Miedź – minimalny zasięg wzrostu został osiągnięty

Autor: Marek | Posted in Surowce | Opublikowano 13-11-2016 3:00 pm

27

Plan minimum został na miedzi wykonany, czyli po prostu, to co było „pewniakiem” zostało już osiągnięte, a to czy będzie jeszcze jakaś premia jest już w gestii rynku. Choć bez dwóch zdań trzeba przyznać, że nawet jeśli premii by nie było, to wykonany ruch miał tak duży impet, że powinno to zadowolić nawet największych maruderów 🙂

miedź - interwał dzienny

Całość została umieszczona na blogu z wyprzedzeniem, by każdy mógł na spokojnie dokładnie przemyśleć temat i podjąć decyzję bez presji czasu. Nie ma dla mnie problemu, by od czasu do czasu podrzucić jakąś rybę.

Z pozoru podobnych formacji jest mnóstwo, ale w praktyce trzeba wiedzieć, które należy owocnie wykorzystać, a które bezwzględnie odrzucić, gdyż najważniejsze to wejść na rynek w odpowiednim momencie, kiedy prawdopodobieństwo zawarcia zyskownej pozycji jest zdecydowanie po naszej stronie.

Dla kontrastu wrzuciłem też nieco później wykres kontraktów terminowych na nasz flagowy indeks, gdzie z pozoru była podobna formacja książkowa, która jest przecież ogólnodostępna. Oczywiście było tam we wpisie wyraźnie zaznaczone, że grać na niej nie zamierzam. Niby coś jest takie samo, ale kiedy się popatrzy na niuanse, wszystko wydaje się zdecydowanie inne 🙂 Trzeba po prostu cierpliwie czekać na klarowne sytuacje i stawiać na najlepszego konia w gonitwie.

Amerykanie wybrali a giełdy oceniły :-)

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 09-11-2016 3:46 pm

17

Co prawda jestem obecnie na krótkim urlopie do końca tygodnia, ale póki mam dostęp do internetu, pozwolę sobie skomentować wyniki wyborów w USA. Mimo straszenia i kreowania Trumpa na oszołoma (a znacie jakiegoś oszołoma, który dorobiłby się miliardów dolarów?), Amerykanie podjęli dobrą decyzję.

Mający miliardy na koncie i sędziwy wiek, jest osobą praktycznie całkowicie niepodatną na korupcję, gdyż „trumna nie ma kieszeni”. Więcej pieniędzy mu nie jest do niczego potrzebne, a tym bardziej nie potrzebuje intratnych „fuch za zasługi” po zakończeniu kadencji („stołki” w rozmaitych instytucjach międzynarodowych czy funkcje doradcze w wielkich korporacjach). Do końca życia może opływać w luksusie, więc będzie szedł zgodnie ze swoimi ideałami. Rozwiń »

Kontrakty terminowe na indeks WIG20 – przegląd wykresu

Autor: Marek | Posted in kontrakty terminowe | Opublikowano 31-10-2016 9:00 am

18

Spoglądając na wykres kontraktów terminowych na nasz flagowy indeks można dostrzec formację trójkąta, czyli mamy popularną klasykę z geometrii euklidesowej, która została już dokładnie opisana w wielu źródłach (np. w Investopedii), także powinna być doskonale znana 🙂

fw20 - interwał tygodniowy

fw20 – interwał tygodniowy

Nastąpiło już wybicie, także temat pozostawiam do przemyśleń i suwerennych decyzji. Trzeba jeszcze pamiętać tylko o fałszywych wybiciach, które wg. statystyk Bulkowskiego stanowią średnio 11% przypadków, zatem stop loss powinien pilnować pozycji.

