Ropa Crude & Brent – przegląd wykresu, krótki rys historyczny i parę „przecieków”

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 22-03-2016 8:22 pm

25

Benzyna, asfalt, mazut, parafina czy nafta to tylko niektóre z produktów otrzymywanych z ropy. Jeśli chodzi o naftę, to warto w tym miejscu przypomnieć, iż to nasz rodak, Filip Neriusz Walter jako pierwszy z sukcesem wydestylował naftę z ropy naftowej. Biorąc pod uwagę, że był bardzo ciekawy świata i już jako 15-latek studiował aż dwa kierunki na Uniwersytecie Jagiellońskim, a jak wiadomo, niegdyś studia były miejscem rozwijania talentów, wykorzystywania dostępnej wiedzy do odkrywania nowych tajemnic i posuwania nauki do przodu. Read the rest of this entry »

Profity z ropy, galopujące złoto i przecieki z archiwów Listy Absolwentów

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 14-02-2016 3:15 pm

4

Stopy profitujące na ropie zachowały sporą część wypracowanego zysku, także krótkoterminowa spekulacja pomnożyła kapitał, który z powodzeniem będzie mógł być wykorzystany do zakupów kolejnych okazji. Kto wie, może i nawet do zakupów ropy po niższej cenie 🙂

Wszystko zależy od tego, kiedy i na jakim walorze pojawi się sygnał zakupu o wysokim prawdopodobieństwie sukcesu. Ważne, by dobrze zająć pozycję z wąskim SL, a następnie odpowiednio ją prowadzić, gdyż bez dobrego prowadzenia efekty będą mizerne. Najgorsze jest działanie pod wpływem impulsu chwili, które zdarzyło się jednemu z moich Uczniów.

Nieco wcześniej, zanim jeszcze przeszedłem na wiosnę ubiegłego roku na „tymczasową emeryturę”, by skupić się na ważniejszych rzeczach m.in. na rodzinnym podróżowaniu po świecie jak i zgłębianiu wiedzy z nowoczesnych technik budowlanych, podałem na naszej grupie dyskusyjnej dla Absolwentów swoje typy na nadchodzące miesiące wraz z opisem kontekstu rynkowego. Pozostało wtedy czekać na sygnały i pamiętać o kluczowych zasadach. Jednak mimo dobrego wejścia, zawiodło prowadzenie pozycji.

Michal_LA

Czasem jednak jeśli Uczeń jest zdyscyplinowany, to efekty przychodzą bardzo szybko, jak to było w przypadku Macieja, który w swojej karierze uczył się wcześniej u zagranicznych autorytetów, będąc między innymi na coachingu w Gwatemali czy Holandii.

Maciej_Poznan

Oczywiście do wielkiej precyzji dochodzi się solidną pracą, ale później z perspektywy czasu można powspominać początki, kiedy to prowadzenie pozycji jeszcze bardzo kulało.

Grzegorz_LA

Dlatego też jak tylko gdzieś jestem na dłużej, to staram się regularnie spotykać z Adeptami na naszych „obiadach czwartkowych”, by przeglądać zagrania i w razie potrzeby korygować ewentualne błędy, czy to z otwierania pozycji, czy to z jej prowadzenia. Na najbliższej edycji skupimy się na odświeżeniu wiedzy dotyczącej niuansów Techniki Ichimoku, gdyż to one odgrywają pierwsze skrzypce przy precyzyjnym zajmowaniu pozycji 🙂

Na koniec zerknijmy jeszcze na złoto, które jak widać od czasu zakupu galopuje na północ.

gold
Dla mnie nie ma problemu dać znać o swoich zakupach. Oczywiście nie można tego robić za często, gdyż nie zależy mi na rozleniwianiu Czytelników, ponieważ stawiam na aktywizowanie i rozwój samodzielnego myślenia. Lepiej dawać wędkę, aniżeli rybę, ale od czasu do czasu nie zaszkodzi też dać ryby. Dzięki temu można się na żywo przekonać, że można kupować w dobrych miejscach i to zarówno w celach spekulacyjnych, jak i długoterminowych.

Złoto – aktualizacja wykresu (kurs podąża w preferowanym kierunku)

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 07-02-2016 8:04 pm

16

Niecały miesiąc temu ujawniłem swoje zakupy złota, także czysto kontrolnie warto rzucić okiem na wykres szlachetnego kruszcu.

