Kurs XTB nurkuje -40,26% po oskarżeniach KNF. Czy broker oszukał klientów na 23,5 mln zł?

Autor: Marek | Posted in akcje | Opublikowano 13-11-2017 8:19 pm

15

Niegdyś dominowali rynkiem konkursów forex, których nagrody rozpalały wyobraźnię. Luksusowe samochody w czasach świetności serii filmów „Szybcy i wściekli”, były nie tylko przejawem przepychu, ale i pozwalały każdemu zamarzyć, że mając 100zł, dzięki dźwigni finansowej (lewarowaniu) można osiągnąć wszystko.

Tego typu działania marketingowe w połączeniu z niesamowicie prostym modelem biznesowym wróżyły wielki sukces. Jak wiadomo broker typu „market maker”, jest drugą stroną transakcji, czyli zarabia tyle, ile klient straci, a skoro na rynku forex większość traci, to taki biznes jest kurą znoszącą złote jajka.

Tym bardziej dziwi, że KNF zebrała dane, które świadczą o „tuningu” zysków, czyżby zgubiła ich nadmierna chciwość? Oczywiście od dawna na wielu forach krążyły legendy o dziwnych kursach wycinających stop loss’y, ale ile było w tym prawdy, a ile anonimowych wpisów ludzi pragnących się wyżyć i zwalić winę za swoje wyczyszczone konto na kogoś innego, tego zapewne nigdy się nie dowiemy.

O jaką skalę nadużyć chodzi? KNF oskarża XTB o oszustwa na kwotę dochodzącą do 23,5 mln zł. Inwestorzy od razu zareagowali na te doniesienia i kurs gwałtownie zapikował kończąc sesję 40,26% na minusie.

 

XTB - interwał dzienny

XTB – interwał dzienny

Jeśli oskarżenia okażą się prawdziwe, sprawdzi się przysłowie: „nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka”. Pytaniem otwartym pozostaje jednak ile w bieżącej przecenie było emocji, a ile twardej kalkulacji?

Jedno jest pewne, jeśli oskarżenia okażą się fałszywe, to na obecnej wyprzedaży będzie można sowicie zarobić. Mamy zatem niezłą gratkę dla fanów łapania spadającego noża. Jest ktoś na tyle odważny? 🙂

PS Macie jakieś doświadczenie z owym brokerem? Czy krążące legendy są tylko legendami, czy ktoś miał okazję na żywo posmakować wycięcia SL po nieistniejącym kursie? Tego typu wiedza będzie na pewno nieoceniona 🙂
PPS Wpis dedykuję Krzyśkowi 🙂

 

Ropa naftowa i przetasowania w rodzinie zamożnych Saudów

Autor: Marek | Posted in ciekawostki, Surowce | Opublikowano 12-11-2017 4:41 pm

2

W drugiej połowie czerwca świat obiegła wieść o zmianie planów sukcesyjnych, gdzie zamiast wiekowego Mohammed’a bin Neyef’a, następcą tronu zostanie 32-letni Mohammed bin Salman, książę niezwykle inteligenty i ambitny, który do tej pory był numerem drugim na liście. Na te wieści od razu zareagował także kurs ropy naftowej, więc można powiedzieć, że był „dynastyczny sygnał kupna” 🙂

Ropa naftowa - interwał dzienny

Ropa naftowa – interwał dzienny

Ta zmiana na liście okazała się ostatnio brzemienna w skutkach, przez co z dużym zainteresowaniem śledziłem wieści, jakie przekazuje Al Jazeera, gdyż zaczęło się tam robić bardzo interesująco. W sumie dla każdego, kto się interesuje historią, taki rozwój wypadków nie powinien dziwić. Każdy król, sułtan, cesarz, wódz czy maharadża, jeśli chciał w spokoju sprawować rządy, to likwidował swoich konkurentów, bez względu na to, czy byli jego braćmi, kuzynami czy przypadkowymi ludźmi podważającymi jego władzę.

