwinianie wszystkich dookoła tylko nie własnej głupoty.

Dlatego jeśli mamy kogoś zaufanego do zarządzania środkami, to pamiętajmy, że zawsze te środki mają być na naszym rachunku. Wtedy także możemy od razu zareagować jak zauważymy jakiś ubytek, poprzez cofnięcie upoważnienia do rachunku. Pełna kontrola nad swoimi środkami jest najważniejsza. Jeśli Ty o to nie zadbasz, to nikt nie zrobi tego za Ciebie!