WzrostyZłota

Jak możemy zaobserwować, sytuacja rozwija się zgodnie z założonym kierunkiem. Po mailach wiem również, że trochę osób postanowiło zagrać tutaj longi, także tak jak zawsze, zalecam podsuwanie zleceń obronnych, by wypracowany zysk już nigdy nie zamienił się w stratę.

Ile rynek da, tyle się weźmie, ale nie ma nic gorszego, aniżeli zaliczenie straty na transakcji, która była przez spory czas na konkretnym plusie. Stąd mój nacisk na pilnowanie profitujących SL. Każdy kto się odważył, ma już na czekoladę 🙂

Ciekawy piątek: Ropa Crude +8 procent

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 24-01-2016 9:34 pm

30

Jedna piątkowa sesja przyniosła konkretny wzrost „czarnego złota”. Ropa Crude wzrosła o 8%, a ropa typu Brent aż o 8,28%. Jak można było zaobserwować na niektórych portalach, dla wielu analityków było to jedno wielkie zaskoczenie.

Natomiast jeśli się ma z wyprzedzeniem wytypowane odpowiednie rejony, to nie ma mowy o zaskoczeniu. Już w ubiegłym roku podałem na Liście Absolwentów przedział cenowy, który stanowi dobre miejsce na zakupy ropy i wraz ze swoimi Uczniami pilnie czekaliśmy na odpowiednie ceny.

To właśnie ropa była zarazem jednym z tematów przewodnich ubiegłotygodniowego „obiadu czwartkowego” i skróconą wersję jego przebiegu wrzuciłem w piątkowy poranek na naszą dyskusyjną grupę mailingową.

ropa_przecieki.png

Opisałem także szczegółowo powody zajęcia pozycji (kto był ostatnio na „Esencji spekulacji” może je znaleźć na 14 stronie skryptu) i metodę, którą wybrałem do przesuwania zleceń obronnych, a całość zakończyłem puentą: „Jestem zatem na ropie, a czy rynek da zysk, czy kopniaka na przywitanie mnie po większej przerwie, już niebawem się okaże„. Dziesięć godzin później rynek dał mi już odpowiedź.

Zatem na „dzień dobry” jest już bardzo ładny zysk. Jeśli będzie to tylko korekta i rynek zawróci, to SL profitujący zachowa wypracowany wynik. Kapitał będzie pomnożony i gotowy do użycia na niższych poziomach cenowych. Jeśli rynek rozpocznie coś większego, pozostanie wyciskać z niego ile tylko się da, jak cytrynę, do ostatniej kropelki.

Złoto – krótkie przypomnienie o jego dziejach i analiza skutków zwiększenia rezerw złota przez Chiny

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 13-01-2016 9:47 am

6

Dziś odświeżę co nieco wpis z 2014 roku z dodaniem paru kwestii dotyczących Chin 🙂

Jak już nam dobrze wiadomo, złoto od tysięcy lat przyciąga swoim urokiem i nierzadko pełni rolę synonimu bogactwa. Nie bez powodu to właśnie Mansa Musa, czternasty król Imperium Mali, jest uznawany za najbogatszego człowieka wszech czasów. Podczas swojej wyprawy pielgrzymkowej do Mekki w 1324 roku, której trasa wiodła przez Kair, wydawał tak duże ilości złota, że jego cena w Egipcie wpadła w deflację na ponad dekadę.

Użytku ze złota jest co nie miara. Któż nie lubi obdarowywać swojej ukochanej złotą biżuterią? Bardziej wymagający gospodarze, mogą raczyć swoich gości wybornymi ciasteczkami podawanymi na złotej zastawie. Po co żurek jeść w wydrążonym chlebie, skoro można go spożywać ze złotego talerza? 😛

złotaZastawa

Choć ja mimo wszystko wolę w „naczyniu” z chleba. Jest bardziej klimatyczne 😉 Osoby, które nie lubią eksponować swojego cennego kruszcu, a tym bardziej używać go jako zastawy, mogą zakopać go w ogródku lub zamknąć dla bezpieczeństwa na cztery spusty w renomowanym sejfie. Tylko nie ma na świecie takiego sejfu, którego nie dałoby się otworzyć. Każdy szyfr da się złamać (o czym przekonali się Niemcy licząc na niezawodność Enigmy, którą złamali Polacy z Marianem Rejewskim na czele), każdy zamek da się otworzyć i każdy sejf jest do rozprucia.

sejf

Oczywiście są skarbce, których zdobycie jest utrudnione, ale i te da się „wyczyścić”, trzeba tylko użyć odpowiednich metod. Tak było w latach trzydziestych XX wieku w Hiszpanii. Kraj ten posiadał, w owym czasie, jedne z największych rezerw złota na świecie, które bez wątpienia były łakomym kąskiem.