Osobiście pozostanę tutaj obserwatorem, gdyż mam swoją pulę ulubionych walorów, na których wyczekuję na zagranie, ale mimo wszystko jestem ciekaw obrotu wydarzeń. Jeśli nie wypadnie statystycznie owe 11% Bulkowskiego, to bez wątpienia powinno być na solidną czekoladę 🙂

Miedź – przegląd wykresu

Autor: Marek | Posted in Surowce | Opublikowano 20-10-2016 9:33 am

29

Jak wiadomo jednym z nieoficjalnych barometrów gospodarki światowej jest miedź, która pełni rolę wskaźnika wyprzedzającego, nie dającego się ukryć pod „pięknymi” tworami kreatywnej księgowości, a do tego jest doskonałym elementem ułatwiającym predykcję potencjalnego kierunku dla naszego miedzianego giganta, więc warto się jej przyjrzeć.

Rzućmy zatem okiem na wykres miedzi w skali tygodniowej:

Miedź - interwał tygodniowy

Miedź – interwał tygodniowy

Po dominującym trendzie spadkowym nastąpił okres trendu bocznego, który przyjął postać trójkąta symetrycznego. Warto obserwować pilnie ten walor, gdyż po wybiciu będzie moim zdaniem okazja na całkiem sporą czekoladę 🙂

Dodam jeszcze tylko, że według statystyk opracowanych przez Bulkowskiego współczynnik fałszywych sygnałów wynosi średnio 11% przy formacji trójkąta symetrycznego, także SL musi zawsze pilnować pozycji, by nie było później niespodzianek.

Temat pozostawiam do przemyśleń 🙂

 

GBP/PLN – wymiana waluty na cele podróżnicze

Autor: Marek | Posted in ciekawostki, FOREX | Opublikowano 17-10-2016 11:27 am

8

Nadrabiając zaległości mailowe z ostatnich miesięcy podliczyłem całkiem sporą sumę zapytań dotyczących funta brytyjskiego. Czas zatem rzucić okiem na wykres i ocenić sytuację na interwale tygodniowym.

GBP/PLN - interwał tygodniowy

GBP/PLN – interwał tygodniowy

Od wielu miesięcy, zgodnie z tym co wskazywała Technika Ichimoku, dominowały na funcie spadki, które związane były ze zmianą średnioterminowego trendu, która nastąpiła zanim jeszcze zaczęło się zamieszanie po wynikach referendum ws Brexit’u.

Dynamika spadków była stosunkowo wysoka, także wszystkie osoby, które zarabiają w funtach i na dzień dzisiejszy nie potrzebują wymienić dużych sum na złotówki, mogą spać spokojnie, gdyż w przyszłym roku kurs GBP szacuję na wyższy niż obecnie poziom.

Często w mailach pojawiała się kwestia zbierania w UK środków na zakup gotówkowy mieszkania w Polsce, czasem nawet i drugiego pod wynajem, co jest na pewno ciekawą opcją dającą pasywny dochód, który pozwoli na płynny powrót do kraju bez presji czasowej związanej z rozkręcaniem własnego biznesu, czy poszukiwaniem adekwatnej pracy. Po mailach też widzę, że znaczne grono Czytelników Polonii, chce prędzej czy później wrócić do rodzinnego kraju (najczęściej pada „jeszcze tylko ostatni rok”), także poszukiwanie dywersyfikacji źródeł dochodów jest tutaj naprawdę godne pochwały.

Natomiast jeśli ktoś planuje pobyt turystyczny w UK, to obecne poziomy można zdecydowanie uznać za przyzwoite. Po prostu przestało być drogo i po kilku latach, kiedy całkowicie ignorowałem ten kierunek, znowu wydaje się on atrakcyjny. Szczególnie zależy mi na dłuższej wyprawie do Szkocji, gdzie oprócz przepięknej natury, znajdują się również ciekawe wraki okrętów (Scapa Flow), gdzie można doskonalić fotografię podwodną.

