Korupcja – jeden z największych szkodników gospodarki

Posted by Marek | Posted in inne | Posted on 30-11-2015 9:06 pm

12

Wracając jeszcze do odbioru wiadomości przez pryzmat pobytu za granicą chciałbym zwrócić uwagę na pewną sytuację, gdzie niektóre media znowu serwowały okropne mumbo-jumbo.

Najpierw jednak przytoczę film, który parę lat temu miałem okazję oglądać w jednym z łódzkich kin. Mowa o produkcji „Gangster Squad. Pogromcy mafii”, bazującej co nieco na historii pewnego żydowskiego gangstera, który nazywał się Meyer „Mickey” Cohen i skutecznie terroryzował Los Angeles, mając na swojej liście płac grube ryby z policji i polityków. Bezkarność gangstera i bierność skorumpowanych stróży prawa doprowadza do przelania się czary goryczy.

Grupa nieskażonych korupcją policjantów tworzy tajny policyjny oddział, który postanawia nagiąć nieco prawo w celu wyższego dobra. Rozpoczyna się wojna partyzancka z gangsterami, a działający incognito policjanci bezlitośnie atakują przestępcze przedsięwzięcia Cohena. Wszystko bez zbędnej biurokracji, nakazów rewizji, czy używania dzwonka do drzwi. Stawiają na działania szybkie, precyzyjne i przede wszystkim skuteczne.

Właśnie z tym filmem skojarzyły mi się działania byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Działał skutecznie demaskując przekręty gruntowe (warto zaznaczyć, że jeden z zatrzymanych od razu sam przyznał się do winy). Właśnie tacy ludzie powinni wyrywkowo sprawdzać każde ministerstwo i każdą instytucję, która rozporządza państwowym majątkiem, a tymczasem dostał karę za to, że działał skutecznie. Według mnie prawo łaski powinno się używać właśnie w takich przypadkach, kiedy ludzie w dobrzej wierze, wykonując kawał dobrej roboty muszą czasem przymknąć oko na słabe prawo, które nie pozwala na skuteczne ściganie przestępców. Oczywiście niektóre media rozpoczęły istną medialną głupawkę i prześcigały się w irracjonalnych atakach na Prezydenta Andrzeja Dudę, gdzie tradycyjnie pewna kłamliwa gazeta wiodła prym w „produkcji” mumbo-jumbo.

Może żyję w innym świecie, ale dla mnie jest naturalne, że każdy polityk czy urzędnik państwowy powinien trząść się ze strachu przed przyjęciem łapówki czy to w postaci podrabianego zegarka, czy to grubych milionów, czy to za obiecane stanowisko po zakończeniu kadencji, gdyż nigdy nie miałby pewności, czy za oferującym łapówkę nie stoją ludzie ze służb antykorupcyjnych.

To właśnie korupcja jest jednym z największych hamulców wzrostu gospodarczego. Nikogo nie zastanawia dlaczego nasze firmy nie dostają niektórych państwowych zamówień, mimo iż eksportują z powodzeniem towary na inne europejskie rynki? Dlaczego nasze drogi czy mosty są jednymi z najdroższych tego typu przedsięwzięć w Europie, a nawet na Świecie, a mimo to upadają firmy je budujące?

Powtórzę raz jeszcze, jeśli ktoś będzie oferował czy to podrobiony zegarek, czy to intratną posadę „doradcy” w dużym koncernie, każdy polityk powinien trząść się ze strachu nie znając dnia ani godziny, kiedy oferujący łapówkę pokaże służbową legitymację i wyciągnie kajdanki.

Tak właśnie powinno być. Korupcję należy zwalczać z pełną determinacją. Nikt chyba co do tego nie ma żadnych wątpliwości. No oczywiście poza mocodawcami pewnych mediów, którzy z zaciekłością wmawiają swoim odbiorcom, że powinno być inaczej, ale żaden inteligenty człowiek się na takie brednie nie nabierze 🙂

Komentarze 12 komentarzy

Dlatego nie ma sensu oglądać wiadomości telewizyjnych, bo już nie ma obiektywnych i rzetelnych relacji, z tego, co się dzieje w Polsce i na świecie.