Jak zagarnięto te zasoby? Można rzec, że bardzo prosto, gdyż bazowano na „ciemnej masie”. Pierwszą fazą był przerzut agentów, który zajęli się robotą na miejscu, a trzeba przyznać, że hasła: „każdemu po równo”, bardzo łatwo wpadają na podatny grunt. Choć w tych hasłach było drobne niedomówienie, gdyż na końcu zabrakło odpowiedniego wyrazu, ale nie ma się co dziwić, gdyż hasło: „każdemu po równo … biedy”, nie brzmi już tak chwytliwie.

Inna sprawa, że założenia by każdy miał po równo są same w sobie nieracjonalne, gdyż jeden tynkarz może solidnie zrobić ścianę w jeden dzień, a inny może zrobić fuszerkę, więc wypłata zawsze powinna być adekwatna do jakości. Bardziej solidni i pracowici, w normalnym ustroju zawsze będą mieć więcej. W innych systemach takich jak np. w Korei Północnej, wszystko działa trochę inaczej i np. otyłość grozi jedynie garstce osób 😉

Wracając jednak do hiszpańskiego złota, to po „wyrobieniu gruntu”, odpowiednie grupy doszły do władzy i po zaognieniu sytuacji doszło do wybuchu powstania. Akurat był to idealny czas na testowanie sowieckiego sprzętu i sowieckiej myśli wojskowej. Setki tysięcy ludzi straciło życie, ale sprzęt był dobrze przetestowany, a oficerowie ZSRR zdobyli cenne doświadczenie bojowe.

Jednym słowem z Hiszpanii zrobiono sobie poligon, a do tego zamiast zapłacić za nieocenioną możliwość testowania swojego sprzętu, zażądano za to horrendalnych sum płatnych w szczerym złocie. Między innymi w tym celu miejscowych „czerwonych” osadzono blisko władzy, bo kto przy zdrowych zmysłach zgodziłby się na ograbienie swoich zasobów złota z banku centralnego? Całość była dokładnie zaplanowana przez radzieckie służby. Dnia 26 października 1936 roku, załadowano na statek bagatela 510 ton złota i wysłano do ZSRR. Wszystko działo się pod pilnym nadzorem Aleksandra Orłowa, rezydującego w Hiszpanii funkcjonariusza NKWD.

Orłow za wykonanie takiego zadania, w każdym normalnym systemie mógłby liczyć na status bohatera narodowego, gdyż zasilił skarb państwa olbrzymimi środkami. Natomiast ku jego nieszczęściu służył siłom, które lubowały w rozlewie krwi choćby dla przykładu, a ludzi ambitnych, inteligentnych i kreatywnych profilaktycznie likwidowały. Taki też los miał go spotkać, jednak przejrzał w porę zamiary swoich mocodawców i czym prędzej czmychnął do USA, zabierając ze sobą sporą dokumentację. Po latach spisał swoje wspomnienia, przedstawiając prawdziwe oblicze reżimu sowieckiego, w książce „The Secret History of Stalin’s Crimes”.

Tak na marginesie w szeregach komunistów walczył w Hiszpanii jako ochotnik George Orwell. Gdy zobaczył jak to wszystko wygląda na żywo, jego entuzjazm do pustych haseł w mgnieniu oka wyparował, a jego doświadczenie życiowe pozwoliło na opisanie tych obłudnych mechanizmów w „Folwarku zwierzęcym”, do którego lektury bardzo zachęcam.

Wracając jednak do tematu złota, hiszpańskie 510 ton, nawet w dzisiejszych czasach stanowi kolosalną ilość. Jest to więcej niż posiada obecnie w swoich skarbcach Europejski Bank Centralny. Dla porównania, Polska w swoich rezerwach posiada obecnie niecałe 103 tony. Oczywiście patrząc na wszystko z szerszej historycznej perspektywy, można rzec, że los wymierzył sprawiedliwość, gdyż niegdyś to Hiszpanie rabowali złoto, kiedy podbijali Imperium Inków 😉

W ramach ciekawostek dodam jeszcze, że Chiny w ubiegłym roku ogłosiły wzrost swoich rezerw o ponad 600 ton i podają w oficjalnych statystykach liczbę 1658 ton. Prawdopodobnie będą dalej kontynuować zakupy, by wzmocnić prestiż swojej waluty i docelowo rzucić wyzwanie dolarowi. Kto czytał ze zrozumieniem „Wojnę o pieniądz„, wie jak zapatrują się w Państwie Środka na pewne sprawy.