Reasumując dokonałem wymiany waluty na cele podróżnicze i w moim portfelu znajdują się funty szterlingi. Nie jest to oczywiście tak atrakcyjny rejon jaki miał miejsce podczas opisywanego na blogu zakupu sporych ilości euro w 2015 roku, jednak w celach turystycznych jest to dla mnie przyzwoity rejon i różnica np. 10 groszy na funcie nie gra dla mnie wielkiej roli.

Zatem kto nie był jeszcze w UK, ma ku temu dobrą okazję, gdyż kurs jest w miarę sensowny, a na Wyspach Brytyjskich jest dużo do zwiedzania dla całej rodziny. Z dziećmi szczególnie polecam udać się do Muzeum Historii Naturalnej, gdyż będzie ono na pewno niesamowitą frajdą. My cyklicznie ruszamy na poszukiwania dinozaurów 🙂

Londyn

Natomiast dla każdego fana starożytności nie lada gratką jest British Museum. Jego zbiory są wręcz przeogromne (ponad 7 milionów eksponatów). Naprawdę można się tam „przenieść” do przeszłości i ze zdumieniem podziwiać dokonania wielkich cywilizacji.

Londyn

Choć z drugiej strony, nie wiem czy wypada je chwalić, gdyż jak wiadomo Brytyjczycy bezpardonowo grabili sztukę starożytną niszcząc dziedzictwo kulturowe wielu narodów. Jedna z głośniejszych spraw, gdzie Grecy ciągle upominają się o zwroty, dotyczy olbrzymiego transportu cennych elementów Akropolu do Wielkiej Brytanii, który zorganizował ambasador Thomas Bruce, siódmy hrabia Elgin. Zabrał między innymi rzeźby z frontonu Partenonu czy fragmenty fryzu z walką centaurów.

Wszystko działo się po barbarzyńsku, gdyż rzeźby były wyłamywane ze świątyń, a następnie odłupywano z nich „zbędne” fragmenty. Szczegółowe opisy tych grabieżczych działań możemy doczytać w raportach jakie pisał Giovani Batista Luccielli, biorący udział w tym procederze: „By zmniejszyć rozmiary wielkiego fryzu musiałem użyć 3 czy 4 pił o długości 6 metrów, inaczej nie załadowalibyśmy go na statek. Na szczęście pękł w miejscu, w którym nie znajdowało się nic ważnego„.

Jednym słowem zabytki, które przetrwały tysiące lat, zostały bezceremonialne zdewastowane. To chyba nie do końca powinno tak wyglądać.

Jako ciekawostkę dodam, że syn Bruce’a, ósmy hrabia Elgin, postanowił z jeszcze większym rozmachem pozostawić po sobie „ślad” w historii. Mianowicie James Bruce podczas plądrowania Pekinu wydał rozkaz podpalenia letniej rezydencji cesarzy z dynastii Qing. Rozmiar zniszczeń był tak ogromny, że zaniechano prób jej odbudowy. Wcześniej prezentowała się tak:

Yuanmingyuan

Bez wątpienia byłoby co zwiedzać.

Konkurs jesienny :-)

Autor: Marek | Posted in konkurs | Opublikowano 12-10-2016 8:00 am

17

Czasami plany trzeba szybko rewidować i zamiast zakończyć urlop w ubiegłym miesiącu, przeciągnął się on o kolejny miesiąc, podczas którego dominowały wyprawy po zamkach i pałacach Europy Środkowo-Wschodniej. W jednym z nich zaciekawiła mnie pewna forma rozrywki, do której służył poniższy stół.

skonkurs

I teraz czas na konkurs w ramach bonusu dla wytrwałych Czytelników. Jaką nazwę nosi ta forma rozrywki?