Nikt przecież nie chce zaczynać rządów począwszy od wysłuchiwania ciągłego biadolenia politycznych przeciwników, którzy nie potrafią pogodzić się z utratą koryta (w wersji łagodnej), do ciągłego przyjmowania ataków, zmyślonych oskarżeń, rozmaitych intryg, knowań i donosów zagranicznych mających dyskredytować daną władzę. Nie będę tu nawet wspominał o blogerach mających taki „tupet”, by upominać się o roztropny kalendarz szczepień na wzór państw zachodnich, z pominięciem wszelkich preparatów, co do których pojawiają się wątpliwości i odsunięcia od administracji publicznej ludzi opłacanych przez producentów szczepionek 🙂

Władza autorytarna jest jednak jak dwie strony medalu. Jeśli dany władca jest rozumny, to pełnia władzy pozwala mu realizować wszechstronny rozkwit swojego kraju. Jeśli natomiast władca jest nieudacznikiem, to dany kraj z reguły chyli się ku upadkowi, będąc przeżartym korupcją. Można nawet rzec, że staje się kupą kamieni, która istnieje tylko teoretycznie na papierze.

Jakiego władcy mogą się spodziewać Saudowie? Bez wątpienia energicznego i konsekwentnego, który realizuje postawione sobie cele, gdyż niedawno upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Po pierwsze aresztował swoich potencjalnych przeciwników, dzięki czemu droga do tronu nie zostanie przez nikogo zastawiona, a po drugie, niczym Filip IV Piękny, rozwiązał problemy finansowe trapiące monarchię Rozwiń »

George Orwell – skuteczny dokumentalista przyszłości?

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 05-11-2017 3:57 pm

4

Jak duże jest znaczenie ochrony danych osobowych nie muszę chyba nikogo przekonywać Rozwiń »

S&P500 – przegląd wykresu

Autor: Marek | Posted in indeksy | Opublikowano 25-10-2017 3:08 pm

15

Najwyższy już czas rzucić okiem na wykres S&P500 i spojrzeć na arcyciekawą sytuację dziejącą się za Atlantykiem 🙂

S&P500 - interwał dzienny

S&P500 – interwał dzienny

Wzrosty dominują w najlepsze, co też wychwyciły czytelne sygnały z Ichimoku pozwalające parę miesięcy temu na zajęcie pozycji i konsumpcję sporego impulsu, jednak obecnie pojawiają się pierwsze oznaki zwątpienia u licznych analityków (w tym także u wielu poczytnych blogerów), którzy od połowy sierpnia regularnie twierdzili, że „to już ten moment” na większe spadki, a rynek tydzień po tygodniu robił im psikusa i pięknie piął się do góry, więc skoro ludzie zaczynają powątpiewać w spadki, to znak, że należy być czujnym 🙂

Jednak póki co wykres nie daje nam odpowiedzi i możemy jedynie aproksymować budowę pewnej formacji, którą Investopedia opisuje następująco:
Rising Wedge
Conversely, a rising wedge is a bearish pattern that signals that the security is likely to head in a downward direction. The trendlines of this pattern converge, with both trendlines slanted in an upward direction.

Czyli oczywiście klasyka z geometrii euklidesowej, rysujemy linie i czekamy na wybicie z formacji 🙂

Ciekawe jest także nastawienie dużych graczy, którzy obecnie są w niemałej rozterce, a brak pewności, jeśli zostanie zasiane ziarno niepokoju, może w każdej chwili zamienić się w strach, a jak wiadomo z historii, strach na giełdzie nie jest zjawiskiem pożądanym dla posiadaczy akcji 🙂

No i teraz jak zawsze pojawia się standardowe pytanie, gdzie się obecnie znajdujemy? 🙂

PS Na pewno zaczyna się robić ciekawie, także warto zgłębić zamieszczony powyżej link do Investopedii, bo głupio byłoby zajmować jakiekolwiek pozycje bez dokładnej analizy czynników warunkujących wejście, gdyż na chwilę obecną żadnych sygnałów nie ma, a wychodzenie przed szereg nie zawsze kończy się dobrze 🙂

Zagwozdka nr 4 – czy lobbyści powinni pracować w administracji publicznej?

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 19-10-2017 1:03 pm

4

Jeśli firma budująca mosty ma swoich przedstawicieli w magistracie, którzy ustalają ile jeszcze przepraw np. przez Wisłę należy wybudować, to nikt nie ma wątpliwości, że prędzej czy później przy pierwszej zmianie władzy, ktoś trafi na seryjnego samobójcę pójdzie siedzieć za korupcję.