Choć z bieżącej historii wiemy także jak kończą kraje, które rzucają takie wyzwania. Pamiętacie jaki władca „Mezopotamii” nie chciał dolarów za ropę i jak skończył? Ostatnio były premier UK wyznał publicznie, że broni masowej zagłady tam nie było i przepraszał za błędy. Pewien beduin z Trypolitanii też chciał odejść od dolara. Pamiętacie jak skończył i co pozostało z jego kraju? Z pewnością był to „zbieg okoliczności”, a kto w takie zbiegi nie wierzy, ma świadomość, że zapowiadany rzekomy „upadek zielonego” jest sprawą nieco bardziej złożoną 🙂

 

Złoto – przegląd wykresu + drobne zakupy

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 11-01-2016 10:33 am

21

W październiku 2012 złoto pięło się dynamicznie do góry i analitycy przebijali się w licytacjach poziomów. Niektórzy wieszczyli nawet szybki marsz na poziom 5000$/oz. Wiele osób patrzyło wtedy z niedowierzaniem na mój wpis, który można było na spokojnie ocenić z perspektywy czasu.

Nieco później padł także czytelny sygnał sprzedaży, który wykorzystało sporo moich Uczniów, o czym dali znać na Liście Absolwentów (naszej grupie dyskusyjnej). Tamten setup, bazujący na mojej koronnej metodologii, pokażę już w najbliższą sobotę kolejnej grupie Adeptów 🙂

Złoto

Przestrzegałem także w owym czasie przed złotem fizycznym, gdyż był wtedy bardzo zły czas na jego zakup. Teraz jednak, kiedy jego cena jest o setki dolarów niższa, zmieniam swoje nastawienie do cennego kruszcu, ale nie stricte w kontekście inwestycyjnym.

Mianowicie takim moim cichym marzeniem jest stworzenie na przestrzeni kilku lat autorskiej biżuterii, którą mógłbym obdarowywać swoją ukochaną żonę. Takie prezenty od serca, zrobione samodzielnie są zawsze bezcenne. Od dawna przeglądam w rozmaitych muzeach naszyjniki i kolie sprzed setek lat i niektóre dzieła są wręcz oszałamiające. Jednak oprócz projektu potrzebne są także odpowiednie surowce.

Nie bez kozery będąc w Rangunie odwiedzałem liczne stoiska sprzedawców rubinów, gdyż jednymi z najlepszych jakościowo są właśnie birmańskie z okolic Mogok, a jeśli chce się kupować najlepszy jakościowo towar, to najlepiej robić to bezpośrednio u źródła. No i dochodząc do sedna sprawy do biżuterii potrzebne jest także złoto. A kiedy lepiej je kupić? Kiedy jest drogo, czy tanio? Przeglądałem długo wykres, aż stwierdziłem, że nadszedł ten czas i takim oto sposobem uncjowy złoty Krugerrand trafił w moje ręce.

krugerrand

Oczywiście zakup nastąpił w z góry określonym celu. Do tego kiedy na szkoleniu pozna się fenomenalnego złotnika (pozdrawiam 🙂 ), który w ramach prezentu postanawia pomóc w kwestii obróbki, to zrobienie projektu i zgromadzenie surowców jest jedynym problemem. Read the rest of this entry »

Miedź – aktualizacja wykresu (minimalny zasięg spadku został osiągnięty)

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 02-12-2015 12:00 pm

4

Przed wyjazdem podrzuciłem do obserwacji miedź, gdzie mieliśmy do czynienia z formą konsolidacji w postaci trójkąta, a następnie nastąpiła kontynuacja trendu głównego.

hg.f - interwał dziennyPodpiąć do trendu głównego można się było na kilka sposobów. Jeden z nich, bazujący na Technice Ichimoku, wykorzystał sprawnie Krzysiek, za co należy mu się pochwała, że podczas mojego odpoczynku aktywnie pracował na Liście Absolwentów i wykorzystał niuanse ze szkolenia, by zająć zyskowną pozycję ze stosunkowo wąskim stop loss’em. Brawo! 🙂

Kolejne potencjalne wejścia bazowały m.in. na klasycznej analizie technicznej, czyli inaczej mówiąc geometrii euklidesowej, gdzie można się było według książkowej wiedzy doszukać paru trójkątów i jak to z wiedzą książkową często bywa, te trójkąty mogły być narysowane poprawnie i przynieść odmienne rezultaty dla portfela. Jest to też jedną z przyczyn dlaczego na „Esencji spekulacji” pokazuję zmodyfikowane pod kątem praktyki giełdowej podejście do tych układów.