Odpowiedzi standardowo proszę pozostawiać w komentarzach. Do wygrania jest pamiątkowy egzemplarz książki „Sukces na giełdzie”. Kto pierwszy ten lepszy 🙂

Bitwa pod Jaworowem

Autor: Marek | Posted in Patriotyzm | Opublikowano 15-09-2016 11:53 am

5

Przed 77-laty w nocnym natarciu wojska wchodzące w skład Frontu Południowego, którym dowodził gen. Kazimierz Sosnkowski, rozgromiły elitarny pułk SS-Germania, który wcześniej brał udział m.in. w aneksji Austrii czy ochronie wizytującego w Niemczech Mussoliniego. Wróg poniósł dotkliwe straty i utracił większość ciężkiego sprzętu bojowego. Było to jedno z największych taktycznych zwycięstw w czasie Kampanii Wrześniowej, które pokazało jak ważny jest dobry plan i dowódca mający klarowną wizję pokonania przeciwnika.

Zdobycz opisuje w swoich wspomnieniach gen. Bronisław Prugar-Ketling: „Na szerokim placu przy kościele stało 8 zmotoryzowanych armat, a obok nich duże ciągniki, wyładowane do maksymalnej nośności amunicją. Jestem pewny, że działa nie oddały ani jednego strzału, gdyż z luf nie zdjęto nawet kapturów. Nieco dalej, na wolniejszej przestrzeni widać było baterię przeciwlotniczą. Nowe, jakby dopiero co z fabryki wypuszczone armaty, z podniesionymi dumnie do góry lufami, gotowymi do oddania salwy stoją teraz samotne i opuszczone, jak nikomu niepotrzebne graty.”

Niestety ów cenny sprzęt, poza kilkudziesięcioma pojazdami terenowymi, trzeba było zniszczyć, gdyż nie było czasu na naukę jego obsługi metodą „prób i błędów”, a nie można było dopuścić do tego, by ponownie wpadł w ręce wroga. Bitwa zakończyła się sukcesem dzięki doskonałemu dowodzeniu i hartowi ducha 11 Karpackiej Dywizji Piechoty. Niech pamięć o nich nie zaginie. Cześć i chwała bohaterom!

Warto jeszcze na zakończenie przybliżyć tutaj postać gen. Kazimierza Sosnkowskiego, niezwykle wybitnego Polaka, który paradoksalnie w pierwszych dniach niemieckiej agresji nie otrzymał istotnego przydziału. Co więcej, widząc miażdżącą przewagę liczebną wroga, od razu przygotował kompleksowe plany obrony wykorzystujące znajomość terenu i uwzględniające szereg uderzeń taktycznych mających wiązać nieprzyjaciela i odcinać drogi zaopatrzenia, by nie mógł wykorzystać w pełni swojej przewagi. Jednak jego pomysły były ciągle odrzucane przez Rydza-Śmigłego, najprawdopodobniej z powodów ambicjonalnych, gdyż Naczelny Wódz był wyjątkowo słabym strategiem i bał się „przyćmienia”. Z resztą Rydza-Śmigłego bardzo trafnie ocenił niegdyś Józef Piłsudski w urzędowym raporcie: „nie jestem pewien jego zdolności operacyjnych w zakresie prac Naczelnego Wodza i umiejętności mierzenia sił nie czysto wojskowych, lecz całego państwa swego i nieprzyjaciela”.

Natomiast o Sosnkowskim Piłsudski pisał następująco: „Kandydat mój na komendanta armii. (…) Dotychczasowa jego praca przyzwyczaiła go do mierzenia sił państwa w najrozmaitszych wysiłkach i do oceniania zjawisk o charakterze nie ściśle militarnym; pod tym względem rzadki wyjątek wśród generałów polskich”.

Kazimierz Sosnkowski

Sosnkowski był człowiekiem niezwykle inteligentnym i utalentowanym, pochodzącym ze szlacheckiej rodziny z patriotycznymi tradycjami (jego pradziadek walczył w Powstaniu Kościuszkowskim, dziadek stryjeczny w Powstaniu Listopadowym). Władał biegle kilkunastoma językami w tym łaciną i greką klasyczną. Oprócz tego był wirtuozem fortepianu jak i wielkim propagatorem gry w szachy (z samym Piłsudskim rozegrał kilkaset partii). Nie był mu obcy również talent malarski.