W Chinach za dużą korupcję jest kara śmierci, a że dużych korupcji tam nie brakuje (bądź tam są one po prostu skuteczniej wykrywane) świadczy ostatnia głośna afera z dużym koncernem farmaceutycznym w tle (przy okazji jest to jeden z największych producentów szczepionek), o czym podawano w BBC: http://www.bbc.com/news/business-29274822

U nas bez wątpienia kary za korupcję dla urzędników czy polityków powinny być dużo surowsze, gdyż inaczej pokusa przyjęcia milionów bierze górę, a ryzyko paru lat odsiadki (lub wyroku w zawieszeniu) jest traktowane jako „koszta przychodu” w ostatecznym bilansie. Rozwiń »

Zmniejszenie wieku emerytalnego i jego wpływ na giełdę (suwak OFE)

Autor: Marek | Posted in Edukacja finansowa | Opublikowano 13-10-2017 12:04 pm

7

Wejście w życie kontrowersyjnej obniżki wieku emerytalnego wywołało co nieco zamieszania i niesie za sobą wiele implikacji.
Tak na marginesie, osobiście uważam, że do efektywnego działania naszego systemu emerytalnego bazującego na mechanizmie, którego ojcem był Otto von Bismarck, potrzeba wieku emerytalnego nieco niższego (o 2-3 lata) od średniej długości życia, gdyż matematyki się nie oszuka. Zatem działania takie jak w Irlandii czy Wielkiej Brytanii, gdzie po reformie wiek emerytalny wynosi 68 lat (dla kobiet i mężczyzn), pozwalają znacząco odsunąć w czasie to, co nieuniknione. W Europie jedynie Norwegowie mogą spać spokojnie, gdyż pieniądze na ich emerytury są już dawno zabezpieczone 🙂

Czy zatem uważam obniżenie wieku emerytalnego za błąd? Otóż nie, gdyż nie chciałbym trafić z zębem na leczenie kanałowe do 67-letniej dentystki, której ręce już swoją największą sprawność dawno mają za sobą. Uważam, że przejście kobiet w wieku 60 lat na emeryturę daje możliwość większej aktywności zawodowej młodych rodziców, gdyż pojawia się „instytucja babci” 🙂

Dodatkowo, osoby przechodzące na emeryturę, mają jeszcze parę lat, by w razie czego sobie do tej emerytury dorobić, gdyby okazało się, że z bieżących świadczeń nie da się wyżyć. Wtedy taka dodatkowa pensja, o ile nie zostanie wydana na konsumpcję, pozwoli uzbierać dodatkowy kapitał zapasowy. Zresztą dobitnie jest to widoczne szczególnie na strzeżonych parkingach, gdzie obsługę stanowią sędziwi emeryci.

Zatem z punktu czystej ekonomii podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat było i tak zbyt łagodne, gdyż przesuwało jedynie w czasie nieuniknioną wielką zapaść w wypłacaniu emerytur. Przy obecnej dzietności, która tak na marginesie rośnie za obecnej władzy, ekonomicznie uzasadniony wiek emerytalny, który uchroniłby przed wielkim zadłużeniem bilansując rachunek wpłat i wypłat, powinien oscylować wokół 73 lat, co jest nie do zaakceptowania, gdyż oznaczałoby to teoretycznie pracę aż do śmierci. Pomijam także, jaka byłaby wydajność owej pracy.

Pozostaje zatem regularne odkładanie środków i co najważniejsze, obracanie nimi tak, by znacząco wyprzedzać inflację, gdyż inaczej oszczędności będą realnie się zmniejszać. Po cóż odmawiać sobie kupno nowego samochodu prostu z salonu, jeśli za „oszczędzone” środki po 10 latach będziemy mogli kupić ten sam samochód bezpośrednio od właściciela, który jeździł nim dekadę, przez którą nasze pieniądze leżały na lokacie i nie potrafiły nawet dogonić inflacji? 🙂

Jeśli zapytacie swoich dziadków, to na pewno opowiedzą jak wyglądało oszczędzanie w czasach PRL’u i zmian ustrojowych. W jeden dzień można było kupić pół mieszkania, by za jakiś czas za te same pieniądze można było kupić jedynie bochenek chleba. Dlatego odkładanie środków, by bezczynnie leżały jest bardzo słabym rozwiązaniem. Oszczędzanie ma sens, tylko wtedy, kiedy udaje się wyprzedzić inflację. Na szczęście mamy giełdę, gdzie jeśli inwestuje się z rozsądkiem przy zachowaniu szeregu żelaznych zasad (umiar w lewarowaniu, zajmowanie pozycji wyłącznie wtedy, kiedy prawdopodobieństwo danego ruchu jest po naszej stronie itd.), można bez problemu pozostawiać inflację w tyle, zwiększając realnie wartość odłożonych środków.