Wracając jednak do sedna sprawy, geometria euklidesowa pozwala nam na odmierzanie potencjalnych zasięgów. Metod jest kilka, także też jest niemały mętlik przy użyciu wiedzy książkowej. Niemniej jednak według mnie minimalny zasięg spadków został osiągnięty w ubiegłym tygodniu, czyli innymi słowy to, co było „pewniakiem” zostało już osiągnięte, a reszta jest w gestii rynku, czyli może być niżej, ale nie musi 🙂

Miedź – aktualizacja wykresu

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 14-10-2015 9:07 pm

5

Od czasu ostatniego wpisu dotyczącego miedzi minęło już wiele tygodni, zatem czas na aktualizację wykresu. Tak jak wcześniej pisałem, uważam ten walor za wart uwagi, gdyż po zakończeniu budowy odpowiedniej bazy może wpadnie „parę groszy na czekoladę”. Trzeba tylko bacznie go obserwować, by nie przespać sygnału i odpowiednio zareagować.

hg.f - interwał dzienny

hg.f – interwał dzienny

PS Osobiście oczywiście nie będę zajmował tutaj pozycji, gdyż tak jak pisałem już wielokrotnie, od wiosny tego roku przebywam na tymczasowej emeryturze, ponieważ odstawiłem spekulacje na rynkach kapitałowych na boczny tor, by solidnie od nich odpocząć i zająć się dużo bardziej twórczymi i ambitnymi wyzwaniami 🙂

Niedawno umieściłem swoim Uczniom na Liście Absolwentów dwa walory, na których oczekuję sporego ruchu, także mogę spokojnie zakończyć pakowanie walizek i wyruszyć w siną dal wspólnie z niemowlakiem, by pokazać mu kolejny już kontynent 🙂

Miedź – przegląd wykresu

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 05-08-2015 7:46 am

2

Jak wiadomo jednym z nieoficjalnych barometrów gospodarki światowej jest miedź, która pełni rolę wskaźnika wyprzedzającego, którego nie da się ukryć pod „pięknymi” tworami kreatywnej księgowości. Oczywiście warto od razu także zaznaczyć, że gospodarka nie ma dominującego wpływu na giełdę, która rządzi się zawsze własnymi prawami i albo znacząco wyprzedza to co będzie się działo, albo całkowicie to ignoruje depcząc własnymi ścieżkami 😉

Niemniej jednak na naszej giełdzie znajduje się spółka mocno związana z tym surowcem i dla niej jego notowania mają całkiem istotnie znaczenie, zatem warto zerknąć na wykres miedzi.

HG.F - interwał dzienny

HG.F – interwał dzienny

Póki co Tenkan z Kijunem uprawiają „base jumping” a na horyzoncie widać nimbostratusy, ale warto powoli zacząć obserwować ten surowieć, by nie przespać sygnału kupna, gdyby takowy się pojawił w najbliższych miesiącach. Pozostaje zatem na chwilę obecną trenowanie cierpliwości 🙂

Olejarz – prezentacja kolejnego automatu inwestycyjnego (algotrading)

Posted by Marek | Posted in ciekawostki, Surowce | Posted on 06-03-2015 11:32 am

16

Jako, że niebawem przechodzę na tymczasową emeryturę, w trakcie porządków na komputerze postanowiłem zerknąć z ciekawości na napisane przeze mnie w ostatnich latach automaty inwestycyjne. Od razu szczególnie zainteresował mnie pewien automat, który napisałem typowo pod rynek ropy naftowej, czyli z uwzględnieniem jego specyfiki (odmiennej nieco od rynku FOREX, pod który był pisany uprzednio ujawniony system).

Automat w roboczej wersji otrzymał nazwę „Olejarz” i już jakiś czas „leżakuje” na zamkniętym kodzie, gdzie jest egzaminowany przez upływający czas, gdyż testy zaraz po napisaniu kodu są nieadekwatne, ponieważ nie uwzględniają okresu „harców” na rynku rzeczywistym od zamknięcia kodu, czyli ostatecznej kompilacji automatu bez nanoszenia nowych optymalizacji.

W ramach testów postanowiłem sprawdzić go na danych z okresu ostatniego półrocza, by zobaczyć czy potrafi sobie poradzić również na spadającym rynku. Kapitał początkowy został ustawiony na 10 000zł. Finalnie raport z testera okazał się całkiem przyzwoity. Już sam wykres krzywej kapitału nie pozostawia złudzeń, czy automat dalej „ma krzepę”.