Generał Jan Edward Romer opisuje go następująco: „osobowość o głowie bardzo bystrej, o szybkiej i trafnej orientacji, dobrej pamięci, wielkich zdolnościach organizacyjnych”. Nawet przeciwnicy polityczni byli pod wrażeniem jego intelektu i wysokich umiejętności.

Niestety ludzie znacząco wybijający się ponad otoczenie, a takim człowiekiem był Sosnkowski, stają się obiektem zazdrości. Zwłaszcza ludzie mający władzę nie lubią pozostawać w blasku kogoś innego, gdyż dobitnie wtedy widać, że to nie oni powinni władać skoro jest ktoś zdecydowanie lepszy. Pisał o tym Evan McGilvray: „Sikorski to człowiek próżny, pragnący być w centrum wydarzeń, natomiast Sosnkowski jest raczej skromny i kryształowo uczciwy. Sikorski jest o niego zazdrosny, więc dopóki pełni urząd premiera, Sosnkowski pozostanie na uboczu.”

Bez wątpienia był on jednym z najlepszych, jak nie najlepszym strategiem i taktykiem swojego pokolenia. Nie można go było przekupić, nie był podatny na naciski i o sprawach ważnych dla naszego kraju mówił zawsze otwarcie. Nie istniało coś takiego jak poprawność polityczna. Liczyła się uczciwość wobec rodaków. Tak też było w przypadku rozkazu nr 19 do żołnierzy Armii Krajowej:

Pięć lat minęło od dnia, gdy Polska, wysłuchawszy zachęty Rządu brytyjskiego i otrzymawszy jego gwarancje, stanęła do samotnej walki z potęgą niemiecką.

(…) Od miesiąca bojownicy Armii Krajowej pospołu z ludem Warszawy krwawią się samotnie na barykadach ulicznych w nieubłaganych zapasach z olbrzymią przewagą przeciwnika. Samotność kampanii wrześniowej i samotność obecnej bitwy o Warszawę są to dwie rzeczy zgoła odmienne. Lud Warszawy, pozostawiony samym sobie i opuszczony na froncie wspólnego boju z Niemcami – oto tragiczna i potworna zagadka, której my, Polacy, odcyfrować nie umiemy na tle technicznej potęgi Sprzymierzonych u schyłku piątego roku wojny. Nie umiemy dlatego, że nie straciliśmy jeszcze wiary, że światem rządzą prawa moralne. Nie umiemy, bo uwierzyć nie jesteśmy w stanie, że oportunizm ludzki w obliczu siły fizycznej mógłby posunąć się tak daleko, aby patrzeć obojętnie na agonię stolicy tego kraju, którego żołnierze tyle innych stolic własną piersią osłonili.

Jakże dziś potrzebujemy takich wybitnych ludzi, którzy swoją Ojczyznę i uczciwość wobec rodaków stawiają na pierwszym miejscu…

Polskie Termopile – Obrona Wizny

Autor: Marek | Posted in Patriotyzm | Opublikowano 08-09-2016 11:19 am

2

77 lat temu nasi dzielni żołnierze kolejny dzień stawiali opór niemieckiej agresji. Siły wroga były dużo bardziej liczne, a na niektórych odcinkach przewaga liczebna była wręcz kolosalna. Takim miejscem był rejon Wizny. Niemcy posiadali ok. 42 tys. żołnierzy, 350 czołgów, 657 moździerzy, dział i granatników oraz wsparcie samolotów Luftwaffe, które dokonywały olbrzymich zniszczeń w naszych fortyfikacjach. Polskich obrońców było 360, a dowódcą odcinka był kpt. Władysław Raginis.