No i w tym miejscu, pojawia się znów problem OFE, których istnienie perfekcyjnie pokazuje jak można osiągać zysk bez ryzyka w krajach, gdzie słudzy, tak słudzy (minister z języka łacińskiego oznacza sługę) lubią przyjmować łapówki  działać na szkodę narodu, gdyż prowizja od środków przekazywanych do OFE wynosiła początkowo nawet 10% od każdej składki. Dodatkowo pobierano co miesiąc 0,05% wartości zgromadzonych aktywów w ramach opłaty za zarządzanie (i to bez względu na wypracowany wynik!). Zważywszy na to, że większość OFE stanowiły podmioty zagraniczne, był to typowy przykład wyprowadzania kapitału za granicę i strzyżenia naszego narodu, a osoby za to odpowiedzialne dziwnym trafem znalazły później intratne fuchy w rozmaitych europejskich instytucjach (w ramach zadania domowego można sobie te osoby wygooglować i prześledzić ich kariery).

Wracając do meritum, OFE w ramach suwaka (w związku z wejściem 1 października przepisów, które przywróciły poprzedni wiek emerytalny), musiały przygotować zwiększone ilości środków (w październiku OFE przekazało do ZUS 1,32 mld zł, a wcześniej transfery oscylowały wokół 0,35 mld), także zmiana jest odczuwalna i w obecnym kwartale wszystkie OFE, które nie przygotowały zawczasu wystarczających środków (ciężko ocenić ile będzie takich miernot), będą upłynniać akcje. Po zakończeniu wyrównywania, transfery na linii OFE – ZUS spadną, a tym samym spadnie rola OFE jako gracza po stronie podaży.

Reasumując, na sowitą emeryturę trzeba sobie samemu odkładać, ale odkładać mądrze, tak by inflacja nie zjadała oszczędności, gdyż ani ZUS, ani tym bardziej kuriozalne twory typu OFE, nie pozwolą nam na szastanie pieniędzmi w sędziwym wieku i nie ma co z tym faktem dyskutować, tylko trzeba działać 🙂

Zagwozdka nr 3 – Witamina K

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 05-10-2017 1:23 pm

23

Dzisiejszy wpis związany będzie z interpelacją poselską nr 15647 do ministra zdrowia w sprawie podawania witaminy K noworodkom , którą można znaleźć na stronie Sejmu (LINK).

Można w niej odnaleźć słowa Wojciecha Łuszczyny, rzecznika Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, który oznajmił:

„Produkt leczniczy o nazwie Konakion nie posiada pozwolenia na dopuszczenie do obrotu wydanego przez Prezesa Urzędu i nie jest wpisany do Rejestru Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Produkt Konakion nie posiada także pozwolenia wydanego przez Komisję Europejską w drodze procedury scentralizowanej i nie jest wpisany do Wspólnotowego Rejestru Produktów Leczniczych. W związku z tym Prezes Urzędu nie posiada informacji o tym produkcie, w szczególności o obowiązującym tekście jego ulotki”. Rozwiń »

JSW – przegląd wykresu

Autor: Marek | Posted in akcje | Opublikowano 19-09-2017 11:58 am

15

Jak już przysiadłem ponownie do bloga, to wypadałoby wrzucić na tapetę i omówić dokładnie walor, o który w mailach często pytacie 🙂 Także rzućmy okiem na wykres JSW 🙂

JSW - interwał dzienny

JSW – interwał dzienny

Po dużych wzrostach, byki dostały co nieco zadyszki i obecnie ważą się losy dalszego kierunku, dla którego kluczowa jest oznaczona na wykresie strefa 107-108zł. Jej pokonanie potwierdzi prowzrostowy sentyment i pozwoli ustanowić kolejne tegoroczne szczyty, przy czym z góry zaznaczam, że osobiście nie mam zamiaru kupować po takiej cenie owych akcji, gdyż czas na dobre zakupy już był, a sygnał powstał kiedy cena była jednocyfrowa. Było to również opisywane swojego czasu na blogu, tak by każdy mógł skorzystać ze wskazówek co do kierunku (we wpisie zaznaczyłem nawet, że w zasięgu jest trzycyfrowy wynik, czego życzyłem też swoim Uczniom).

Było to związane z otwarciem w styczniu 2016 roku sezonu zakupowego na akcje, kiedy liczyliśmy na kontynuację hossy, a co niedawno też wspominaliśmy na naszej grupie dyskusyjnej dla Absolwentów, gdzie przy okazji opisałem najbardziej prawdopodobne scenariusze do realizacji w najbliższym czasie wraz z omówieniem czynników mających na to wpływ.