Olejarz_3

Do testu wykorzystano model „Każdy tick” (najbardziej precyzyjna metoda oparta na najmniejszych dostępnych przedziałach czasowych). Poniżej wklejam screen raportu bezpośrednio z testera

Olejarz_2

.. oraz dodaję także pełny eksport dla dociekliwych 😉

Olejarz_1

Całość systemu, łącznie z rozbudowanym algorytmem, nie przekroczyła 2000 linii kodu źródłowego, co można odczytać przechodząc na sam koniec pliku.

Olejarz_source

Za minione półrocze skuteczność wyniosła 75%, czyli znacznie mniej niż wartość z testów przed rozpoczęciem „leżakowania”, co też podkreśla nikłą wartość takich testów bazujących na danych historycznych, kiedy trwają ostatnie optymalizacje kodu. Dlatego dopiero testy od zamknięcia kodu źródłowego, które jednocześnie pokazują zachowanie systemu w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, dają pełniejszy obraz sytuacji.

Niemniej jednak z wyników jego pracy jestem zadowolony, gdyż potrafił sobie poradzić również na rynku niedźwiedzia, co w przypadku automatów jest niezwykle ważne, gdyż ten, który potrafi sobie perfekcyjnie radzić na rynku wzrostowym, często w trakcie bessy potrafi „oszaleć” i wyzerować konto 😉

Także niech każdy początkujący fan automatów pamięta, że wyniki wychodzące na danych historycznych zaraz po ukończeniu programu są mało miarodajne i należy koniecznie schłodzić wielki entuzjazm, który bez wątpienia może się pojawić, gdy testy pokażą ogromne pieniądze, jakie można było zarobić. To tylko historia sprzed utworzenia danego systemu. Dużo ważniejsza jest historia, którą on stworzy już po ostatecznej kompilacji kodu źródłowego.

Reasumując, póki co Olejarz nie ląduje do kosza i dalej będzie poddawany nieodzownej próbie czasu. Zobaczymy co z niego wyrośnie 😉

Złoto – kruszec dla wariatów? – przegląd techniczny wykresu

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 25-02-2015 8:55 am

21

Niedawno Peter Hug, dyrektor z jednej z największych w USA sieci handlującej detalicznie złotem, stwierdził bez ogródek, że co czwarty nabywca szlachetnego kruszcu jest wariatem paranoicznie wyczekującym krachu całego systemu.

Oczywiście sama nieufność do obecnego systemu, opartego na coraz bardziej rozrastającym się długu, nie stanowi żadnej podstawy do tego, by traktować kogoś jak „oszołoma”. Co więcej każde imperium kiedyś upada, tak było z Imperium Osmańskim, tak było z Imperium Rzymskim i taki los zapewne kiedyś spotka także UE, gdyż jak pokazuje historia, wszystkie wielkie imperia z ostatnich tysiącleci miały swój kres. Także obawy są jak najbardziej na miejscu, pytaniem otwartym pozostaje jedynie czy stanie się to w trakcie naszego życia, czy może zobaczą to wnuki naszych prawnuków 😉

Zatem nieufność to normalna sprawa. Problem zaczyna się dopiero wtedy, gdy ktoś zamiast zapewnić odpowiedni byt rodzinie, postanawia „dziadować” i odkładać wszystko w fizycznym złocie, rzekomo twierdząc, że to „dla dobra dzieci”, co oczywiście jest bzdurą. Jeśli dziecko chce na ferie wyjechać z kolegami na narty do Włoch, to jeśli ojciec mu odmówi i ruszy z resztkami wypłaty po złoto – oczywiście „dla dobra syna”, będzie dla niego jedynie „skąpym frajerem”. Taka jest brutalna prawda.

Także wariactwem bez wątpienia jest kupowanie fizycznego kruszcu w sytuacji gdy odbija się to na rodzinie. Natomiast w sytuacji gdy ktoś nie wie co robić z pieniędzmi, to zamiast budować piątą rezydencję na siedemnaście sypialni, w której będzie się spędzało tydzień czy dwa w całym roku (lub co gorsza spekulować na giełdzie bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia), można sobie zamrażać kapitał w kruszcu i potem bawić się w ogrodnika zakopując nabytki. Przyszli poszukiwacze skarbów na pewno się ucieszą 😉

Oczywiście jest też inne zastosowanie fizycznego złota, kiedy kupujemy go by pozostało u nas na zawsze. Wczoraj gdy zerknąłem z rana na wykresy, stwierdziłem, że nadszedł już ten czas i przed południem zacząłem objeżdżać jubilerów (staram się unikać sieciówek, gdyż dobrzy złotnicy potrafią na zamówienie zrobić prawdziwe spersonalizowane cudeńka).