Niemcy mimo tak dużej przewagi, a do tego dowodził nimi wybitny gen. Heinz Guderian (autor  „Achtung – Panzer!”, którego późniejszy błyskawiczny atak przez Ardeny i Mozę doprowadził do panicznej ucieczki aliantów z terenów Francji), potrzebowali aż kilku dni na sforsowanie umocnień, które na domiar złego były jeszcze nieukończone (brakowało jeszcze pancernej kopuły na schronie dowódcy a część bunkrów nie była zamaskowana).

Obrona Wizny, 7-10 września 1939 roku, była przejawem wielkiego hartu ducha Polaków i sprawiła nie lada problemów niemieckiemu agresorowi, który o trudnościach wspomina nawet w swoich raportach: Unser Kampf in Polen. Die Vorgeschichte – Strategische Einführung – Politische und kriegerische Dokumente. Mit 76 Abbildungen und Karten. München: F. Bruckmann Verlag, 1940 (5. Auflage), s. 67, por. 164″, także warto pamiętać o Polskich Termopilach.

Cześć i chwała bohaterom!

PS O dzielnej Obronie Wizny śpiewa szwedzka grupa Sabaton, która wykonała kawał dobrej roboty, by zachować te wydarzenia w świadomości kolejnych pokoleń i sam chętnie słucham ich muzyki.

Wyniki konkursu :-)

Autor: Marek | Posted in Edukacja finansowa, konkurs | Opublikowano 07-09-2016 6:02 pm

1

Nadszedł już czas na rozstrzygnięcie konkursu. Tak jak wcześniej wspominałem, to co jest ważne na giełdzie, to spostrzegawczość. Bez niej, nie uda się znaleźć na wykresie nawet najbardziej czytelnych układów, także warto o nią zadbać. Pierwsze zadanie było typowo związane z dokładną analizą tego co się widzi.

Na pewno niejedna osoba spotkała się kiedyś z taką sytuacją, że ktoś znalazł coś na wykresie, a nam to umknęło i dopiero jak zostało to wskazane, to aż nasuwało się pytanie typu: „przecież to było oczywiste, jak mogłem tego nie widzieć” 🙂 Tak się niestety zdarza i dopiero proste zagadki na myślenie potrafią nam to uzmysłowić.

Rozwiń »

Konkurs na początek roku szkolnego :-)

Autor: Marek | Posted in konkurs | Opublikowano 01-09-2016 8:41 am

20

Co prawda jestem jeszcze na urlopie, ale skoro dziś mamy pierwszy dzień września, to jest to dobry czas na rozruszanie szarych komórek po sierpniowym odpoczynku 🙂

To co jest ważne na giełdzie, to spostrzegawczość, zatem pierwsze zadanie konkursowe będzie polegało Rozwiń »

Nasdaq – aktualizacja wykresu

Autor: Marek | Posted in indeksy | Opublikowano 28-07-2016 7:51 am

6

W ubiegłym roku umieściłem wpis dotyczący indeksu NASDAQ Composite i zastanawialiśmy się w jakim orientacyjnym miejscu „owczego pędu” się znajdujemy bazując na poglądowym schemacie, który stworzył dr Jean-Paul Rodrigue.

Jak można przeczytać w komentarzach do tamtego wpisu, typowałem, że „Enthusiasm” został już zakończony i jesteśmy już w kolejnym stadium trzeciej fazy, które jak można zauważyć na poniższym schemacie również jest wzrostowe. Zatem o wielkiej bessie za Atlantykiem nie mogło być mowy, gdyż zarówno stadium „Greed” jak i „Delusion” oznaczało ustanowienie nowych rekordów cenowych.

EtapyBańkiSpekulacyjnejCzas zatem ponownie zerknąć na wykres i zobaczyć co się wydarzyło.

Nasdaq

Na pierwszy rzut oka możemy zauważyć, że zgodnie z oczekiwaniami powstały nowe szczyty, jak również widać spadek dynamiki wzrostów, którego nie powinno być gdybyśmy znajdowali się w stadium „Enthusiasm”.