Otóż to 🙂 Dużo jeżdżę po świecie i często jak się potem słucha medialne relacje z wydarzeń, to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać 😉

W punkt…

Hej Marku:-)

Jak wiesz, jestem z branży infrastrukturalnej i na własne oczy dostrzegam gigantyczną korupcję tego sektora. Największą bolączką jest formuła projektuj, w której nikt nie weryfikuje projektów zamawianych przez GDDKiA i powstają drogie, a przy tym często niepoprawne projekty. Są one potem naprawiane przez tych samych Projektantów (bo to oni mają prawa autorskie) za pieniądze Wykonawcy, który składając rzetelną ofertę musi te potencjalne ryzyka (nie jest głupi i zamawia weryfikację przed złożeniem oferty) wycenić. Konkludując, za ryzyko słabych (uwierz mi, że bardzo słabych) projektów płacimy wszyscy, a za późniejsze optymalizacje zyskuje tylko wykonawca.
Dobry kontrakt=słaby projekt, który można dobrze zoptymalizować.
Jako podsumowanie dodam, że najtańszą formułą budowania jest projektuj-buduj, ale też niestety najmniej trwałą (bo projektowane jest niezbędne minimum określane przepisami- brak zapasów).

Pozdrawiam,
Marek

ps. Marku jak się spotkamy to mogę Ci wtedy przybliżyć tą patologię na konkretnych przykładach z pierwszej ręki (ten o Mszanie też)

Bardzo chętnie się spotkam 🙂

Ja tam nie mam pretensji do samego ułaskawienia Kamińskiego przez prezydenta, a jedynie do tego, w jaki sposób zostało to przeprowadzone. Albo czekamy, aż wyrok się uprawomocni i wtedy człowieka ułaskawiamy, ale jest on „spalony” i nie powinien pełnić odpowiedzialnych funkcji, albo dochodzimy swoich racji przed sądem – wyrok nie zdążył się uprawomocnić i z tego, co wiem, Kamiński chciał się odwoływać. Nie wątpię, że jeśli rzeczywiście był „kryształowo uczciwy”, to zostałby oczyszczony z zarzutów i spokojnie wtedy mógłby pełnić funkcje publiczne. A teraz to mamy sytuację Pawlakowo – Kargulową, czyli „prawo prawem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Podobnie było w przypadku wicepremiera Leppera, który nie mógł objąć tego stanowiska, a i tak objął.

w duchu patriotycznym polecam 🙂 :

https://www.youtube.com/watch?v=arB5eHpXN6A&index=1&list=PLeD2UwjSzQDaJQDORkFWrwPh3uAFJ-7P2

przy niektórych kawałkach łza się kręci w oku…

a propos ducha patriotycznego: kto nie widział ma okazję obejrzeć:
http://vod.tvp.pl/audycje/kultura/teatr-telewizji/wideo/smierc-rotmistrza-pileckiego/21765409

Bardzo fajne linki 🙂 Dzięki!

Moje liczne podróże do Szwecji w ostatnim czasie mają właśnie z tym związek, że chcę zwiedzić jak najwięcej tamtejszej przepięknej natury zanim będzie już na to za późno. Tak jak w Syrii nie zwiedziłem wielu rzeczy w Aleppo czy Palmirze, a dziś one już leżą w gruzach.

Kuba bardzo dziękuję Ci za ten link! Niesamowity wywiad.
Zacytuję kawałek dla tych co nie przebrnęli przez tą ilość tekstu

„Czasami słychać też jeszcze jeden argument, który politycy używają, tłumacząc dlaczego musimy przyjmować uchodźców. A mianowicie, że jeśli tego nie zrobimy, to Europa się na nas obrazi i już nie będziemy mogli tam jeździć za pracą. Otóż w Szwecji polski fachowiec to rękojmia fachowości i solidności. Jak to mój szwedzki znajomy się kiedyś wyraził: “Jak wezmę Polaka do remontu łazienki, to mi to zrobi w tydzień i porządnie. Szwed będzie się grzebał z tym trzy tygodnie”. A inne narodowości to w ogóle nie zrobią, bo albo im się nie chce, bo więcej dostaną będąc na zasiłku, albo nie potrafią. Podobne opinie słyszałam wiele razy. Nie znam statystyk, ale widzę, że samoloty do Sztokholmu zawsze są pełne i to są głównie mężczyźni jadący do pracy. I gdyby dało im się znaleźć możliwość zarobku w Polsce, to najbardziej na tym by straciła właśnie Szwecja. Więc to nie oni robią nam łaskę, że nam pozwalają przyjeżdżać do pracy”

Pozdrawiam,
Marek