Wybrałem tego, który pomógł mi wnieść wózek z dzieckiem. Uwielbiam obdarowywać żonę biżuterią zarówno bez okazji jak i na okazje, a przecież w trakcie roku jest ich całkiem sporo: Dzień Kobiet, rocznice, urodziny, Święta, także w tym aspekcie jestem wielkim fanem fizycznego kruszcu 🙂 W kwestiach inwestycyjnych, wybieram zdecydowanie instrumenty finansowe i stop loss’a.

Wracając jeszcze do wykresu, możemy wykreślić ciekawą strukturę z geometrii, którą opracował Euklides. Dawno nic nie było z tej tematyki, zatem czas to nadrobić. Dolną linię już wyznaczyłem, natomiast górną każdy kto nie jest leniwy, powinien bez problemu znaleźć, więc pozostawiam to do odszukania we własnym zakresie 😉

Złoto - interwał dzienny

Złoto – interwał dzienny

 

Ropa naftowa – przegląd wykresu

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 14-01-2015 5:27 pm

7

Potwierdzony w listopadowym wpisie silny trend spadkowy ma się całkiem dobrze i gdyby nie słowa księcia z rodu Saudów, który oznajmił, że ropa już nigdy nie przekroczy 100$ za baryłkę, nie spodziewałbym się przetasowań w szeregu byków, gdyż wykres mówi sam za siebie 😉

Ropa - interwał dzienny

Natomiast taka wypowiedź potężnego człowieka z rodziny królewskiej jest dla mnie przysłowiową jaskółką, która zapala ostrzegawczą lampkę.

Pamiętam jak w 2008 roku jeden z prezesów z mięsnej branży zarzekał się, że jego firma nie posiada opcji walutowych. Potem nagle się okazało, że nie tylko owe instrumenty posiadają, ale do tego zanotowali na nich straty rzędu kilkudziesięciu milionów złotych! Także jak o czymś trąbią media, trzeba ogromne pokłady energii przetransferować do sektora zwanego „samodzielne myślenie” 😉

Odnośnie bariery cenowej, trzymałbym się tezy „nigdy nie mów nigdy”, gdyż rynek w każdej chwili może powiedzieć „sprawdzam”, zatem póki ceny paliwa są niskie zachęcam do aktywnego podróżowania 😉

Ropa naftowa – krótka rozprawa (cz. II) oraz przegląd wykresu

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 30-11-2014 3:50 pm

1

Ropa naftowa jako podstawowy surowiec przemysłu petrochemicznego ma wiele zastosowań. Oprócz benzyny można z niej otrzymywać także asfalt, mazut, oleje, parafiny oraz naftę. Na pewno część fanów lotnictwa doskonale wie, że to właśnie nafta lotnicza jest najpopularniejszym paliwem do samolotów.

Warto w tym miejscu przypomnieć, iż to nasz rodak, Filip Neriusz Walter jako pierwszy z sukcesem wydestylował naftę z ropy naftowej. Był on bez wątpienia nietuzinkową postacią, gdyż już jako 15-latek studiował aż dwa kierunki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Była to historia i chemia. Natomiast mając 21 lat był już profesorem. W tamtych czasach nie było mowy o inflacji tytułów naukowych jaka panuje obecnie, także można bez owijania w bawełnę śmiało rzecz, że był on niezwykle światłym umysłem, naukowcem z prawdziwego zdarzenia.

Kolejnym wielkim Polakiem związanym z olejem skalnym był Ignacy Łukasiewicz – przedsiębiorca, farmaceuta, działacz niepodległościowy, społecznik a także twórca lampy naftowej. Pochodził on ze szlacheckiej rodziny inteligenckiej i aktywnie dbał o tradycję i tożsamość narodową. Jako pionier przemysłu naftowego w Europie dorobił się sporego majątku, a o jego wiedzę zabiegał nawet sam Rockefeller, przyszły wielki potentat naftowy.