Końcówka wykresu daje natomiast do zrozumienia, że miało miejsce jakieś „przetasowanie”, ale intuicja podpowiada, że biorąc pod uwagę fakt roku wyborczego stawianie na „New Paradigm” jest bardzo ryzykowne, zatem tym razem wstrzymuję się od typowania i przygotowuję do dłuższego urlopu 🙂

Złoto – przegląd wykresu

Autor: Marek | Posted in Surowce | Opublikowano 15-07-2016 3:39 pm

21

Czas zaktualizować wykres złota. Kurs nieustępliwie pnie się w górę robiąc co jakiś czas korekty „oczyszczające”. Zakupy złota w styczniu były bez wątpienia trafną decyzją.

złoto - gc.f - interwał tygodniowy

Byki obecnie dominują i w średnioterminowym ujęciu nie ma powodów do obaw, zwłaszcza wśród osób, które postanowiły powielić mój zakup, który został ujawniony publicznie na blogu, by każdy mógł z tej informacji skorzystać, jeśli akurat przymierzał się do zakupu fizycznego kruszcu np. na „czarną godzinę”.

Niestety zmiany na Starym Kontynencie są nieuniknione i coraz więcej osób zaczyna to zauważać. Każdy ma przecież własny rozum i nawet jeśli po zamachach w Paryżu, Brukseli czy Stambule wierzył niektórym mediom sugerującym, że nie ma to nic wspólnego z napływem przybyszów i krzewieniem „religii pokoju”, a jest to jedynie „zbieg okoliczności” czy „przypadek”, to po wczorajszym zamachu w Nicei, gdzie przy nadmorskiej promenadzie zginęły 84 osoby, w tym wiele dzieci, chyba nikt już nie wierzy w „zbiegi okoliczności”.

Możliwe, że kiedyś zamachy się skończą, gdyż za parę pokoleń (demografia jest nieubłagana) zwolenników szariatu będzie tak wielu, że ustanowi się go drogą demokratyczną poprzez zdobycie większości w parlamencie. Oczywiście wtedy będzie panował „pokój” i chrześcijanie, ateiści czy buddyści będą mogli żyć „godnie” tak samo jak każdy „niewierny” w Syrii czy Iraku pod panowaniem ISIS czy tak jak w Nigerii, gdzie grasuje Boko Haram.

Obym się mylił.

CHF/PLN – aktualizacja wykresu

Autor: Marek | Posted in waluty | Opublikowano 04-07-2016 8:45 am

43

W niedawnym wpisie dotyczącym pary CHF/PLN wyznaczony został potencjalny zakres, w którym powinien poruszać się kurs. Podana została także kluczowa wskazówka, że należy czekać na zamknięcie świecy i nie wpadać w panikę, gdyż SNB na pewno nie dopuści do zbyt dużego umocnienia kursu. Preferowana była strategia gry „od bandy do bandy”.

Rzućmy zatem okiem na wykres i oceńmy to co się wydarzyło.

CHF/PLN - interwał dzienny

Wyznaczona zapora spełniła swoje oczekiwania, także wszystkie wytyczne z poprzedniego wpisu są dalej aktualne. Strategia gry „od bandy do bandy” pozostaje dalej preferowana i póki co nie ma powodów do paniki.

„Inwestycje” alternatywne – ujawnienie pozycji z portfela

Autor: Marek | Posted in ciekawostki | Opublikowano 30-06-2016 9:46 am

7

Dziś będzie co nieco o pewnych alternatywnych sposobach pomnażania środków, które nie należą do moich preferowanych, by nie powiedzieć, że są na mojej czarnej liście, jednak stwierdziłem, że stosunek zysku do ryzyka wynoszący 30:1 jest atrakcyjny i pierwszy raz w życiu poszedłem złożyć zakład bukmacherski typując zwycięzcę EURO 2016. Rozwiń »