Także dobre ceny na zakup już były 🙂

Wróćmy jednak do wyznaczonej bariery, gdyż jak już wcześniej wspomniałem jej pokonanie będzie impulsem dla byków do dalszych działań. Natomiast utrzymywanie się bariery, mimo kolejnych prób jej pokonania, będzie czytelnym sygnałem dla niedźwiedzi i wtedy trzycyfrowej ceny na JSW już prędko nie zobaczymy.

Reasumując, przed nami bardzo istotna zapora i jeśli nie zostanie pokonana, obecne ceny na długo pozostaną już tylko w pamięci 🙂

Zagwozdka wrześniowa :-)

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 16-09-2017 8:09 am

8

Dziś będzie mały konkurs, który mam nadzieję, skłoni do poszukiwań i poszerzania wiedzy, co prawda nie związanej bezpośrednio z giełdą, ale trening logicznego myślenia do giełdy na pewno się przyda 🙂

Zanim przejdziemy do sedna sprawy, rzućmy okiem na ranking Transparency International, z którego wynika, że w Polsce korupcja jest większa niż w Estonii, Chile, Bhutanie czy Urugwaju, bo w porównaniu z innymi państwami Europy, zwłaszcza Skandynawią, jesteśmy w niższej lidze kończąc trzecią dziesiątkę.

I teraz kilka pytań na rozgrzewkę 🙂

Czy Policjantowi, który kontroluje nas po brawurowej jeździe daje się darowiznę?
Czy Inspektor Nadzoru Budowlanego kontrolujący prace konstrukcyjne danej hali powinien dostawać darowizny od firmy stawiającej obiekt?
Czy Minister decydujący o danym przetargu powinien się wymieniać zegarkiem z prezesem firmy wygrywającej ów przetarg?
Czy Sędzia powinien dostawać darowiznę od oskarżonego?
Czy Wójt wybierający wykonawcę drogi powinien dostawać prezenty od potencjalnego wykonawcy?

Oczywiście, że NIE! Tak być nie powinno, ale niestety tak się działo i dziwnym trafem spotykało to osoby powiązane z pewną partią polityczną. Nie ma co jednak rozpatrywać przeszłości, kto śledził biegle wydarzenia ostatniej dekady, wie z jakimi ludźmi były związane powyższe wybryki.

Obecnie trzeba skupić się na teraźniejszości i bacznie patrzeć na ręce aktualnej władzy. Zerknijmy zatem na stronę sejmu: http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=572C7780

Interpelacja nr 14317 do ministra zdrowia w sprawie darowizny od firmy Pfizer dla Narodowego Instytutu Leków, zwróciła moją szczególną uwagę. Warto zaznaczyć, że mimo iż została złożona w lipcu, do tej pory nie uzyskała odpowiedzi.

Szanowny Panie Ministrze,

Narodowy Instytut Leków jest państwową jednostką organizacyjną prowadzącą kontrolę leków i wyrobów medycznych oraz dokonującą merytorycznej oceny dokumentacji produktów leczniczych w procesie rejestracji leków w Polsce; jednocześnie NIL jest instytutem badawczym prowadzącym badania naukowe i prace rozwojowe ukierunkowane na ich wdrożenie i zastosowanie w praktyce. Narodowy Instytut Leków pełni rolę Narodowego Laboratorium Kontroli Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. W Instytucie, istniejącym od 1951 roku, prowadzone są interdyscyplinarne badania naukowe, które pozwalają skutecznie identyfikować i zwalczać zagrożenia dla zdrowia publicznego, dostarczamy danych naukowych pozwalających na podejmowanie praktycznych działań w całym systemie opieki zdrowotnej. Na prace Instytutu składają się badania naukowe, działania o charakterze kontroli państwowej, programy wdrożeniowe oraz działalność referencyjna, konsultacyjna i edukacyjna dla personelu placówek ochrony zdrowia, innych instytutów naukowych, wyższych uczelni i innych podmiotów. Informacje te pochodzą z oficjalnej strony Instytutu (http://www.nil.gov.pl/).

Pfizer to największa firma farmaceutyczna świata. W 2016 roku firma Pfizer Polska przekazała Narodowemu Instytutowi Leków darowiznę w wysokości 260 tys. złotych. Informacja pochodzi z oficjalnej strony firmy (http://www.pfizer.com.pl/efpia).