Łukasiewicz pilnie pracował, a owocami swojej pracy dzielił się hojnie z rodakami. Drzemał w nim płynący z dobroci serca zapał do wyciągania ludzi z biedy. Zakładał Kasy Brackie, które zapewniały środki na emeryturę i finansowanie na wypadek choroby, czyli swoiste ubezpieczenia społeczne. Tworząc kasy pożyczkowe wypowiedział wojnę lichwie. Walczył także z rozpijaniem społeczeństwa, widząc jak tragiczne ma ono skutki dla stabilności ciepła domowego ogniska.

Finansował z własnej kieszeni budowę dróg, mostów, szkół i szpitali. Wśród miejscowej ludności był zwany Ojcem Ignacym, gdyż nigdy nie odmawiał pomocy. Był wielkim Polakiem.

Wracając jeszcze na koniec do wykresu ropy naftowej, zaznaczony w poprzednim wpisie silny trend spadkowy ma się dobrze i siła grawitacji coraz bardziej ściąga ceny w dół, wykonując przy okazji swoją polityczną rolę 😉

cl.f - interwał dzienny

cl.f – interwał dzienny

Jak ocenia Wiktor Suworow, były oficer radzieckiego wywiadu wojskowego, który zbiegł do UK, takie ceny ropy w przeciągu roku powinny doprowadzić do istotnych zmian 😉 Co z tego będzie, zobaczymy. Na pewno po ustabilizowaniu się sytuacji, będzie można bardzo dobrze zarobić na longach. Pozostaje zatem cierpliwie czekać 😉

Czarne złoto – krótka rozprawa (cz. I) oraz przegląd wykresu ropy naftowej

Posted by Marek | Posted in Surowce | Posted on 18-11-2014 12:54 pm

3

Wykorzystywane co najmniej od Średniowiecza, a zwiększające swoje znaczenie od czasu dynamicznej industrializacji, czarne złoto swój rekord cenowy osiągnęło w 2008 roku, kiedy to ceny zbliżyły się do psychologicznej bariery 150$ za baryłkę. Od tamtego czasu miało swój upadek, a także kolejny wzlot by dziś oscylować w okolicy połowy ówczesnej rekordowej ceny.

Ropa naftowa - interwał dzienny
Patrząc na wykres widać jak na dłoni, że dobrze nie jest. Cena do chmury ma daleko, a jedyne na co stać byki, to małe korekcyjne ząbki. Trend zatem póki co jest jasny i klarowny. Jak na „polityczny” surowiec przystało, „wie” kiedy spadać by redukować wpływy budżetowe, a co za tym idzie wydatki zbrojeniowe tych, co wysyłają swoje bombowce strategiczne w przestrzeń powietrzną innych państw 😉

Póki prężenie muskułów będzie trwało, to siła grawitacji będzie próbowała dalej robić swoje. Kiedy rozpocznie się odwilż, bez wątpienia wszystko wróci do zasady „business is business” i trzeba będzie być bardzo czujnym 😉

Jako ciekawostkę dodam, że niecałe 72% wszystkich znanych do tej pory zasobów ropy naftowej znajduje się w rękach państw OPEC. Jest to kartel, który ma za zadanie dbać o odpowiednie poziomy podaży czarnego surowca. Największym znanym do tej pory polem naftowym jest saudyjskie Ghawar Field o powierzchni ok. 8400 kilometrów kwadratowych, dlatego też to właśnie Arabia Saudyjska, będąca także lojalnym sojusznikiem państw zachodnich, gra pierwsze skrzypce w kartelu. Co prawda największe zasoby ze wszystkich państw OPEC posiada Wenezuela – ponad 298 miliardów baryłek, jednak nie ma odpowiedniej infrastruktury, by dynamicznie zwiększać podaż surowca w zależności od potrzeb rynkowych.

Niecałe 266 mld baryłek daje Arabii Saudyjskiej drugie miejsce w kartelu pod względem posiadanych zasobów. Dalej znajdują się Iran (157 mld baryłek) oraz Irak (150 mln baryłek). Dla porównania Rosja ma udokumentowane złoża, które gromadzą 93 mld baryłek, czyli ponad trzy razy mniej aniżeli Wenezuela, która przecież jest ponad osiemnastokrotnie mniejszym krajem 😉

Czarne złoto miało także swoje epizody z cyklu „gorączka złota”, gdzie wybierano rozwiązania typowo siłowe. Przykładem jest aneksja Kuwejtu przez Irak, która miała miejsce w sierpniu 1990 roku. Tak na marginesie trzeba przyznać, że owa aneksja była wielu krajom na rękę, gdyż można było wtedy przetestować w warunkach bojowych spore ilości sprzętu wojskowego, w tym osławione myśliwce, które są obecnie dumą naszego lotnictwa 😉