USD/PLN - interwał tygodniowy
Jeśli podróżujemy poza Europą wiemy, że dolar jest póki co najbardziej akceptowalną walutą. Dlatego planując swoje wakacje, nie polecam kupować w ciemno dolarów w kantorze tuż przed odlotem. Warto wykorzystać AT do ustalenia potencjalnych miejsc, gdzie zakup będzie dla nas korzystny.
Ja tak robię i nie mam prawa do narzekania. Skoro za tę samą ilość dolarów można zapłacić mniej, to czemu by z tego nie skorzystać?
Na interwale tygodniowym można zauważyć harmoniczność fal spadkowych, tworzących potencjalną strukturę ABCD. Druga fala spadkowa stanowi 0,618 długości pierwszej fali. Dodatkowo mamy harmonię czasu. Zarówno pierwsza, jak i druga fala spadkowa były formowane przez okres 22 tygodni. Jest więc zależność harmoniczna ceny oraz zależność harmoniczna czasu. Stanowi to zatem nieprzypadkowy rejon, który daje szansę na ustanowienie lokalnego minimum na dłuższy okres czasu. Rozpoczynam zatem skup kolejnej porcji zielonych z przeznaczeniem wakacyjnym 🙂
Jeśli dojdzie do silniejszego osłabienia wartości złotówki wobec dolara, nie pozostanie to bez wpływu na naszą giełdę. Zatem długo oczekiwana na rynku silniejsza korekta, może w końcu nadejść – o ile już się nie rozpoczęła.
USD/PLN - interwał dzienny
Obserwując interwał dzienny, można zauważyć ciekawą sytuację. Znaleźliśmy się tuż pod oporem, który stanowi chmura. Jak wiadomo jeśli opór zostanie wybity to droga do wzrostów pozostaje wolna 🙂 Warto zatem bacznie obserwować co się dzieje, bo nawet na FOREX’ie będzie można ugrać na lody 🙂
Jako ciekawostkę dodam, że rozmawiałem też jakiś czas temu z szefostwem „silnego gracza”, który operuje dosyć dużymi sumami i nieoficjalnie padł poziomom 3,5zł za dolara w perspektywie 1,5 roku. Czy tak będzie? Sam tego jestem ciekaw. Ale mam też świadomość tego, że jeśli ktoś operuje miliardami, to obracanie pozycji zajmuje miesiące i taka wskazówka jest bezużyteczna dla kogoś, kto oczekuje ruchów w mniejszym okresie czasu 😉