S&P500 – interwał dzienny
Od czasu wytypowania na początku czerwca dołka ta pozycja ma się bardzo dobrze. Ostatnio pisałem o osiągnięciu kolejnego TP i można było sprofitować część pozycji dla realizacji zysku (LINK).
Tym razem zalecam przestawić dla pozostałych pozycji wyżej SL dla zabezpieczenia zysku. Niech SL pełni rolę stopa profitującego i pozwala zyskom rosnąć.
Koncentracja pozycji (S&P500)
Najnowszy raport z piątku pokazuje drobne przetasowania. W obozie dużych graczy przewaga byków nad niedźwiedziami zwiększyła się i sięga obecnie 11287 pozycji. Drobni gracze z kolei łapali szczyty, gdyż zwiększyła się u nich liczba shortów.
U nas z kolei, na serii kontraktów terminowych fw20u12, jest dwóch dużych graczy, który mają odpowiednio 35%-40% oraz 40%-45% udziału w otwartych pozycjach. Jeśli są po tej samej stronie i jeśli mają longi, to będzie wesoło 🙂
FTSE100 – interwał dzienny
W ciekawym rejonie znajduje się brytyjski FTSE100. W piątek była nieudana próba pokonania linii trendu. Dodatkowo spuścizna Leo od rozmnażania królików mówi nam co nieco 😛
Warto obserwować rozwój sytuacji, gdyż może będzie dobra okazja by wpadł jakiś grosz tudzież pens 😉 Gramy to co widzimy.
hg.f – interwał dzienny
Linia trendu spadkowego została pokonana z impetem. Byki są w natarciu a niedźwiedzie w odwrocie.
Zobaczymy jak daleko wysuną się ze szturmem. Gdyby nastąpiły dalsze silne wzrosty na miedzi, pozytywnie odbiłoby się to na KGHM, który ma istotny udział w wig20.
Pierwszy test siły byków może nadejść w strefie 360-363.
Wczoraj media obiegła informacja, że Peter – młodszy brat Bernarda Madoffa, który był dyrektorem do spraw kontroli legalności w największym ówcześnie „funduszu hedgingowym” przyznał się do winy współtworzenia piramidy finansowej. Czeka go teraz 10 lat więzienia.
Po tym newsie stwierdziłem, że przytoczę swój archiwalny tekst po paru zmianach, dotyczący piramid finansowych, Rozwiń »
Dla inwestora giełdowego bardzo ważny jest odpoczynek. Po serii strat jest niezbędny by na trzeźwo przeanalizować popełnione błędy. Po serii wysokich zysków jest niezbędny by schłodzić emocje i wyciszyć chciwość. Warto wtedy poświęcić czas na swoje zainteresowania. Rozwiń »
USD/PLN – interwał dzienny
Większy ruch spadkowy na dolarze, korygujący wcześniejsze wzrosty, którego nadejście było sugerowane prawie trzy tygodnie temu, rzeczywiście nastąpił. Była okazja do ugrania grubo ponad 1000 pipsów 🙂
Liczyłem co prawda na nieco silniejszy ruch w dół, ale wyznaję zasadę, że gramy to co widzimy, a nie to co chcielibyśmy zobaczyć. Dlatego przyszedł czas na zamknięcie z palca 1/3 shortów w celu realizacji wypracowanego wyniku. Część zysków standardowo zasila mój fundusz podróżnika. Trzeba w końcu mieć frajdę z zarobionych pieniędzy, a nie ciągle klikać dla samego ich pomnażania w nieskończoność 😉
Dla pozostałej części pozycji, przesuwam SL niżej by były stopami profitującymi. Wtedy pozwalam zyskom rosnąć, a w razie zwrotu na rynku SL będzie pilnował by zysk został zrealizowany.
Koncentracja pozycji (S&P500)
Ubiegłotygodniowy raport ukazuje w dalszym ciągu przewagę byków w najsilniejszym obozie – Commercial. Jednak ich przewaga istotnie zmalała, co sugeruje wewnątrz-obozową szarpaninę. Najbliższe tygodnie możliwe, że pokażą, kto wygrał przeciąganie liny 😉
Ps. Na naszym rynku z kolei jest dwóch silnych graczy. Jeden posiada 30% – 35% otwartych pozycji, a drugi 40-45%.
S&P 500 – interwał dzienny
Pamiętacie wpis jak pisałem, że po wyczyszczeniu SL czas na wzrosty ? (LINK). Później pisałem, że osiągnęliśmy pierwszy take profit na S&P500 (TP1). Była więc okazja do zrealizowania części zysku by móc wydać co nieco na przyjemności 🙂
Tym razem osiągnęliśmy drugi poziom take profitu (TP2), zatem kolejną część pozycji można zamknąć i cieszyć się zyskami 🙂
Resztę pozycji polecam zabezpieczyć logicznym profitującym Stop Lossem tak by pozwolić zyskom na spokojnie rosnąć. Niechaj SL sprofituje, gdy nastąpi odwrócenie tendencji.