W związku z powyższym uprzejmie proszę Pana Ministra o odpowiedź na następujące pytania

Ile pieniędzy w poprzednich latach firma Pfizer i inne koncerny farmaceutyczne przekazały w formie darowizny Narodowemu Instytutowi Leków lub innym podmiotom podległym Panu Ministrowi, a mającym wpływ na rejestracje produktów leczniczych?

Czy Pan Minister nie widzi konfliktu interesów w przyjęciu takiej darowizny przez Narodowy Instytut Leków od największego koncernu farmaceutycznego świata?

Ile produktów leczniczych firmy Pfizer Narodowy Instytut Leków zaopiniował pozytywnie, a ile negatywnie w 2016 i 2015 roku w procesie rejestracji leków?

Nie wiem jak Wy, ale ja wolałbym, by instytucja kontrolująca tak ważny sektor nie brała żadnych pieniędzy od firm na tym sektorze operujących, zwłaszcza, że badania niemieckie potwierdzają nieciekawe dodatki do preparatów wstrzykiwanych m.in. niemowlakom, więc kontrola jakości na owym rynku powinna być niezwykle rygorystyczna. (źródło)

Powyższe zestawienie na szczęście dementuje obiegowe plotki (dostępne u „guru internet”) o dużych dawkach rtęci  (Quecksilber) w szczepionkach, gdyż jak można doczytać, tylko w trzech przypadkach były to mierzalne (dla ich sprzętu) ilości. Natomiast ilość aluminium w niektórych preparatach jest wręcz szokująca. Tabelę pozostawiam do samodzielnej analizy, a głodnych wiedzy odsyłam także do włoskich badań (źródło), za którymi stoi dr Antonietta Gatti z National Council of Research of Italy, a które były przeprowadzane przy użyciu mikroskopów elektronowych.

Teraz pytania konkursowe:

1) Jakie produkty medyczne, skierowane dla małych dzieci, są najbardziej dochodowym i jednocześnie najbardziej korupcjogennym sektorem?

2) Jakie przypadki korupcji w służbie zdrowia wypłynęły w ostatnich latach w Polsce i na Świecie?

3) Jakie przypadki korupcji w służbie zdrowia czekają jeszcze na odkrycie?

4) Jacy ludzie powiązani z władzą mają związek z biznesem farmaceutycznym i o jakich kwotach jest mowa?

Zachęcam do poszukiwań 🙂

PS Otrzymuję masę maili i z góry przepraszam za brak czasu na odpisywanie. Po powrocie w przyszłym tygodniu z ostatniej zaplanowanej na wrzesień wyprawy postaram się, w przerwie pomiędzy bankietami i spotkaniami, odpisać na blogu na najczęściej zadawane pytania (w tym o złoto). Dziękuję także za liczne miłe słowa dotyczące trafnego wytypowania punktu docelowego na pszenicy dla sugerowanego wcześniej ruchu wzrostowego. Cieszę się, że mogłem pomóc wzmocnić domowe budżety tuż przed odejściem na dłuższy odpoczynek od blogowania 🙂

Pszenica – aktualizacja wykresu

Autor: Marek | Posted in Płody rolne | Opublikowano 10-07-2017 9:00 am

36

Nie wiadomo czy Armand Hammer większą stopę zwrotu uzyskał na sprzedaży swojego syropu na kaszel w czasie prohibicji (był to spirytus z imbirem), ale na pewno nominalnie większe sumy zarobił na sprzedaży pszenicy do ZSRR, gdyż pomimo, iż niegdyś carska Rosja była jednym z największych eksporterów produktów rolnych, to za czasów ZSRR niedobory były na porządku dziennym.

Jak zapewne wiele osób pamięta z poprzedniego wpisu, utworzenie obowiązkowych sowchozów i kołchozów, wraz z konfiskatą ziemi, narzędzi i całego inwentarza żywego było gwoździem do trumny. Głodujący rolnicy jak tylko się dowiedzieli, że muszą oddać swoje zwierzęta hodowlane do kołchozów, postanowili je niezwłocznie pozabijać i najeść się do syta. W wyniku tych działań liczba bydła spadła z ponad 30 milionów sztuk do niecałych 17 milionów, a entuzjazm do pracy drastycznie spadł. ZSRR w późniejszych latach stał się największym na świecie importerem żywności.