Na tym to właśnie polega. Trzeba wejść w dobrym momencie, następnie odpowiednio zabezpieczyć pozycję i korzystać z ruchu ile się da. Mogą to być dni, tygodnie, miesiące, lata 🙂 Jak pozycja jest zabezpieczona i rośnie to wystarczy tylko przesuwać SL. Czas wolny można wtedy w pełni wykorzystać na swoje hobby i realizację marzeń 🙂
Ps. O swojej metodologii wyszukiwania dobrych miejsc, by podpiąć się do silnych ruchów, mówię szerzej na szkoleniu „Esencja spekulacji”.
Dziękuję serdecznie wszystkim uczestnikom sobotniego szkolenia w Jastrzębiu-Zdroju. Było mi bardzo miło móc podzielić się swoim warsztatem, który można wykorzystać do gry na forex, kontraktach terminowych czy akcjach.
Omawialiśmy poprawne ustawianie stop lossów, wyszukiwanie nieprzypadkowych rejonów cenowych, poznaliśmy tajniki dobrej organizacji spekulacji oraz standardowo „wysyłanie listów ” 🙂
Najnowszy raport z koncentracji pozycji zza oceanu daje trochę ciekawych wskazówek. Powodów do paniki na razie nie ma, ale w obozie Commercial nastąpiły pewne przetasowania. Niedźwiedzie z tego obozu powoli odrabiają dystans do peletonu byków.
ACP & FMF - interwał dzienny
W ostatnim tygodniu maja, w treści mailingu z newslettera ujawniłem dwie spółki, które trafiły do mojego portfela parę sesji wcześniej podczas akcji łowienia perełek. Stwierdziłem, że dla subskrybentów newslettera należy się bonus, za to że wpisali się na listę 🙂
Skoro już ujawniłem publicznie te walory warto przyjrzeć im się jak wyglądają obecnie.
Każdy kto postanowił się w te akcje zaopatrzyć na wzór mojego portfela zaraz po otrzymaniu newslettera, jest już w chwili obecnej na plusie, co można zaobserwować na wykresach 🙂
Teraz pozostaje pilnowanie zysku tak by nie zamienił się w stratę. Niech rośnie ile chce. Jeśli to tylko mały ruch, to w czasie zwrotu SL zrealizuje zysk. Jeśli to start większego odbicia, wtedy po prostu podsuwam dalej SL i pozwalam zyskom rosnąć. Trzeba po prostu w którymś momencie zaryzykować (a najlepiej to robić w nieprzypadkowych rejonach cenowych), kalkulować straty, ustawić SL i pozwolić zyskom rosnąć.
Gdyby ktoś się mnie zapytał co teraz zrobić gdy się nie ma tych akcji, to bym powiedział, że nie wiem.
Ja nie gram w przypadkowych miejscach, także jak już pociąg odjechał, to go nie gonię 😉
Ważne by dobrze wsiąść. Po prostu moment zakupu jest najważniejszy. W Lublinie kolejna grupa adeptów dostała dogłębną wiedzę „jak wsiadać do pociągu … i jak wysyłać listy z podróży” 😛
Wzrost longów w poprzednim raporcie po stronie dużych graczy nie był jednak przypadkowy o czym mogliśmy się przekonać patrząc na ostatnie wzrosty na S&P500. W kolejnym raporcie widać dalsze zwiększanie shortów u małych graczy i powiększanie liczby longów przez dużych.
Ciekawe to wygląda 🙂
Kolejna edycja „Esencji spekulacji” dobiegła końca. Dziękuję serdecznie wszystkim uczestnikom za udział 🙂
Było mi bardzo miło móc podzielić się swoim warsztatem i cieszę się, że było tak wiele otwartych umysłów żądnych praktycznej wiedzy. Kolejni adepci wiedzą teraz jak poprawnie w nieprzypadkowych miejscach ustawiać SL, jak kontrolować ryzyko i jak korzystać z dużych ruchów . Kompletna metodologia została przekazana dalej 🙂
Wytypowaliśmy także walory, na które warto złożyć zlecenie kupna w już poniedziałek, a także takie, które niebawem powinny dać rozstrzygnięcie.
Przy okazji Lublin to miasto, które ma „cieszące oko” atrakcje 🙂
Z pewnością ponownie tam zawitam 🙂 Pod Lublinem była też okazja spotkać się ze znajomym wyjadaczem giełdowym w kwaterze głównej i omówić wiele ciekawych tematów. Szykuje się coś bardzo ciekawego 🙂
Najnowsza publikacja