Jak opisywał Jegor Timurowicz Gajdar: „Kolektywizacja, pozbawienie rolników wolności w zakresie miejsca zamieszkania i wyboru wykonywanego zawodu, a także zmuszanie rolników do pracy bez wynagrodzenia, oznaczało w praktyce powrót pańszczyzny”. Czyli historia zatoczyła koło, najpierw omamiono masy, że czas na rewolucję, by obalić cara w obronie uciskanych, po czym powrócono do stanu poprzedniego i  dodatkowo dokręcono śrubę jeszcze mocniej.

Natomiast wracając do pszenicy, był czas siania, zatem kolejnym etapem po wzroście jest czas zbiorów, który można uznać za otwarty, gdyż parę dni temu został osiągnięty minimalny oczekiwany zakres ruchu (~ 570 ¢/bu).

Pszenica - interwał dzienny

Pszenica – interwał dzienny

Jednym słowem, to co było prawie, że „pewniakiem”, czyli takim minimalnym wzrostem, zostało już osiągnięte, a dalszy bieg wydarzeń leży już tylko i wyłącznie w gestii rynku. Można zamknąć część pozycji, by wydać zyski na przyjemności, a dla pozostałej części przesuwać cyklicznie SL do góry. Ile jeszcze rynek da, tyle się weźmie, ale niech SL zawsze pilnuje wypracowanego wyniku. Ruch był na tyle dynamiczny, że skala zysku powinna zadowolić nawet największych maruderów 🙂

Przy tym walorze, można było także zaobserwować jak kolosalną rolę odgrywa na giełdzie cierpliwość. Póki SL trzyma, nie można skreślać zagrania, gdyż jest ono przecież cały czas w grze i oczekuje na werdykt rynku.

Grę na giełdzie można porównać do pracy jaką sugeruje jeden z naszych wielkich pisarzy:
„Praca rozumna i wytrwała, która nie myśli o zbieraniu owoców w tydzień po posiewie, przebija góry, nad przepaściami przerzuca mosty” – Bolesław Prus.

PS Ja tymczasem przymierzam się do wielu dużych wyzwań, także aktywność na blogu będzie jedną wielką niewiadomą.

Czy gotówka powinna być reliktem przeszłości?

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 28-06-2017 11:43 am

25

Wczorajszy dzień zapadnie zapewne bardzo dobrze w pamięci osobom, które stały na straży systemów teleinformatycznych zhakowanych firm. Wtorkowy cyberatak największe spustoszenie zrobił na Ukrainie, ale „oberwały” także wysoko rozwinięte technologicznie kraje Zachodu, które mają wysokiej klasy specjalistów od zabezpieczeń.

Także bez wątpienia jesteśmy naocznymi świadkami wydarzeń, które podważają sens totalnej „cyfryzacji” wszelkich aspektów życia, gdyż skoro większość bogatych, dużych firm jest do pokonania przez hakerów, to byłoby wielką naiwnością twierdzić, że system bezgotówkowy jest bezpieczny.

Wystarczy przecież zhakować kopie zapasowe systemu bankowego i odpowiednio „spreparować cyferki”, a następnie przyprowadzić atak i unicestwić główny system. Banki będą wtedy uspokajać i mówić: – wszystko w porządku, mamy kopie zapasowe. Przywracają zatem zhakowane kopie i okazuje się, że Kowalski ma na koncie 100zł zamiast swoich uzbieranych 800 000zł. Jak wtedy udowodni, że miał więcej? Czyżby po każdym przelewie drukował sobie saldo rachunku i trzymał w segregatorze? Wątpliwe.

Eliminacja gotówki z systemu bankowego jest bardzo wielkim zagrożeniem, gdyż jeden błąd systemu bądź celowy atak, będzie katastrofalny w skutkach. Wystarczy popatrzeć co się działo jakiś czas temu na Pomorzu, kiedy to jeden z operatorów w wyniku błędów systemu, zaczął wystawiać ludziom rachunki na wielokrotnie wyższe kwoty.

Pozostawienie w obiegu gotówki jest zatem niezwykle ważne, gdyż w przypadku potencjalnej „awarii”, gospodarka może cały czas funkcjonować. Wyobrażacie sobie kolejki na stacjach benzynowych w momencie awarii terminali płatniczych w sytuacji braku gotówki w obiegu? Mogłoby dojść do wielu napięć, zwłaszcza jeśli ktoś pilnie potrzebowałby paliwa.

Pomijam już futurystyczne kwestie chipowania ludzi, bo wtedy mały atak hakerski i Jan Kowalski może widnieć w systemie jako Ahmed Janni al Kowali, który jest poszukiwany przez uzbrojone drony z rozkazem natychmiastowej eliminacji.

Zadziwiająca jest zatem postawa niektórych krajów, na przykład Szwecji, która od jakiegoś czasu planuje wyeliminować gotówkę. Choć z drugiej strony, rządzący tym krajem mają rozmaite „nowatorskie” pomysły, także jest to dobry obiekt do obserwacji i dogłębnych analiz, gdyż widząc cudze błędy, można ich uniknąć na swoim terenie. Jak zapewne wszyscy dobrze wiedzą, w Szwecji zwiększyła się już liczba „stref no go”, a wymiar sprawiedliwości działa tam dosyć „dziwnie”, gdyż jakimś cudem Abdul za gwałt na 14-letniej dziewczynce, który dodatkowo sfilmował sobie na pamiątkę telefonem komórkowym, nie trafił do więzienia, gdyż sąd uznał, że cierpi na ADHD, a do tego nie zna języka, więc nie zrozumiał słowa „nie”. Takie rzeczy tylko w Szwecji.

Pszenica – aktualizacja wykresu

Autor: Marek | Posted in Płody rolne | Opublikowano 18-06-2017 1:39 pm

9

Czas rzucić ponownie okiem na wykres pszenicy 🙂

Pszenica - interwałtygodniowy

Pszenica – interwał tygodniowy

Powoli, z wielkim mozołem, oddalamy się od wyznaczonej strefy zakupowej (poniżej 427 ¢/bu) i choć początkowo kurs się niestety opierał, co wywołało też niemałą dyskusję i powątpiewanie widoczne w komentarzach, to warto było kilka razy pod poprzednim wpisem powtórzyć, że setup wcale nie jest spalony, gdyż póki poziom SL jest nietknięty, wszystko może się jeszcze wydarzyć.

Reasumując, setup cały czas jest w grze i choć walor wlecze się jak żółw, to warto pamiętać, że był już taki żółw co wygrał z zającem, a w slangu giełdowym rzeklibyśmy, że: „pieniądze płyną od aktywnych do cierpliwych” 🙂

XXIV „obiad czwartkowy” już za nami :-)

Autor: Marek | Posted in inne | Opublikowano 18-06-2017 1:08 pm

0

Ubiegły tydzień w Krakowie był naprawdę niezwykle intensywny, ale mimo natłoku w grafiku, nie mogło zabraknąć czasu, by spotkać się z Absolwentami na tradycyjnym przeglądzie zagrań w ramach „obiadu czwartkowego” i podyskutować na rozmaite tematy inwestycyjne. Było to już dwudzieste czwarte spotkanie z Absolwentami i pierwsze odbyte w Grodzie Kraka. Dzięki za miło spędzony czas! 🙂

W poprzedni weekend miałem także okazję podzielić się wiedzą ze swojego warsztatu i pragnę zarazem w tym miejscu podziękować wszystkim Adeptom za udział 🙂 Teraz macie już wędki, także wiele ryb, które umieściłem w minionych latach na blogu, nie stanowi już dla Was żadnej tajemnicy. Nie bójcie się solidnej pracy i niechaj wędki nie obrosną kurzem.

Pamiętajcie także, że bycie graczem giełdowym to jeden z najtrudniejszych fachów, gdyż bez względu na zasób posiadanych metod i tak zawsze najważniejsza będzie nasza głowa, która będzie musiała przyjmować wszystko ze spokojem. Chciwość, strach i myślenie życzeniowe będą z pewnością próbowały sporo namieszać, ale najlepszym przeciw nim orężem będzie rzetelne przestrzeganie przedstawionych na szkoleniu żelaznych zasad 🙂

Dwudziesta trzecia edycja „obiadu czwartkowego” już za nami :-)

Autor: Marek | Posted in inne | Opublikowano 17-05-2017 9:08 am

2

Tym razem spotkaliśmy się w stolicy, by już po raz XXIII dokonać merytorycznej debaty w gronie Absolwentów na „obiedzie czwartkowym” 🙂

Tradycyjnie zrobiliśmy przegląd zagrań i pokusiliśmy się na predykcję, które walory mogą być „łakomym kąskiem”.

Dziękuję raz jeszcze wszystkim Absolwentom za miłe spotkanie i do zobaczenia na kolejnej edycji, która będzie prawdopodobnie jedną z ostatnich w tym roku, gdyż za jakiś czas planuję zrobić sobie dużo dłuższy odpoczynek i będę raczej całkowicie niedostępny pod wszelkimi środkami komunikacji 🙂

Verified by MonsterInsights